Nasze nowe nabytki vintage

[wiejo3 41]

.

Edytowane 23 Listopada 2019 przez wiejo3

[lec 129]

@Wiejo3!

 

Tak myślę, że Ty to już dawno powinieneś nafaszerować swymi zarówno ten wątek jak i Longinesów. Taką ilością zapełnił byś kartę tej manufaktury, iż było by na co popatrzeć.

Jaki kaliber jest tego, bo mam w nowszej kopercie i chyba z taką samą tarczą? Jednakże jest trochę ułomny i trwają poszukiwania.

Edytowane 5 Stycznia 2014 przez lec

[wiejo3 41]

grupy...

[wiejo3 41]

srebrny manual 847.4

[wiejo3 41]

niżej od lewej.. 847.4 ...431... 890.1

 

pozostałe leżą...gdzieś..

Edytowane 5 Stycznia 2014 przez wiejo3

[wiejo3 41]

Twój HF ...fiu..fiu

złego słowa nie powiem...

[lec 129]

Ja pytałem o tego pierwszego?

[wiejo3 41]

tak odczytałem..srebrny..manual..847.4

[lec 129]

Dzięki!

Nie powiem ładniutki.

 

Ten mój stalowy brykiet ma kaliber 6922

[wiejo3 41]

6952....

[lec 129]

Toć z lukawką w dodatku nie zblendowaną w ślipiu widzę i piszę wyraźnie ^6922" i za cholerę nie chce być inaczej.

 

Ale hola, hola Waćpan mię po głowie chodzi nie ten co zapodałem ale drugi stal zegar którego posiadam chromawego.

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez lec

[wiejo3 41]

rozumiem...

................................................

będę remanent robił...

jeśli coś z Longinesów...potrzeba...napisz PW...

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez wiejo3

[Master Yoda 583]

No i po co mi było się w ogóle odzywać, za chwile kolejny "życzliwy"  wrzuci pięknego Lonżina i zapyta o opinię. A ja dalej będę zieleniał z zazdrości.    

@lec

Jakoś wcześniej go u Ciebie nie widziałem, Gratuluję.

A ten?

[lec 129]

Toć @zasadas pisał, że takie garniturowce mu pasują.

W stali mu trzewia palą.

To tak na zakończenie, by strona się nie zawijała przyłożę ją takim stalowym skromnym bibelotem.

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez lec

[sneer 153]

A ja trafiłem takie cudo-dzięki Piotrek

Niech sie dobrze nosi !

[13lesiu 987]

To i ja dorzucę swojego Longinesa ---i co ty Staszek na to?

[OmegaDeVille 139]

Gratuluje Zenona 13lesiu! I tobie Cook ślicznego Longinesa! Poza tym, tobie Lec klasycznej i bardzo ładnej ładnej kieszonki fajniej firmy

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez OmegaDeVille

[13lesiu 987]

[zasadas 5010]

@cook

bardzo ładny flagowy automat, wizytówka marki w tamtym okresie. W połączeniu z bransoletą, domniemam, że też z tego samego okresu tworzy bardzo szacowny zestaw.

Cieszę się bardzo, że kilka "pobudzających" wpisów skłoniło kolegów do przewietrzenia swoich Lonżinów, jakże pięknych zegarków vintage, z in-house`owymi mechanizmami, z pękną historią, a co do teraźniejszości to też byłbym troszeczkę życzliwszy, bo fakt iż Longines znalazł się w Swatch Group, co większość uważa za porażkę, w rzeczywistości pozwolił przetrwać tej marce na rynku, być może nie na takiej pozycji jakiej byśmy oczekiwali.       

[Pawel2499 181]

....ale czy przetrwanie za wszelką cenę jest tego wartę?  

pewnie nie mi to oceniać,

choć jednego jestem pewien, nie kupiłbym nowego Longinesa

a na pewno kupię jeszcze niejednego "staruszka"

 

Paweł

[Walter_87 3850]

Ja nie wiem, skąd Wy wyciągacie takie piękności... i to jeszcze w takich ilościach.

Tylko denerwujecie ludzi

[zasadas 5010]

Czy kupować, czy nie kupować, to bardzo indywidualna sprawa, jedni kupują zegarki vintage, inni obecna produkcję. Możliwości finansowe i wewnętrzna potrzeba posiadania określonego zegarka sprawia, że wybieramy takie modele, i z takich półek, by zaspokoić nasze pragnienia.  Twoje określenie " ....ale czy przetrwanie za wszelką cenę jest tego wartę?" nie przemawia do mnie, bo czy tak samo napiszesz o Omedze, Hamiltonie, Breguet, Blacpain, Glashutte Original....  one też są w SG  by przetrwać. IMHO nie, przemysł zegarmistrzowski, bo takiego określenia trzeba używać nie jest oderwany od światowych tendencji, korporacji i globalizacji. By nie zanudzać, indywidualna ocena i indywidualne upodobania, bardzo ciekawe dyskusje toczą się na innych wątkach o mechanizmach in-house`owych, o tym co jest indywidualne, a co kupione. Nawet ULYSSE NARDIN kupiło werk i określa go jako własny, więc to wszystko nie takie proste by napisać, że Lonżin oddał wszystko by przetrwać. Mam fajnego Lonżina na in-house`owym mechanizmie 6942, ale i mam LLD na wole roboczym 2824-2, którego noszenie sprawia mi też wiele radości, i dla mnie jeden i drugi to Lonżin   

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez zasadas

[lec 129]

@ODV

Dzięki!

 

Staszku a co powiesz na tą "brukową" ostatnio nabytą?

 

Kaliber L 847 A

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez lec

[zasadas 5010]

Każdy zegarek powinien podobać się przede wszystkim właścicielowi, bo to jemu, a nie gawiedzi ma przynosić radość. Jestem człowiekiem mało wymagającym więc mi ogólnie podoba się większość zegarków, a jak na tarczy zobaczę uskrzydloną klepsydrą, to od razu robi mi się cieplej na duszy. I tu już masz połowę odpowiedzi. Druga połowa, to gratulacje, delikatna purystyczna rzymianka, wieczorowy garniturowiec (nie znam tego modelu, więc mogę tyko zgadywać, że to dwu wskazówkowy kwarc- ale mogę się mylić)

Mi się podoba.    

[lec 129]

Nie mam zdjęcia "bebechów"

ale zapewniam Cię,

że w środku siedzi jakiś

na sprężynie chrabąszcz,

który bzyka,

całkiem miło.

 

Spróbuję go rozpaździerzyć i podać choć kaliber,

to później wpiszę w posta.

 

Jest kaliber L847A

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez lec