Junghans wiszący - źle bije

[Krashan 0]

Witam Wszystkich!

 

Kilka miesięcy wstecz kupiłem zegar wiszący Junghans, prawdopodobnie przedwojenny. Zegar chodzi prawidłowo, jednak od pewnego czasu nie wybija pełnych godzin.

To znaczy zarówno na pełną godzinę jak i na połówkę jest tylko jedno uderzenie. Co mogę sprawdzić we własnym zakresie, by ewentualnie przywrócić prawidłowe bicie zegara?

[Piotr Ratyński 551]

Zegar chodzi prawidłowo, jednak od pewnego czasu nie wybija pełnych godzin.

To znaczy zarówno na pełną godzinę jak i na połówkę jest tylko jedno uderzenie. Co mogę sprawdzić we własnym zakresie, by ewentualnie przywrócić prawidłowe bicie zegara?

Hmm... Może to być drobiazg (np. zawieszenie dźwigni), ale też jest możliwość kilku poważnych usterek (np. pęknięcie kołka, czy dźwigni). Na dodatek rodzajów mechanizmów bicia jest kilka, no a mnie nawaliła szklana kula, więc bez obejrzenia mechanizmu trudno tu cokolwiek zawyrokować. Jeżeli Tobie samo się nic nie nasunie, gdy patrzysz na mechanizm w realu, to tym bardziej nam, ewentualnie może by pomogły jakieś dokładne zdjęcia mechanizmu...

[Krashan 0]

Hmm... Może to być drobiazg (np. zawieszenie dźwigni), ale też jest możliwość kilku poważnych usterek (np. pęknięcie kołka, czy dźwigni). Na dodatek rodzajów mechanizmów bicia jest kilka, no a mnie nawaliła szklana kula, więc bez obejrzenia mechanizmu trudno tu cokolwiek zawyrokować. Jeżeli Tobie samo się nic nie nasunie, gdy patrzysz na mechanizm w realu, to tym bardziej nam, ewentualnie może by pomogły jakieś dokładne zdjęcia mechanizmu...

 

Dziękuję za odpowiedź. Na razie nic nie rozbierałem, poruszałem dźwignią blokady bicia w tył i w przód kilka razy...i pomogło. Widać coś się zawiesiło, tak jak sugerowałeś.

Co prawda wcześniej już poruszałem tą dźwignią i nie pomagało...teraz zrobiłem to nieco energiczniej...może pomogło, a może to zbieg okoliczności. Tak czy owak zegar na razie bije poprawnie. Pozdrawiam!

 

PS. Co do szklanej kuli..proponuję przetrzeć szmatką, może pomoże

[gandzia 0]

Witam. Na początku pozdrawiam wszystkich w Nowym Roku i od razu przechodzę do sedna sprawy . Mam podobny problem co kolega zakładający ten temat . A mianowicie zegar bije pełne godziny na połówkach jak i na pełnych godzinach. Po za tym zegar chodzi prawidłowo. Poniżej zdjęcie mechanizmu

[gandzia 0]

szkoda ze nikt tu nie zagłąda

[tarant 4606]

szkoda ze nikt tu nie zagłąda

 

Nie jaraj tego, a zauważysz, że była awaria i forum nie działało...

[gandzia 0]

Zauważyłem że zegar nie bije drugiej godziny i po 12-tu uderzeniach bije 13 razy . Jestem kompletnym laikiem jezeli chodzi o stare zegary , moze komuś coś przyjdzie do głowy . Pozdrawiam

[tarant 4606]

Zapadowy mechanizm bicia ma dość prostą konstrukcję. Poprzyglądaj się na bicie przy wyjętym mechanizmie , to zobaczysz, że godziny są "liczone" uderzeniami jednej z 2 dźwigni w coraz dłuższe "zęby" koła, ostatnie uderzenie następuje po wpadnięciu w wycięcie (wrąb/wręb, jak kto woli). Połówki godzin (i godzina 1) wybijane są we wrębach. Rzecz w tym, żeby po wybiciu godziny i następującej po niej połówce dźwignia zatrzymała się jeszcze w wycięciu koła. Jeśli źle trafi - zablokuje się lub "poleci" dalej - mechanizm bicia wariuje. Poprawna regulacja polega raczej na odpowiednim przesunięciu koła zapadowego na osi i skasowaniu luzów. Czasem wystarczy bardzo delikatne do- lub odgięcie końcówek dźwigni bicia.

[gandzia 0]

Zegar chodzi i bije jak ta lala bardzo dziękuję za wskazówki . Wystarczyło obrócić koło zapadowe i zegar bije tak jak powinien . Dziękuję i Pozdrawiam