polerowanie stalowej koperty, jak jej nie uszkodzić?

[Tomaszewski 5]

Mam stalowego Tissota, ma on rysy na kopercie, czyszczę go pastą na bazie tlenku ceru (m.in. do polerowania szkłą). Kopertę mam z czystej stali, jednak zastanawiam się jak daleko mogę się posunąć w polerowaniu stali ( a właściwie ścieraniu jej kolejnych warstw ), Chcę usunąć rysy na kopecie ale nie wiem jak głęboko mogę ścierać aby koperta nie straciła połysku. Czy ma ktoś podobne doświadczenia? Czy też moje obawy, że koperta zmatowieje, straci połysk są bezpodstawne i stal na każdej "głębokości" można wypolerować na połysk. Proszę o poradę.

[Gość mariosob69]

Jestem zegarmistrzem z chicago jezeli stal- polerowac mozna gleboko do calkowitego usuniecia rys ,zegarek wyjdzie jak ze sklepu pozdrawiam.

[STARUSZEK 348]

Witam jestem zwykłym dziadem z Warszawy stal polerować możesz do bólu bez względu na głębokość ścierania - ubytku materiału zawsze będzie miała te same właściwości - im więcej polerujesz tym bardziej zaokrąglasz krawędzie a więc zegarek na pewno nie będzie wyglądał jak nowy :!: :!: :!: - większość nowych zegarków ma wyrażne krawędzie , linie itp - więc moze będzie wyglądał na nowy dla zegarmistrza z ....... :twisted: lub ludzi którzy cenią sobie przedewszystkim połysk :!:

[Tonic 1]

Brawo!!!!!!!!

[Gość mariosob69]

Tak staruszek ma racje w polerowaniu drogich zegarkow nie chodzi tylko koledzy o to zeby sie blyszczalo wszystko ,ale wlasnie o zachowanie tych krawedzi zeby koperta nie zatracila swego ksztaltu a zeby diler mogl zegarek sprzedac po raz wtory wlasnie tak sie to robi w usa ,musicie jeszcze duzo zobaczyc -pozdrawiam.

[Gość mr_kacy]

Sorry za off-topa, ale:

 

- wszyscy już wiemy, że jesteś zegarmistrzem z "Czykago", bo chwalisz się tym w każdym poście, więc może już wystarczy

- takie wywyższanie się przy każdej okazji jest oznaką lekkiego braku szacunku - a to jest niezgodne z regulaminem forum. Chyba musisz jeszcze dużo poczytać...

 

P.S. Może z kilkanaście (albo i więcej) lat temu bycie "Zegarmistrzem z Chicago" robiłoby na kimś wrażenie, ale dzisiaj - no way. Można być równie dobrze piekarzem z Londynu albo szewcem z Koziej Wólki, byle pisać coś pożytecznego...

[pg 4]

Mam stalowego Tissota, ma on rysy na kopercie, czyszczę go pastą na bazie tlenku ceru (m.in. do polerowania szkłą).

(...)

.

 

A gdzie taka pastę kupiłes??