Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tomi_Gromi

Longines zegarek kieszonkowy

Rekomendowane odpowiedzi

Zmęczony życiem Longines z około 1913roku w srebrnej kopercie próby 800.

Mechanizm 18.69N, 15-to kamieniowy, częstotliwosć pracy 18000A/h, włos breguetowski, balans kompensacyjny

Koperta i mechanizm od kompletu, oryginalne.

Tarcza wg mnie nie jest oryginalna.

Stan - sam widzisz. Zdecydowanie wymaga uzupełnień, dopieszczenia, a pewnie i naprawy


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmęczony życiem Longines z około 1913roku w srebrnej kopercie próby 800.

Mechanizm 18.69N, 15-to kamieniowy, częstotliwosć pracy 18000A/h, włos breguetowski, balans kompensacyjny

Koperta i mechanizm od kompletu, oryginalne.

Tarcza wg mnie nie jest oryginalna.

Stan - sam widzisz. Zdecydowanie wymaga uzupełnień, dopieszczenia, a pewnie i naprawy

 

 

 

 

200 złotych z aniego to nie dużo....chyba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

200 złotych z aniego to nie dużo....chyba?

 

Dużo, niedużo - rzecz względna. Zegarek wymaga konkretnych zabiegów a co za tym idzie, również nakładów. W zegarkach vintage trzeba patrzeć (moim zdaniem) nie tyle na cenę zakupu, co na cenę finalną, czyli z doprowadzeniem zegarka do możliwie najlepszego stanu. Dwieście złotych za srebrnego Longinesa to świetna cena, tyle, że tutaj do tych dwustu jeszcze trochę trzeba dorzucić. A ile jest to trochę, to już może określić tylko zegarmistrz, który będzie go przywracał do życia.

Zakup takiego zegarka ma sens albo dla handlarza, który go podpicyje i sprzeda z zyskiem, albo dla majsterkowicza, który czerpie satysfakcję z amatorskiej dłubaniny.


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to odpowiedź z Museum Longines: "The serial number 3’043’057 identifies a pocket watch in silver.

 

It is fitted with a Longines manufacture caliber 19.75N that was first produced in 1908.

 

It was invoiced to our agent in Berlin/Germany, on the 28.04.1914."

 

 

zapraszają również do przesłania zegarka i ewentualnie podejmą się jego restauracji....ciekawe.....czy dużo sobie zażyczą???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, trudno dyskutować z producentem, ale wg moich źródeł kaliber 19.75N miał nastawianie godziny przez naciśnięcie wystajacego z koperty dynksa, czyli system "stem wind and pin set" - w Twoim tego nie zauwazyłem

 

long_l1975n.jpg

 

Zaś podany przeze mnie 18.69N miał naciąg i nastawianie koronką, czyli "stem wind and set":

 

long_1869n.jpg

 

Wizualnie są podobne. Werk 19.75N miał 17 kamieni i miał wiekszą srednicę - ok. 44,5mm zaś 18.69N - ok. 42,1mm

Dla rozwiania watpliwosci proponuje zmierzyć gada oraz sprawdzić, czy pod balansem nie ma oznaczenia.

 

Datowanie jest kompatybilne - sprzedany w kwietniu 1914, czyli pewnie produkcja 1913, może początek 1914.

 

Renowacja u Longinesa? Z pewnością lepiej nikt nie zrobi, ale tanio chyba nie będzie ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mają rację pod balansem jest 1975N

 

W takim razie jest nieścisłość na stronce http://www.pocketwatch.ch/klongines.htm

Muszę porównać z innymi źródłami, żeby nie wprowadzać kogoś w błąd, a przede wszystkim siebie ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

Robilem kiedys renowacje Longinesa z 1912 ( nr 2996473) ktory byl w podobnym stanie jaki prezentuje Tomi, ale na troche innym mech. 18.79

Tez srebro, pojedyncza koperta.

https://picasaweb.google.com/101643811603197206925/LonginesKieszonka?authuser=0&authkey=Gv1sRgCPX6ko-M9symlAE&feat=directlink

Tarcza 100, zegarmistrz 50 ( mam dobre uklady B) ), wskazowki 50, szklo 50 ( orginal ze epoki)

Mysle ze nie bedzie taniej, ale warto bylo, zawsze jest warto!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

Robilem kiedys renowacje Longinesa z 1912 ( nr 2996473) ktory byl w podobnym stanie jaki prezentuje Tomi, ale na troche innym mech. 18.79

Tez srebro, pojedyncza koperta.

https://picasaweb.google.com/101643811603197206925/LonginesKieszonka?authuser=0&authkey=Gv1sRgCPX6ko-M9symlAE&feat=directlink

Tarcza 100, zegarmistrz 50 ( mam dobre uklady B) ), wskazowki 50, szklo 50 ( orginal ze epoki)

Mysle ze nie bedzie taniej, ale warto bylo, zawsze jest warto!

 

 

zawsze jest warto....zwłąszcza przywrócić do życia coś co wydaje się, że nie da rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawsze jest warto....zwłąszcza przywrócić do życia coś co wydaje się, że nie da rady

 

Wlasnie.

Cena zakupu za podwojnie kryta srebna koperte i kompletny mechanizm wydaje sie dobra.

W tej wersji byla tarcza z emali, i chyba tu bedzie najwiekszy problem.

Porcelanke, ktora bedzie pasowac rozstawem otworow na wskazowki oraz wielkoscia i wzorem, mozna znalezsc,

ale trzeba bedzie obciac nozki mocujace i dokleic do mechanizmu na tasme...

Pod tym wzgledem lepiej to wyczodzi z tarczami "metalowymi".

 

Pozwodzenia i daj zdjecia jak ukonczysz projekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porcelanke, ktora bedzie pasowac rozstawem otworow na wskazowki oraz wielkoscia i wzorem, mozna znalezsc,

ale trzeba bedzie obciac nozki mocujace i dokleic do mechanizmu na tasme...

Pod tym wzgledem lepiej to wyczodzi z tarczami "metalowymi".

Hmm... A czemu nie klejem biurowym, albo na szewska smołę? Miałem już w ręce i takie.

Nie ma nic bardziej wkurzającego dla kogoś komu wydawało się, że kupił porządny zegarek, gdy w domu po rozebraniu widzi przyklejoną laso-taśmą nieoryginalna tarczę, a na dodatek klej z taśmy zanieczyścił jeszcze mechanizm. Porada nie ma nic wspólnego ze sztuka zegarmistrzowską, ba nawet zwyczajny majsterkowicz powinien się czegoś takiego wstydzić. Jeżeli już ktoś koniecznie chce zastosować nieoryginalna tarczę z obciętymi nóżkami, to mocuje się ja do mechanizmu przy pomocy cieniutkiej ramki mosiężnej.

Jednak moim zdaniem taki zabieg obniżając oryginalność, obniża też wartość zegarka zamiast ja podnieść.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... A czemu nie klejem biurowym, albo na szewska smołę? Miałem już w ręce i takie.

Nie ma nic bardziej wkurzającego dla kogoś komu wydawało się, że kupił porządny zegarek, gdy w domu po rozebraniu widzi przyklejoną laso-taśmą nieoryginalna tarczę, a na dodatek klej z taśmy zanieczyścił jeszcze mechanizm. Porada nie ma nic wspólnego ze sztuka zegarmistrzowską, ba nawet zwyczajny majsterkowicz powinien się czegoś takiego wstydzić. Jeżeli już ktoś koniecznie chce zastosować nieoryginalna tarczę z obciętymi nóżkami, to mocuje się ja do mechanizmu przy pomocy cieniutkiej ramki mosiężnej.

Jednak moim zdaniem taki zabieg obniżając oryginalność, obniża też wartość zegarka zamiast ja podnieść.

 

 

 

mnie interesuje tylko "setka" i nie ważne ile będzie kosztować....to zegarek dla mnie a nie do dalszej sprzedaży...nawiązałem kontakt z muzem Linginesa, poprosili o przysłanie zegarka, zerkną, może zrobią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już ktoś koniecznie chce zastosować nieoryginalna tarczę z obciętymi nóżkami, to mocuje się ja do mechanizmu przy pomocy cieniutkiej ramki mosiężnej.

Ciekawa propozycja, nie myslalem o takiej. Dobre rozwiazanie ale trudno wykonac, przynajmniej dla mnie.

Pomyslalem jeszcze, ze mozna by dorobic nozki z grzybkiem i kleic do tarczy w miejscu grzybka.

A jakby w miejscu gdzie ten grzybek dochodzi do tarczy lekko zeszlifowac emalie i przylutowac?

Czy to sie uda? Czy szlifowanie i pozniej rozgrzanie nie spowoduje popekania tarczy?

Bede musial ten problem rozwiazac - odnawiam teraz kieszonke GB z tak pogruchotana tarcza i o zgrozo z juz wycietymi nozkami.:angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa propozycja, nie myslalem o takiej. Dobre rozwiazanie ale trudno wykonac, przynajmniej dla mnie.

Każdy zegarmistrz posiadający tokarnie powinien to wykonać bez problemu. Rozwiązanie stosowane czasem tez oryginalnie przez Patka czy Vacherona.

 

Pomyslalem jeszcze, ze mozna by dorobic nozki z grzybkiem i kleic do tarczy w miejscu grzybka.

A jakby w miejscu gdzie ten grzybek dochodzi do tarczy lekko zeszlifowac emalie i przylutowac?

Czy to sie uda? Czy szlifowanie i pozniej rozgrzanie nie spowoduje popekania tarczy?

Klejenie nóżek jest możliwe, mamy teraz taki wybór różnych przemysłowych klei cjanoakrylowych, że na pewno jakiś odpowiedni się znajdzie.

Lutowanie to zawsze jest loteria, czasem się uda...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie interesuje tylko "setka" i nie ważne ile będzie kosztować....to zegarek dla mnie a nie do dalszej sprzedaży...nawiązałem kontakt z muzem Linginesa, poprosili o przysłanie zegarka, zerkną, może zrobią...

 

Nie zamierzam Cię odwodzić od reanimacji zegarka u źródła, czyli w firmie Longines. To zapewne dobre miejsce.

Ale o ile dobrze zrozumiałem, to nie jest pamiątka rodzinna o bezcennej wartości emocjonalnej, tylko zegarek zakupiony przez Ciebie. W takim przypadku chyba lepiej kupić drugi egzemplarz na dawcę. Weź pod uwagę, że po remoncie u Longinesa to też będzie składak, tyle, że złożony przez producenta ;)

 

 

Klejenie nóżek jest możliwe, mamy teraz taki wybór różnych przemysłowych klei cjanoakrylowych, że na pewno jakiś odpowiedni się znajdzie.

Lutowanie to zawsze jest loteria, czasem się uda...

 

Wypróbowałem do przyklejenia nóżek szybkowiążący epoksyd "Metal Bond". To taki "płynny metal" - po związaniu można to obrabiać. Moim zdaniem prostsze i bezpieczniejsze od lutowania. Co do trwałosci - trudno mi powiedzieć. Przyklejałem parę sztuk i jak na razie się trzymają.

Cyjanoakryle pewnie też daczą radę (zwłaszcza te profesjonalne), tylko powierzchnie klejone muszą być dobrze dopasowane


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jest nieścisłość na stronce http://www.pocketwat...h/klongines.htm

Muszę porównać z innymi źródłami, żeby nie wprowadzać kogoś w błąd, a przede wszystkim siebie ;)

 

Kaliber 19,75N występował też w wersji z nastawianiem wskazówek koronką. Na zdjęciu (znalezione w sieci) występuje w parze z 19.75 (bez litery N).

 

 

post-22303-0-37587500-1344543955_thumb.jpg


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyjano-akrylaty lubia dobrze dopasowane powierzchnie, polaczenie jest dosc kruche.

Epoksydy sa OK, ja myslalem o termotopliwym.

 

Mam kontakt na osobe ktora robi tarcze emaliowe do duzych zegarow i budzikow, niestety warstwa jest gruba i nie nadaje sie do kieszonek.

Bedziemy kleic.:lol:

 

 

Dziekuje za porady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyjano-akrylaty lubia dobrze dopasowane powierzchnie, polaczenie jest dosc kruche.

Mam przemysłowy klej cjanoakrylowy z utwardzaczem w proszku, który wypełnia nierówności, oraz z aktywatorem który robi z niego "beton". Skleiłem nim na styk oprawkę do okularów i nosze już rok.

http://www.ataszek.pl/mega/megafix


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.