erzlot 272 #1 Napisano 20 Grudnia 2012 Niedawno nabyłem ten zegarek (patrz fotki). Wg moich poszukiwań jest to stary szwajcar - poprzednik firmy FORTIS, a więc około roku 1920.Nie mam jednak pewności, prosiłbym o informacje. Zegarek jest na chodzie, jednak spaźnia no i tarcza wymaga oczyszczenia (nie jest uszkodzona lecz jedynie zabrudzona). Prosiłbym o informację, gdzie mógłbym go ewent. oczyścic, bo w moim mieście nie ma takiej mozliwości 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #2 Napisano 20 Grudnia 2012 Witajpokaż mechanizm tego zegarka, bo to najważniejsza rzecz.Stylistycznie to rzeczywiscie mogą być lata 20-te, a zegarki marki Vogt były produkowane przezhttp://mikrolisk.de/show.php?site=280&suchwort=vogt&searchMode=exact&searchWhere=trademark#sucheMarker 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #3 Napisano 21 Grudnia 2012 Dziękuję za link. Sam nie potrafię otworzyć, muszę iść do zegarmistrza. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #4 Napisano 21 Grudnia 2012 Dziękuję za link. Sam nie potrafię otworzyć, muszę iść do zegarmistrza. Nie musisz. Wystarczy wsunąć ostrze i delikatnie podważyć dekielek. Naprawdę nic trudnego 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #5 Napisano 21 Grudnia 2012 Próbowałem, ale bardzo mocno siedzi. Pod odchylanym tylnym wieczkiem, przy pokrętle jest mały otworek-może on jest istotny?Jednak pójdę do fachowca. Zegarek nie był może otwierany od kilkudziesięciu lat i dekielek zarósł. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #6 Napisano 21 Grudnia 2012 Powinna być taka wyraźnie widoczna szczelina, w którą należy wsunąć ostrze. Ale jeśli nie masz wprawy, to nie zaszkodzi podejść do fachowca. Zwykle za otworzenie zegarka nic nie biorą Przy okazji możesz zasięgnąć jego opinii o stanie i klasie mechanizmu 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #7 Napisano 22 Grudnia 2012 Dziękuję za doping. Wziąłem dobrą lupę i okazało się, że próbowałem otwierac na występie poza dekielkiem. Ale na szczęście nic nie zepsułem. No i widac werk w całej krasie! Jest logo VOGT, które jest pokazane na linku który wskazałeś. Numer fabryczny to 259539 - może z niego można wywnioskować rok produkcji? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #8 Napisano 22 Grudnia 2012 Dwóch zegarmistrzów odmówiło czyszczenia i odesłało mnie do Warszawy, dlatego mam pytanie: czy cyferblat można wyczyścić w wodzie czyszczarką ultradźwiękową? Nie chciałbym uszkodzić porcelanową tarczę a zalezy mi na wyglądzie, bo pięknie prezentuje się na biurku na starym secesyjnym stojaczku. Tylko ta brudna tarcza!! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 902 #9 Napisano 22 Grudnia 2012 Nie wygląda mi to na porcelanową tarczę,raczej mosiężną lakierowaną a wtedy nie polecam myjki a jedynie delikatne umycie tarczy w wodzie z Ludwikiem a i to trzeba wypróbować.Porcelanowa tarcza jest odporna na mycie i nie tak delikatna jak lakierowana,ale jak chcesz umyć tarczę kiedy to trzeba zdjąć wskazówki,zdemontować tarczę czyli wcześniej wyjąć mechanizm ! a ty masz problem z otworzeniem zegarka i wymienić trzeba wskazówkę choć na jednakowe.... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #10 Napisano 22 Grudnia 2012 Masz rację, nie będę kombinował nic samemu z tarczą. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #11 Napisano 22 Grudnia 2012 Myślę, że tę tarczę można doczyścić, ale myjki absolutnie nie polecam - tylko ręczna zabawa i ostrożnie Pokaz ten mechanizm - co to za cudo, ze tylko we Warszawie potrafią naprawić?Skoro zegarek chodzi, to uszkodzenie chyba nie jest poważne? Może wystarczy zwykłe czyszczenie i smarowanie? 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #12 Napisano 22 Grudnia 2012 Spróbuję pstryknąć werk. Zegarek chodzi, cyka bardzo cicho (moim zdaniem) więc chyba wystarczy czyszczenie. Rzeczywiście wskazówki się różnią (dopiero teraz to zauważyłem). Na dekielku zauważyłem jakieś nazwisko łamane przez 37, chyba nazwisko zegarmistrza/rok.Kupiłem go przy okazji zakupu stojaczka do zegarka kieszonkowego, do łańcuszka dopięty jest maluteńki kluczyk. Myślałem, że ten kluczyk służy do nakręcania tego zegarka, ale chyba został po jakimś innym kieszonkowcu. Zrobię tez jego fotkę. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #13 Napisano 23 Grudnia 2012 Spróbuję wkleić fotki, ale nie wiem dlaczego mam komunikat "zbyt duzy plik" chociaż windows pokazuje, że ma tylko 320 MB. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #14 Napisano 23 Grudnia 2012 Werk to jedna z licznych odmian bardzo popularnego FHF 2144. Jeśli nie jest jakoś drastycznie uszkodzony, to zegarmistrz naprawdę nie powinien mieć problemów z naprawą. Chyba, że to jest zegarmistrz od wymiany baterii i skracania bransolet ;-) 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #15 Napisano 23 Grudnia 2012 Podziwiam Twoją wiedzę i dziękuję za informacje. Będę szukał dalej zegarmistrza, który nie ogranicza się do wymiany baterii i sprzedaży nowych zegarków elektronicznych. Jest to mój pierwszy kieszonkowiec i kupiłem go "w pakiecie" z secesyjnym stojaczkiem. Do tej pory skupiałem się raczej na większych tzn. wiszących, kominkowych i gabinetowych, których mam kilkanaście.Wiem, ze to trudne pytanie, ale po wyczyszczeniu ile może być wart dla hobbysty? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #16 Napisano 23 Grudnia 2012 Wiem, ze to trudne pytanie, ale po wyczyszczeniu ile może być wart dla hobbysty?MODTo nie jest pytanie trudne, a jedynie pytanie niezgodne z regulaminem.Ustne ostrzeżenie. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #17 Napisano 23 Grudnia 2012 Uuuups, nie wiedziałem, że to grzech, sorry. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 902 #18 Napisano 23 Grudnia 2012 Popatrz sobie na aukcjach ale cymes to to nie jest! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #19 Napisano 23 Grudnia 2012 Uuuups, nie wiedziałem, że to grzech, sorry. Zgodnie z regulaminem nie dokonuje się tutaj wycen.Mogę Ci powiedzieć, że to nie jest drogi zegarek - mało znana firma, standardowy werk popularnej klasy, średni stan zachowania - sukcesu komercyjnego nie osiągniesz. Tego typu kieszonki zależnie od stanu i paru innych czynników sprzedają się w cenach od kilkudziesięciu do paruset złotych.Niemniej warto o taki zegarek zadbać, bo przecież ich nie przybywa... On się odwdzięcza gadając cyk, cyk, cyk.... :-) 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #20 Napisano 24 Grudnia 2012 No nie wiem- z tego co znalazłem, to VOGT został założony w 1911 roku w Biel w Szwajcarii a po kilku latach przemianowany na FORTIS, który działa do dzisiaj i jest bardzo renomowanym producentem zegarków m.in. dla kosmonautów. Tak więc zegarek ma ok. 100 lat i chyba nie jest badziewny. Kupiłem go razem ze stojakiem i łańcuszkiem za kilkadziesiąt euro. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #21 Napisano 24 Grudnia 2012 Kupiłem go razem ze stojakiem i łańcuszkiem za kilkadziesiąt euro. No to masz odpowiedź, ile jest wart 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #22 Napisano 24 Grudnia 2012 Przyjmuję do wiadomości, chociaż przyznam się, że myślałem, że 100-letni szwajcar na chodzie jest wart więcej. Ale nie jestem handlarzem, kupiłem, żeby na stojaczku ładnie wyglądał na biurku. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #23 Napisano 24 Grudnia 2012 No nie wiem- z tego co znalazłem, to VOGT [...]A gdyby ktoś miał wątpliwości, czy zakaz wyceniania zegarka na forum to nie jest czasem zły pomysł, tu ma dowód, że jednak nie. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 272 #24 Napisano 8 Stycznia 2013 Wczoraj byłem u starego zegarmistrza, który bez wahania podważył i zdjął pokrywe przednią tzn ze szkłem i stwierdził po próbie, że to przydymienie tarczy na obwodzie nie jest brudem ale jest fabryczne!! Dziwne to dla mnie, ale cóż, trudno.Mechanizm podobny do Doxy ale cieńszy, 15 kamieni- po prostu stary, porządny szwajcarski zegarek. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 153 #25 Napisano 8 Stycznia 2013 Wczoraj byłem u starego zegarmistrza, który bez wahania podważył i zdjął pokrywe przednią tzn ze szkłem i stwierdził po próbie, że to przydymienie tarczy na obwodzie nie jest brudem ale jest fabryczne!! Raczej go nie słuchaj 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach