Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Hammer

Poszukuję biegłego zegarmistrza

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

20 grudnia 2011r. zakupiłem (w sklepie internetowym 60sekund.pl) zegarek marki Adriatica, model: A1076.5224CH

Zegarek od samego początku uwiódł mnie swoim wyglądem. W bardzo fajnym stylu "Aviator", ze stoperem (który mi się przydaje czasem w pracy).

Po jakimś miesiącu normalnego użytkowania zauważyłem, że szkiełko zegarka paruje od wewnątrz (pomimo deklarowanej przez producenta szczelności 100M). W internecie wyczytałem, że to się może zdarzyć, co uspokoiło moje obawy.

 

Pierwszy raz stoper przestał działać 26.06.2012r (taką mam datę w karcie gwarancyjnej). Idąc za radą sprzedającego zegarek oddałem go do serwisu w Warszawie (Gold Top), gdzie zegarmistrz stwierdził, że konieczne jest "prostowanie przycisku" stopera i wymiana baterii. Dowiedziałem się, że jest to usterka mechaniczna, która może zdążyć się w przypadku nieostrożnego obchodzenia się z zegarkiem, co mnie bardzo zdziwiło, bo nie przypominałem sobie, żeby zegarek upadł lub coś złego się z nim działo. Dodatkowo zostało wyczyszczone szkiełko.

 

DOKŁADNIE ta sama usterka - stoper nie działał i parowanie szkiełka - wystąpiła już 02.07.2012r. Tym razem zegarek wysłałem do serwisu firmy Alkor. Usterkę (mam w gwarancji: "prostowanie przycisku") usunięto i nie miałem żadnych zastrzeżeń, zegarek znów działał. Do czasu......

 

Kolejna awaria stopera oraz uporczywe parowanie szkiełka uzmysłowiły mi, że zegarek musi posiadać jakąś wadę ukrytą. Więc zażądałem wymiany zegarka na egzemplarz wolny od wad lub zwrot wpłaconych pieniędzy. Kuriozalną reakcją właściciela sklepu 60sekund.pl było.... odesłanie mnie do importera zegarków - firmy Alkor. Była to ewidentna próba "spławienia" niewygodnego klienta. Zegarek spakowałem i wysłałem jednak do sklepu z pisemnymi roszczeniami. Oto co otrzymałem:

 

"Po obejrzeniu zegarka przez biegłego serwisanta stwierdzono, że obydwa przyciski chronografu zostały skrzywione mechanicznie (prawdopodobne uderzenie). Nie stwierdzono zatem, aby występowała niezgodność towaru z umową zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27.07.2002r. (Dz. U. Nr 141, poz. 1176). Roszczenie naprawy, zwrotu gotówki lub wymiany zegarka na nowy jest zatem bezzasadne i bezskuteczne. Wymieniono obydwa przyciski oraz uszczelniono zegarek (wydruk). Jest to świadczenie promocyjne oraz jednorazowe, do którego nie zobowiązują nas żadne przepisy, ale chcemy je wykonać w ramach polityki przyjaznej Klientom."

 

No cóż, przyjrzałem się tej "polityce przyjaznej Klientom" i wziąłem zegarek do ręki... Górny przycisk chronografu wciska się z dużym oporem, natomiast dolnego wcisnąć się nie da (nie próbowałem wciskać mocno, żeby naprawdę czegoś nie popsuć). Podejrzewam, że aby zegarek "przeszedł" test szczelności przyciski ordynarnie "uszczelniono", drugi z nich na amen...

 

Powyższy, trzeci "protokół naprawy" z "serwisu" firmy Alkor mam już datowany na 23.11.2012r. natomiast stoper przestał działać tuż przed moim wyjazdem zagranicznym w miesięczną delegację, więc wysłałem go dopiero po powrocie (stąd listopad w dacie).

 

Moja prośba do Was wygląda następująco: ponieważ WIEM, ŻE NIE USZKODZIŁEM ZEGARKA, a ewidentnie grupa cwaniaczków próbuje mnie "spuścić w klozecie", proszę Was o namiary na zegarmistrza (najchętniej biegłego sądowego), który podejmie się ekspertyzy zegarka w stanie takim, w jakim trafił do mnie po "naprawie" w firmie Alkor i który określi co jest przyczyną domniemanego "zginania przycisków" chronografu. Najchętniej w Warszawie, ale dopuszczam możliwość wysyłki zegarka (raczej nie kurierem UPS ;-) ) w każdy zakątek Polski, bo mam nieodpartą chęć utarcia nosa nieuczciwemu sprzedawcy i "serwisowi".

 

Pozdrawiam,

Hammer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zadać sobie pytanie, czy Ci się to opłaca. Może się okazać, że opinia biegłego - ekspertyza będzie przewyższać obecną wartość zegarka. Może lepiej wymienić te przyciski i mieć z głowy?


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewentualnie autoryzowana pracownia i wykonaj w niej ekspertyzę

tylko czy warto , jak kolega wyżej już zaznaczył pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za opinie w mojej sprawie.

Hmmm, czy warto? Jeśli brać pod uwagę same koszty naprawy (wymiany przycisków) to pewnie nie. Ale sprawy jednak bym nie bagatelizował, bo może się okazać, że to nie są przyciski a wadliwy jest ważny element mechanizmu (i koszty naprawy szybko przekroczą wartość zegarka). Wydaje mi się, że "serwis", jaki by nie był, to poradziłby sobie z trywialną usterką.

Natomiast w tym wszystkim nie chodzi o pieniądze (stać mnie na o wiele droższe zegarki, a ten mi się po prostu podobał) ale o zasady. Z resztą w przypadku jednoznacznej opinii biegłego wszelkie koszta (po procesie sądowym) poniesie i tak nieuczciwy sprzedający.

 

Zaczekam jeszcze na Wasze sugestie co do wyboru fachowca, który się tego podejmie, w innym przypadku skorzystam z rady Miłka i swoje kroki skieruję do autoryzowanego zakładu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj zgłosić sprawę do warszawskiej Inspekcji Handlowej. Jest tam dział Ochrony Konsumenta oraz przy Inspektoracie działa Stały Sąd Polubowny. A przy Sądzie powinna być lista biegłych. Powinni Cie poinformować, czy i kto jest biegłym od takich spraw.

 

Dodam, że sądownictwo polubowne jest dobrowolne i jest bezpłatne, tzn. opłacane z pieniędzy podatników. płatna jest opinia biegłego. W dodatku wyroki zapadłe w takich sądach mają moc wyroków sądów powszechnych. A sprawy w takich sądach od złożenia wniosku na zapis, trwają z reguły bardzo krótko.

 

Jeżeli przedsiębiorca nie zgodzi się na postępowanie przed takim sądem, to zawsze możesz ten fakt opisać np. w pozwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozważam zakup tego zegarka... Jak historia potoczyła się dalej? Co z zegarkiem? ktoś jeszcze miał z nim problemy albo wprost przeciwnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.