Akurat Stelvio to raczej przełęcz do podziwiania, a nie do jeżdżenia, jak chcesz pocisnąć, to lepiej wjechać na nią przez Umbrail Pass od strony Szwajcarii. Zatrzymać się oczywiście najlepiej jest w Bormio.
Jak chcesz pozwiedzać okolice, to masz jeszcze niedaleko Lago di Cancano, niecałą godzinę jazdy przepiękne Livigno, bardzo ładną przełęcz Passo Gavia, niestety z niesamowicie wąską drogą, która totalnie korkuje się w godzinach 10-17, bo tam auta ledwo się mijają.
A jak chcesz sobie zrobić całodniową wycieczkę do Szwajcarii, to możesz wybrać się do St Moritz przez przełęcz Bernina i dalej pętelkę przez kultowe przełęcze Fluela i Albulla, a powrót przez Livigno.