Miałem kiedyś klienta, starszego Pana, który kupił sobie w salonie nowego Citroena C5 V6, okleił go całego folią (kolorową, ale w tym samym kolorze co auto, wtedy nie było jeszcze PPF), na folię kładł regularnie wosk.
Nigdy nie jeździł gdy choć zbierało się na deszcz lub było mokro na drogach, nigdy nie jeździł gdy było poniżej 7 stopni, na trasie nie przekraczał 90 km/h, żeby "komary nie wgryzały się w samochód", jak są to określał. Na dywanikach kładł dodatkowe ręczniki, żeby nie nanosić piachu.
Przez 10 lat zrobił tym autem 31 tys. km.
Dzisiaj wiem, że jak bardzo nie dbałbym o auto, przy nim będę tylko zwykłym niechlujem...