Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość zygmac

Longines Hydroconquest

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zygmac

Oglądałem Longinesy Hydroconquest ( w wersji bez chronografu)

Wizualnie identyczne..Ceny- identyczne.

W specyfikacjach doczytałem,że jeden jest na werku L619 (bazuje na Eta 2892-A2),

a drugi na werku L633 (bazuje na Eta 2824-2).

Poza rodzajem mechanizmu - niczym się nie różnią.

Pytanie do fachowców- który wybrać?

Z góry dziękuję za fachową poradę.:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena taka sama, różnica w tarczy i bransolecie. Dla mnie tylko stara wersja wygląda ok.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No włąśnie też mam taki dylemat :(

No identyczne to nie są, stara wersja na pewnym, ale na niższym w hierarchii ETA2824, nowy na 2892/A2. Tarcza w strym według mnie ładniejsza, w nowym indeksy wszystkie jako cyfry arabskie. W nowym indeksy są niestety tylko malowane bez metalowych obwódek. Bransa w starym modelu środek polerowany, w nowym cała szczotkowana.

Najlepszym rozwiązaniem chyba kupić nowy model i od razu wstawić nową/starą tarczę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zarówno wygląd, ułożenie na ręce i mechanizm dają przewagę nowszej wersji ☺ Gdyby tylko datownik był w kolorze tarczy byłaby bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurynio dobrze prawi. Kupić nową wersję i starą tarczę :) 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile może kosztować taka tarcza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież stara tarcza nie spasuje do nowego :).


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zygmac

Oczywiście,wizualnie identyczne nie są, chociaż bardzo podobne.

I jeden i drugi jest w wersji 39 mm i 41 mm, wersje kolorystyczne takie same(czarny, niebieski)

Ceny , tam gdzie sprawdzałem (zgora.pl) jednakowe.

Jest jeszcze różnica w grubości (te z 2892-A2, są trochę cieńsze)

Trudny wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zygmac

Dodam jeszcze,że moje rozterki wynikają stąd (a czerpałem wiedzę z tego forum),że omawiane Longinesy

są z gatunku zegarków sportowych.Werk 2892,trochę wyżej pozycjonowany i umieszczanych w nieco droższych zegarkach

, ma być generalnie delikatniejszy i mniej odporny na wstrząsy(chociaż dokładniejszy)

Gdyby chodziło o klasyczny garniturowiec-to bezsprzecznie 2892.A w diverze????"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem sobie ten wątek i wyszlo mi ze nowy jedyne co ma fajniejsze do kajdan (bo szczotkowany). W kazdym razie ja chyba wole prostszy mechanizm bedzie tanszy w serwisowaniu a na jego dokladnosc nie ma co narzekac.

Niebieski Hydroconquest juz dawno chodzi mi po glowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze,że moje rozterki wynikają stąd (a czerpałem wiedzę z tego forum),że omawiane Longinesy

są z gatunku zegarków sportowych.Werk 2892,trochę wyżej pozycjonowany i umieszczanych w nieco droższych zegarkach

, ma być generalnie delikatniejszy i mniej odporny na wstrząsy(chociaż dokładniejszy)

Gdyby chodziło o klasyczny garniturowiec-to bezsprzecznie 2892.A w diverze????"

Zanalazłem nieco zegarków bazujących na ETA 2892 i definitywnie nie będących garniturowymi:

 

IWC Aquatimer, niektóre modele

Omega Seamaster Pro (nie co-axial)

Victorinox Dive Master

 

więc chyba strachu nie ma :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ! Posiadałem przktycznie wszystkie wersje hydro Obecnie mam najnowszą w kwarcu i jeśli chodzi o wygląd zdecydowanie poprzednia bardziej mi pasowała, ale to wszystko kwestja gustu.... Automat w najnoszej wersji chodził chyba bardziej dokładnie pozdrawiam Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wolałbym starą wersję ze względu na wygląd i 2824-2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym starą wersję ze względu na wygląd i 2824-2.

Wygląd kwestia gustu, ale mam pytanko. Masz spore doświadczenie, czemu uważasz, że lepszy by był 2824 od 2892?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przewidze odpowiedź, bo czym prostszy mechanizm tym lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i tanszy w serwisowaniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wygląd kwestia gustu, ale mam pytanko. Masz spore doświadczenie, czemu uważasz, że lepszy by był 2824 od 2892?

Sam nigdy nie miałem więc skłamałbym pisząc, że z autopsji, ale mam znajomego, który miał w swoim życiu 5 zegarków różnych marek z tym mechanizmem i żaden nie chodził dokładnie. Każdy poddawał regulacji, po której działał prawidłowo do 10 dni maksymalnie, a potem znowu to samo. Wszystkie sprzedał.

 

EDYTA:

Skłamałbym, przypomniałem sobie, że ma też zegarek Jacques Lemans Swiss Made na 2892 i chodzi jak żyleta. Zegarek ma już trochę lat. Ten jeden został w kolekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mnie pocieszyłeś... Zdecydowałem się na nowy model właśnie poniekąd ze względu na lepszy teoretycznie 2892/a2. Powiem, że tarcza im więcej na nią patrzę tym bardziej ją akceptuje. Zobaczymy jak z dokładnością chodu, przyszedł co prawda 3 dni temu, ale dopiero wczoraj skróciłem bransoletę i go noszę, więc jeszcze nie wiem okaże się jutro.

Biorąc pod uwagę doświadczenia Twojego kolegi mam jakieś 20 % szansy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok, byłem ciekaw więc sprawdziłem wcześniej, po 10 godzinach leżakowania na deklu i 3 na łapie zrobił -2 sekundy ze wskazaniem na niecałe 2 sekundy. Zbyt wcześnie by oceniać, ale jak się tak utrzyma to może być jak dla mnie  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurynio tylko pamiętaj żeby zegarek był dobrze dokręcony. Mój X-wind przy dokręconym mechanizmie robi +3-4s/24h ale jak się kończy rezerwa to zwalnia. No i druga sprawa mechanizm się dociera, stabilizuje Orient M- force robił +10 s a po pół roku robi może +2 s nie wiem czy to dotarcie ale jest ok. 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz calkowita racje. Idealnie tak jak piszesz bylo z moim Tissotem prs 516. Na poczatku robil nawet -20 sek na dobe. Teraz po pol roku robi regularnie ok. -5 sekund na dobe. Rekordzista jak dla mnie jest moja Invicta na NH35A. Od poczatku robi odchylki na poziomie +3 sekund a i wynik 0 nie jest jej obcy. To kolejny dowod na to ze Japonczycy sa z kosmosu

 

Pierwsze 24 godziny, od 6 na ręce i jakieś nieco ponad -3 sekundy to chyba jak początek nieźle. Zobaczymy co będzie dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.