Test: Calibre de Cartier

[ch24.pl 48]

Luksusowa marka Cartier to piękne jubilerstwo i, o czym wielu zdaje się nie wiedzieć, znakomite zegarmistrzostwo. To skomplikowane i to bazowe - Calibre de Cartier.

 

Wyświetl pełny artykuł

[Bartek79 1514]

Ni pies ni wydra. Nie podoba mi się za grosz.

[Gość Magik.]

Mam problem z recenzjami w takim stylu jak napisał to Łukasz. Chodzi o interpretację wydarzeń, które słabo korespondują z rzeczywistością. Firmę Cartier próbuje się podnosić do rangi zegarmistrzowskiego tuza, a tak naprawdę osiągnięcia na tej płaszczyźnie stanowią zaprzeczenie faktów. Zacznijmy od historii…
 

Choć istotnie Cartier jest jednym z potężniejszych udziałowców rynku biżuterii luksusowej, marka ma także bardzo bogatą, długą i znaczącą historię zegarmistrzowską. Podwaliny firmy położył w połowie XIX stulecia Louis-Francois Cartier – Francuski jubiler, ojciec Alfreda, Pierra i Jacuqesa – sukcesorów rodzinnego biznesu i autorów wyprowadzenia marki na szersze, międzynarodowe wody.

Skojarzenia z biżuterią są jak najbardziej słuszne. Ale już w kontekście zegarmistrzostwa należałoby dodać, że Cartier od lat był na liście klientów Edmunda Jaegera oraz LeCoultre & Cie. W czasach bardziej nam współczesnych Cartier zamawiał mechanizmy w ETA, Piaget, Girard-Perregaux, Jaeger-LeCoultre. Kiedy w ostatnich latach powstało ciśnienie na tzw. własne mechanizmy, Cartier zwrócił się do JLC (już w ramach Richemont) o zaprojektowanie i wykonanie werku, a był to kaliber 8000 z którym 1904 MC ma wiele punktów wspólnych (w kontekście konstrukcji). Znajdziemy też rozwiązania znane chociażby z kalibrów Seiko, IWC, Panerai. Dodam jeszcze, że w wybranych modelach z wielkimi komplikacjami np. Rotonde Grande Complication Skeleton czy też w kieszonce z 2012 roku, pracuje mechanizm dostarczony przez Audemars Piguet R&P.
 

Nie wiem, czy tym tekstem jestem w stanie przekonać kogokolwiek, że Cartier to marka, którą należy traktować jako pełnoprawną manufakturę zegarmistrzowską, ale jeśli spojrzycie na CdC i inne dokonania marki, fakty mówią same za siebie.

Ja nie czuję się przekonany. W mojej opinii Cartier zegarmistrzowsko dopiero raczkuje i to przy dużym wsparciu zewnętrznych dostawców. Takie są fakty.

[Walter_87 3861]

Fajny zegarek. Poza jednym - wygląda na pancerny, predysponuje do zegarka Bonda, a WR tylko 30M...

[antygraffitex 8]

Super zegarek jak bede chcial WR100 to kupie sobie divera

[SphinX 82]

Ja nie czuję się przekonany. W mojej opinii Cartier zegarmistrzowsko dopiero raczkuje i to przy dużym wsparciu zewnętrznych dostawców. Takie są fakty.

 

Ciebie Mariuszu drogi nie przekona żadna marka poza jedną, którą kochasz bezgranicznie i może jeszcze jedną, dwoma które jako tako uznajesz.

 

Niestety - i przyjmij to jako drobną tylko złośliwość - zasklepiony jesteś za bardzo by postrzegać branżę całościowo, nie przez pryzmat własnych, fanatycznych momentami upodobań. A szkoda, bo umyka Ci wiele marek zasługujących na uwagę. Taki jak choćby właśnie Cartier, który w krótkim czasie zbudowała potężną zegarmistrzowską bazę. Jasne, że często korzysta z pomocy zewnętrznych wykonawców - głównie AP RP - ale która marka tego nie robi? Tym bardziej z tak w sumie krótkim stażem.

 

Moim zdaniem - co napisałem też w recenzji - Cartier to marka bardzo na poważnie, a i Calibre to świetny w sumie zegarek.

[pawelb29 863]

Zgadzam się z Kolegą Sphinx , zegarek z porządnej firmy z własnym mechanizmem , dobry design i do tego przystępna cena jak na ten segment . Patrząc na pewne porównania faktycznie musielibyśmy się ograniczyć do jednej góra dwóch, trzech marek godnych wydania pieniędzy w stosunkowo dużym juz budżecie. Jezeli firma sie rozwija to dobrze , to tylko korzyść dla klientów do tego jezeli uda sie utrzymać dobry stosunek ceny do jakości to jest ok.

[Gość Magik.]

Ciebie Mariuszu drogi nie przekona żadna marka poza jedną, którą kochasz bezgranicznie i może jeszcze jedną, dwoma które jako tako uznajesz.

 

Niestety - i przyjmij to jako drobną tylko złośliwość - zasklepiony jesteś za bardzo by postrzegać branżę całościowo, nie przez pryzmat własnych, fanatycznych momentami upodobań. A szkoda, bo umyka Ci wiele marek zasługujących na uwagę. Taki jak choćby właśnie Cartier, który w krótkim czasie zbudowała potężną zegarmistrzowską bazę. Jasne, że często korzysta z pomocy zewnętrznych wykonawców - głównie AP RP - ale która marka tego nie robi? Tym bardziej z tak w sumie krótkim stażem.

Łukasz,

przecież Cartier ma zegarki w swojej ofercie od ponad 100 lat. Nie sposób więc mówić o krótkim stażu. Mogli znacznie lepiej wykorzystać ten czas. Poza tym, mój wpis to nie jest efekt jakiegoś tam zaślepienia "jedyną słuszną firmą" tylko uczciwe przedstawienie informacji. Nie drażni Cię marketing uprawiany przez producentów zegarków i próba tworzenia jakieś równoległej, pokrzywionej rzeczywistości ?. Montblanc powstaje na gruzach Minervy, manufakturowym określa się mechanizmy Panerai kupione od Piaget albo zaprojektowane i wykonane przez Valfeurier, Breguetowi zapewnia się "in-house" przez przejęcie Lemanii i można by tak jeszcze długo wymieniać. Moim zdaniem, lepiej żeby czytelnik miał prawdziwy obraz rzeczywistości dlatego o tym piszę. Dobra konstrukcja mechanizmu zegarka zawsze się obroni więc nie rozumiem po co dorabiać do tego jeszcze nierzetelny marketing ?.

[dariusz chlastawa 708]

A które wg Ciebie ( oprócz AP , VC i PP ) firmy zasługują na miano "prawdziwego zegarmistrzostwa " nie podpierającego się marketingiem ?

[Gość Magik.]

A które wg Ciebie ( oprócz AP , VC i PP ) firmy zasługują na miano "prawdziwego zegarmistrzostwa " nie podpierającego się marketingiem ?

 

Nierzetelnym marketingiem, bo o takim pisałem. No na przykład F.P. Journe, Philippe Dufour, Kari Voutilainen, A.Lange & Soehne, Arnold & Son, Laurent Ferrier, Greubel Forsey… jest ich trochę.

[pawelb29 863]

Rzetelny , nierzetelny marketing , Koledzy nie zapominajcie w jakich czasach żyjemy . Mimo wszystko to jest nadal biznes , biznes nastawiany na zysk.

[Gość Magik.]

Rzetelny , nierzetelny marketing , Koledzy nie zapominajcie w jakich czasach żyjemy . Mimo wszystko to jest nadal biznes , biznes nastawiany na zysk.

 

Gdyby do tego dołożyć chociaż trochę mądrości św. Benedykta wszystkim byłoby łatwiej. Bo mam nadzieję, że biznes przy całym swoim nastawieniu na zysk może być jednak uczciwy. W każdym razie jedno nie wyklucza drugiego.

[pawelb29 863]

Oczywiście że nie wyklucza , ale nie zawsze tak jest . I nie tylko w branży "zegarkowej".

Oczekiwania sa weryfikowane przez rzeczywistość .

Może mimo wszystko masz za duże wymagania , nie na darmo jest obecnie ciśnienie na manufaktorowe mechanizmy aby producenci pisali ze mają mechanizm od zewnetrznego dostawcy ( wyprodukowany , zaprojektowany , kupiony itd ) . To mijało by sie dla nich z przyjętymi założeniami .

[Gość Magik.]

Oczywiście że nie wyklucza , ale nie zawsze tak jest . I nie tylko w branży "zegarkowej".

Oczekiwania sa weryfikowane przez rzeczywistość .

Może mimo wszystko masz za duże wymagania , nie na darmo jest obecnie ciśnienie na manufaktorowe mechanizmy aby producenci pisali ze mają mechanizm od zewnetrznego dostawcy ( wyprodukowany , zaprojektowany , kupiony itd ) . To mijało by sie dla nich z przyjętymi założeniami .

 

Akurat z Cartierem nie jest jeszcze najgorzej. Oni potrafią przyznać, że zamówili werk w JLC, w AP. Ale już np. Panerai kłamie na potęgę.

[pawelb29 863]

Podejrzewam ze dla większości klientów nie ma to znaczenia . Ci co bedą chcieli i tak do takich informacji dotrą ale czy to zmieni ich nastawienie do produktu , pewnie nie. Kto będzie chciał kupić dany zegarek to go kupi . Ortodoksyjni klienci , dla których informacja czy np. mechanizm jest własny czy nie , i tak znajdą produkt ktory spełni ich oczekiwania.

[artme 9787]

Akurat z Cartierem nie jest jeszcze najgorzej. Oni potrafią przyznać, że zamówili werk w JLC, w AP. Ale już np. Panerai kłamie na potęgę.

A z ktorym dokladnie klamie?

Pam 233 ich?

[pawelb29 863]

P.9000 - Piaget

[Gość Magik.]

A z ktorym dokladnie klamie?

Pam 233 ich?

 

Pierwsze mechanizmy "in-house" opracował dla Panerai Valfleurier pod wodzą Erica Kleina (P.2002 / P.2003 + wszystkie pochodne). P.999 to robota Piaget. Cała rodzina kalibrów P.9000 (+ pochodne) to ponownie robota Valfleurier. Komplikacje Panerai bierze z zasobów Richemont. Dotychczas firma Panerai nie miała kompetencji do tego, by opracowywać i produkować jakiekolwiek własne mechanizmy oraz komplikacje. Podsumowując... manufakturowy werk Panerai to ściema dla naiwnych. Obecnie coś tam się w tym względzie zmienia. Przynajmniej mają już jakąś bazę produkcyjną, bo wcześniej kłamstwo kłamstwem goniło. I tę bazę produkcyjną dla Panerai zorganizowała grupa Richemont. Traktując temat zupełnie uczciwie, na Panerai należałoby patrzyć bardziej jak na markę niż producenta sensu stricto.

[msokol19 150]

A mi się podoba... Tylko taki datownik to gdzieś już widziałem.