Zmieniamy czas na zimowy – wracamy do naszego strefowego czyli środkowoeuropejskiego

[odCzasu doCzasu 13]

W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas na zimowy.

Wiadomo cofamy wskazówki zegarów tak, byśmy mogli pospać godzinę dłużej :-)

Wobec dyskusji o zmianie czasu pozwoliliśmy sobie zabrać w tej sprawie głos. Wyrażamy go na naszej stronie internetowej:
https://odczasudoczasu.pl/2018/10/zmieniamy-czas-na-zimowy-wracamy-do-naszego-strefowego-czyli-srodkowoeuropejskiego/

polecamy lekturę
 

 

[Gość McIntosh]

Na money.pl również pojawił się artykuł dotyczący zmiany czasu.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/czy-to-ostatnia-zmiana-czasu-w-historii-za,107,0,2419819.html

Kilka wybranych fragmentów.

To fascynujące, że tak drobna, w zasadzie mało istotna, zmiana, budzi tak duże emocje. Żartobliwie mówiąc, zrozumiałbym to łatwiej, gdyby przeciw zmianie czasu protestowali Polacy. Zgodnie ze stereotypami, lubimy sobie pomarudzić, ponarzekać. Ale teraz przeciwko zmianie czasu protestują ludzie w całej Europie. To fenomen, tym bardziej, że walczą o to Niemcy, Hiszpanie czy Portugalczycy – mówi nam socjolog, Piotr Maliski.

Nie ma się co oszukiwać, że zmianę czasu wymyślono dla ludzi. Wymyślono ją dla oszczędności i wydajności. Może i ludzie są mniej wydajni, gdy wstają za wcześnie, ale na początku XX wieku to akurat kapitalistów mało obchodziło. Ważne było to, że przez przesunięcie czasu, oszczędzano cenny prąd.

Najważniejsze jest to, czy ten proces nam się kalkuluje finansowo. A o jednoznaczną ocenę jest tu bardzo trudno. Próbowali to zrobić Amerykanie i wyszło im, że zmiana czasu latem faktycznie powoduje zmniejszenie zużycia prądu w nocy, ale za to zwiększenie w ciągu dnia – bo ludzie dłużej korzystają z klimatyzatorów. W efekcie oszczędności – jeśli faktycznie są – to są iluzoryczne.

Z jednej strony zmiana czasu powoduje lepsze dopasowanie naszego trybu życia do warunków naturalnych, ale są też badania dowodzące, że majstrowanie przy zegarkach powoduje zwiększoną liczbę zawałów serca – mówi nam socjolog.
 

Powyższe fragmenty artykułu wybrałem tendencyjnie, bo sam mam duże wątpliwości co do zasadności zmiany czasu. Zapewne w XX wieku miało to sens, ale obecnie to niepotrzebne zawracanie głowy.

[albiNOS 01 1082]

Przydatna by była stopsekunda, czyż nie mam racji?

[Balansujący Na Osi 947]

Raczej stopgodzina :-))

[sanik 64469]

Są inne korzyści

[albiNOS 01 1082]

Kiedyś po nocnej zmianie (ze zmianą czasu na zimowy) daje kierownikowi raport, patrzy w rubrykę ilości godzin:

- Co? 9? Poje...lo cię? Ma być 8!

- Ale...

- Koniec dyskusji.

[meXy 368]

Ciekawe co na to odcinkowy pomiar prędkości...