Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zigi555

identyfikacja tokarki

Rekomendowane odpowiedzi

SHAUBLIN swiss :) też mam takie.

http://www.schaublin.ch/

produkują do dziś.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomógłbym Ci Krzysztof, ale nie zdążyłem ;)

 

Szokująca szybkość działania - " mamy swoją " tokarkę w encyklopedii :D

 

http://www.lathes.co.uk/scomea/

 

Edit

 

Ale ten silnik od maszyny z tyłu... poczułem się jak w "Seksmisji" " Nasi tu byli " ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sose

Kiniol można zapytać ile kosztowało to cacko ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ktoś zidentyfikuje również moją pierwszą tokarkę zegarmistrzowską (?):

http://tinyurl.com/d4j9r9u

Podobno pochodzi z niemieckiej łodzi podwodnej, wymiary ma w calach, łącznie ze średnicą wrzeciona 3/8'', gwintami cang itp.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że raz już do tego podchodziłem i się nie udało :(

Może dlatego, że od razu chciałem odnaleźć model i producenta.

Niestety a może "stety" w tokarkach widać wzajemne ściąganie, lub wykorzystywanie półproduktów.

 

Może więc podejść od strony kto co w niej wykombinował ;)

Podstawa szwajcarska , łoże np Favoritki,img4.jpg

 

 

 

podobnie jak suport krzyżowy, konik ( może lekko delikatniejszy, ale mieszczący się w granicach różnic modelowych) Wrzeciennik podobnie.

Równie dobrze można się doszukać podobieństw z Bergeon'em np masz pierwowzór "50" Bergeona .]

 

 

img83.jpg

 

PS a tak na boku 3/8" - nie ma ktoś gwintownika 3/8" x 40 tpi ?

 

 

I jeszcze jeden edit

 

Tak przyglądając się jeszcze raz zdjęciom tokarki Arka - a może to jednak Bergeon - wiem, że trochę na zapas ;) ale...

Gdyby nie suport krzyżowy inaczej trochę zorganizowany ( w detalach ) to by pasowało.

 

 

img34.jpg

 

 

img31.gif

 

WSZYSTKIE ZDJĘCIA ZE STRON ENCYKLOPEDII :

 

 

http://www.lathes.co.uk


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiniol można zapytać ile kosztowało to cacko ? :)

Nie jest to tajemnicą, wylicytowane na all dwa tygodnie temu za 1325zł.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS a tak na boku 3/8" - nie ma ktoś gwintownika 3/8" x 40 tpi ?

Zobaczę po weekendzie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie doprecyzowanie i chyba nie mam co dalej kombinować z tokarkami Arka i Piotra.

 

 

Piotr -

 

Ze względu na kształt suportu krzyżowego ( odlewu ) myślę, że to Favoritka - wg mojej wiedzy nikt inny takich kształtów nie odlewał, a dokładnie taki wygląd miał stary favoritowski.

Reszta pasuje i do Bergeona i do Favoritki z tym, że trochę tam wg mnie własnej roboty chyba widać ( ściągacz - powiedziałbym bardzo odważny ;) )

Nie sądzę, by ktoś robił takie łoże jako podróbkę .

 

Arek -

Wrzeciennik i konik pasują do Bergeona lub Favorita ( mieli wspólna odlewnię ? ). Favoritki o tym wyglądzie nie ma w encyklopedii, ale jest w książce de Carle .

Podstawa nie pasuje do żadnego z nich, choć jest robiona na ich wzór.

Problem w suporcie krzyżowym, który niby jak z Favoritki, ale trochę mu do niego brakuje szczególnie jeżeli chodzi o precyzyjność podziałek pokręteł.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz dziękuję za poświęcony czas :)

 

Podejrzewam, że moja tokarka jest radosną twórczością jakiegoś zakładu w ZSRR. Ciekawe czy produkowali te tokarki na licencji czy tez na żywca bez skrupułów skopiowali (na otwartej licencji :D). Wykończenie jest dobrej jakości. Tokarka jest dobrze wypolerowana i grubo chromowana. Faktycznie pokrętła, podziałki są wykonane mało precyzyjnie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na kształt suportu krzyżowego ( odlewu ) myślę, że to Favoritka - wg mojej wiedzy nikt inny takich kształtów nie odlewał, a dokładnie taki wygląd miał stary favoritowski.

Reszta pasuje i do Bergeona i do Favoritki z tym, że trochę tam wg mnie własnej roboty chyba widać ( ściągacz - powiedziałbym bardzo odważny ;) )

Nie sądzę, by ktoś robił takie łoże jako podróbkę .

Eee... Podróbka to na pewno nie jest., tokarka za stara na wyrób CNC, a zbyt precyzyjna na "kowalską" robotę. Pewnie została zrobiona według jakiś konkretnych zapotrzebowań, bo podwójne łoże do tokarki o gabarytach 8-ki (długość łoża itp) to rzadkość, do tego średnica wrzecioana prawie 10-tka (3/8"), cangi przedłużone, no i te cale przy wymiarach i gwintach (?). Do kompletu jest też konik wiertarski równiez na ten wymiar 3/8".

A własna robota jest i owszem: nowe pokrętła z plastiku do ściągaczy, bo stare stalowe podobne do pokreteł suportu padły, no i imak na cztery noże (oryginał jest na jeden nóż).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, może macie pomysł gdzie znajdę obrazek z systemem ryglowania wrzeciona w takiej oto tokareczce? Jest to jedyny brakujący elemet układanki. Czy całość to Favorit?

 

post-27317-0-78758800-1367149819_thumb.jpg

 

post-27317-0-85324200-1367149797_thumb.jpg


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już znalazłem...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr - pisząc "podróba nie jest" nie miałem na myśli czegoś współczesnego.

Podstawy mają styl szwajcarski to widać i nie ma co kombinować.

Łoże też. O ile można stosunkowo łatwo zrobić łoże do "klasycznego" WW z walca, o tyle z tym wiele więcej zachodu by było. Po co więc ktoś by sobie robił więcej zachodu ?

Większość dobrych firm robiła kilka wymiarów na małych wangach i jak podają sami producenci te o największej precyzji w rozmiarze WW.

 

Podobnie było z Favoritką i Bergeonem tez robili, co pokazałem powyżej, tyle, że pokazałem już nowsze modele. A wyglądu starych nie pokazałem, bo... nie chce mi się skanować ;).

Jakby poskładać części z różnych modeli wyszła by Twoja. Oczywiście na wygląd, żeby była pewność trzeba by pomierzyć.

Większy rozmiar był znacznie droższy i pewnie produkowany w mniejszych ilościach, jeżeli nie w dużo mniejszych.

Stąd ich dostępność jest mniejsza.

Zobacz - suport większej Favoritki :

 

img70.jpg

 

 

Ze względu na długa wangę Twoja stoi na dwóch podporach, a rozmiar ma jak najzupełniej "normalny" - odpowiednik "10"

Tak z ciekawości dopytałbym się jeszcze o wymiar łoża / pryzmy 60 stopni ?.

Nie pasuje to przypadkiem do "WW" ?... tzn jest kompatybilność ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na długa wangę Twoja stoi na dwóch podporach, a rozmiar ma jak najzupełniej "normalny" - odpowiednik "10"

Tak z ciekawości dopytałbym się jeszcze o wymiar łoża / pryzmy 60 stopni ?.

Nie pasuje to przypadkiem do "WW" ?... tzn jest kompatybilność ?

 

Otóż moim zdaniem nie, rozmiar łoża i reszty jest normalny raczej dla trochę przedłużonej 8-ki. Zmierzę dokładnie to podam.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr - wybacz :D

 

Jesteś niewątpliwie fachowcem. Podejście " moim zdaniem" i pomiar na oko nie godzi się .

Jak widać np z tabeli cang każdy producent robił po swojemu wiele wymiarów.

Ale bardzo wielu robiło łoża w rozmiarze WW co dawało częściową kompatybilność.

To czy będzie Twoja pasować do WW czy nie , o niczym nie świadczy.

Nie mam Favoritki w zbiorach - nie porównamy w sposób prosty łoża.

Nawet jeżeli by coś pasowało, lub nie, nie daje ostatecznej odpowiedzi co do producenta Twojej tokarki.

Daje tylko wiedzę o ówczesnym rynku i producentach - wiedzę bardziej statystyczną.

 

Szerokość pryzmy WW "na górze" to z pomiaru c.a 37 mm - norm nie znalazłem ( przyznaję, że nie szukałem jeszcze specjalnie )

Kurcze - starość nie radość ;) - może szukałem znalazłem i zapomniałem :( - nie pamiętam

Zerknę do książki, czy nie ma tam czegoś.

To " c.a." powyżej to wożenie się na 0,1.

Hmm... z założenia łoże WW miało być 1,5 cala ?

 

A jeszcze co do "8" i "10" .

"8" robiono na wąskich wangach, ale większość WW to tez "8". Na te same łoża pasowano "10" i tylko - przynajmniej w kilku wypadkach wznios nad łożem rósł... lub inaczej.

Wg mnie przy większym wzniosie potrzebne było solidniejsze wrzeciono ( wiadomo dlaczego ), więc włożono "10".

To jest wg mnie prosty związek logiczny/konstrukcyjny/wytrzymałościowy.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS a tak na boku 3/8" - nie ma ktoś gwintownika 3/8" x 40 tpi ?

Przejrzałem swoje "zbiory" mało potrzebnych narzędzi i niestety takiego gwintownika nie mam.

 

Piotr - wybacz :D

 

Jesteś niewątpliwie fachowcem. Podejście " moim zdaniem" i pomiar na oko nie godzi się .

Mariusz wybacz, no ale za to teraz podam Tobie to co wyszło "zdaniem" przyrządów pomiarowych, wprawdzie z użyciem mojego oka, ale zawsze bardziej profesjonalnie:

  • długość łoża 12" - 304,8 mm
  • górna szerokość pryzmy 1" - 25,4 mm

Czyli tak jak pisałem gabaryty tokarki podobne do 8-ek:

post-859-0-99149400-1367309706_thumb.jpg

post-859-0-86529300-1367309707_thumb.jpg

bo te 10-tki co miałem lub widziałem to były na łożu o długości od 500 mm.

 

A podobieństwo do wyrobów firmy Favorite jest tu niewielkie, tak bardziej intuicyjne i na oko, czyli Twoim zdanie się nie godzi. :P


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ktoś zidentyfikuje również moją pierwszą tokarkę zegarmistrzowską (?):

http://tinyurl.com/d4j9r9u

Podobno pochodzi z niemieckiej łodzi podwodnej, wymiary ma w calach, łącznie ze średnicą wrzeciona 3/8'', gwintami cang itp.

 

Wydaje mi się, że informacja o pochodzeniu tokarki może być pomocna w identyfikacji. W pierwszej chwili nie wierzyłem,że pochodzi z U-bota, ale przecież na łodzi podwodnej mógł się znajdować warsztat do naprawy przyrządów precyzyjnych. U-bot w warunkach bojowych musiał być samowystarczalny i samonaprawialny, a siedemdziesiąt lat temu wszędzie w przyrządach była tylko mechanika.

Sądzę, że pytanie o pochodzenie tokarki można zadać po niemiecku na ich forum zegarkowym. Na potrzeby wojska wzór wojskowy narzędzia mogły produkować znane firmy.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie wszystko rozumiem, ale na pewno nie mam czego wybaczać ;)

Myślę, że pewne niezrozumienie z obu stron powoduje używanie określenia przez Ciebie "8" jako wymiaru mówiącego coś o łożu.

Porzućmy to raz na zawsze, bo się jeszcze inni nauczą i się zrobi niezrozumiały/nielogiczny slang.

Sam dopiero teraz doprecyzowałem sobie ( chyba ) co rozumiesz przez pojęcie "8".

 

To co pokazałeś w ostatnim poście to oczywiście łoże WW.

Występuje u różnych producentów w różnych długościach.

Jak napisałem - szerokość pryzmy WW to c.a. 37 mm, czyli 50% więcej niż w Twojej.

Co do długości WW spotkałem takie po 250 mm - wtedy wiszą na jednej podporze i takie powyżej 400 na dwóch podporach.

Jak widać ze skanu w Twoim poprzednim poście 400 tez potrafili tylko na jednej podporze proponować.

"8" występowały również na wangach koło 20 mm (średnicy wałka ), a "10" montowano na łożu WW ( np Pultra )

 

Długość łoża jest mało istotna ( nie licząc wpływu na sztywność konstrukcji )- limituje tylko długość elementu jaki możesz zapiąć w kłach ... i wszystko.

Wznios to już większy problem, bo rośnie ramię i potrzeba większej wytrzymałości - prawda ?

Dlatego powiększali wrzeciona.

 

Podobieństwo to rzecz względna - jeden uzna, że bardzo duże, inny , że znikome.

Nie spotkałem w małych tokarkach takiego odlewu suportu krzyżowego u innych producentów


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co tworzyć slangu, bo on już jest tak długo jak tylko pamietam (czyli dłuuugo), gdy ktoś mówi kupiłem 8-kę czy 10-kę to nie musi jej opisywać wszyscy zainteresowani wiedzą co i jak (na oko znając gabaryty ;) ). A taka "standardowa" 10-tka zawsze jest większa i na łożu dłuższym niż 8-ka, to widać też na oko, ale oczywiście są od tego odstępstwa czyli łoża krótkie przy 10-ce i łoża przedłużone przy 8-ce, ale wyjątki jak to mówią potwierdzają tylko regułę.

 

A tak po prawdzie , to zbytnio mi nie zależny na ustaleniu producenta tej tokarki, podrzuciłem temat tylko tak przy okazji, myśląc że może ktoś miał już do czynienie z takim "okazem", ale na szczegółowsze poszukiwania myślę, że szkoda czasu. :)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr - jak ktoś kupił "8" to znaczy, że przelot wrzeciona w tokarce ma 8 mm.

Nie ma to nic wspólnego z łożem - ani długością, ani przekrojem poprzecznym.

Krakowska jest "8", ze Skarżyska też, Pultra, Boley na WW też "8" .

Nie rozumiem dlaczego się upierasz i... nie chce mi się dalej spierać - przepraszam.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotr - jak ktoś kupił "8" to znaczy, że przelot wrzeciona w tokarce ma 8 mm.

Nie ma to nic wspólnego z łożem - ani długością, ani przekrojem poprzecznym.

Krakowska jest "8", ze Skarżyska też, Pultra, Boley na WW też "8" .

Nie rozumiem dlaczego się upierasz i... nie chce mi się dalej spierać - przepraszam.

Taa... Któryś z nas się faktycznie upiera, powiedz mi tylko, po czym ja i wszyscy moi znajomi, którzy mają styczność z tokarkami zegarmistrzowskimi, z daleka na oko bez zaglądania do wrzeciona, rozpoznają która tokarka jest 8-ka, a która jest 10-ka?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie macie mikrometr w oku ;)

Dla jasności by nazewnictwa nie mieszać.

Jaki rozmiar ma ta tokarka ?

post-32-0-17312200-1367353860.jpg


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze zdjęcia na którym nie ma żadnych punktów odniesienia to jest raczej trudno wyczuć w jakiej skali tokarka jest przedstawiona, ale wygląda mi na 6-tkę.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi na 8, wygrałem?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.