Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Robi One Kenobi

Kilka modeli popularnych pasków

Rekomendowane odpowiedzi

Już od paru miesięcy nosiłem się z zamiarem napisania kilku słów o paskach. Przeglądając szuflady wysypała mi się spora ich ilość i ze zdziwieniem stwierdziłem, że wydałem na nie niemal tyle samo pieniędzy, co na ukochane zegarki. Jednocześnie doświadczyłem zadziwiająco wiele rozczarowań, których mam nadzieję oszczędzić uważnym czytelnikom tego szacownego forum. Opiszę kilka dość popularnych pasków ze średniej półki cenowej (80-150 PLN), na które łatwo trafić w "necie". Wszystkie były przeze mnie użytkowane i przetestowane w różnych sytuacjach. Piszę wyłącznie o własnych doświadczeniach i zdaję sobie sprawę, że niektórzy forumowicze mogą mieć inne zdanie i inne wnioski. To jak najbardziej naturalna sytuacja i nie pogniewam się z powodu innej oceny opisywanych przeze mnie produktów. Zamieszczam zdjęcia opisywanych pasków po różnie długim użytkowaniu. To zaledwie drobna część z tych, które przewinęły mi się przez ręce (miałem na to wystarczająco wiele czasu), lecz większości już nie posiadam, więc nie będę o nich pisał.

Opis ten nie służy próbie sprzedania jakiegokolwiek paska. Nie sprzedaję ani nie kupuję używanych pasków.

Nie zamieszczę niestety wszystkich fotek w jednym poście ze względu na wprowadzone ograniczenia.

 

 

BOB

 

Popularne paski, łatwo dostępne na eBayu, niemal wyłącznie od niemieckich sprzedawców. Pomimo wielu wersji ogólny schemat konstrukcji jest bardzo podobny, za wyjątkiem najnowszych modeli. Wykonanie jest bardzo solidne. Nie można mieć zastrzeżeń do ogólnej wytrzymałości, szycia, czy wykończenia brzegów. Wykonanie jest na tyle solidne, że niektórzy mogą określać je jako toporne (przyznaję, że sporo w tym racji). Z powodu miękkiego wypełnienia paski mają niewielką tendencję do rozwarstwiania się, co może jednak nie zostać zauważone przez użytkownika nawet po wielu miesiącach użytkowania. Nowa i sporo droższa seria (marino) jest już pozbawiona tej wady i urzeka urodą i jakością wykonania. Na wspomnienie zasługuje dość słaba odporność pasków na wodę i przypadkowe zamoczenia, oraz dość duża sztywność konstrukcji.

Słowa kluczowe:

-Bardzo solidne i staranne wykonanie

-paski są optycznie ciężkie, dość sztywne i toporne

-wytrzymałość, długowieczność i odporność na duże duże siły to wspólna cecha wszystkich pasków BOB

-nowa, droższa seria BOB urzeka urodą i jakością wykonania

-dobra relacja jakość\cena

 

 

post-8249-0-21773400-1331079339.jpg

 

post-8249-0-88692600-1331079340.jpg

 

post-8249-0-25197000-1331079342.jpg

 

 

post-8249-0-57701700-1331079343.jpg

 

post-8249-0-89760000-1331079344.jpg

 

post-8249-0-22751400-1331079346.jpg

 

 

 

OfficialTime

 

Również dość popularny dystrybutor, który jednak wydaje się być w fazie wyprzedaży. Od prawie dwóch lat jego asortyment dostępny w "necie" i na eBayu stale się zmniejsza. To na prawdę wielka szkoda, bo paski są wyjątkowe i mogą stanowić wzór jakości wykonania, wytrzymałości i długowieczności. Moją ulubioną serię stanowią "rekiny", które są niestety dość wrażliwe na zabrudzenia. Po zaimpregnowaniu (co zawsze czynię z tymi paskami) stają się odporne na zamoczenie, zabrudzenia i nie kończące się zginania. W dość istotnym stopniu również ciemnieją. Jak każdy "zwykły" użytkownik nie mam możliwości zweryfikowania, czy to faktyczne prawdziwy rekin, jednak nie zmienia to w żadnym stopniu mojej oceny produktu. Paski są perfekcyjnie wykonane i znacznie przewyższają konkurencję z tej samej półki cenowej. Doskonałe materiały i wykończenie, mocne i precyzyjne szycie, długowieczność i trzymanie rozmiaru to cechy wszystkich produktów "OfficialTime". Warto dodać, że kanał dla teleskopów jest szynowany plastikową, wszytą tuleją. Wewnętrzna wyściółka to gładka, licowa skóra nie wchłaniająca wilgoci i nie brudząca się.

Słowa kluczowe:

-wspaniałe wykończenie

-wytrzymałość i długowieczność

-znakomita relacja jakość\cena

-podatność na zabrudzenia niektórych modeli

 

 

post-8249-0-69896600-1331079347.jpg

 

post-8249-0-99156400-1331079348.jpg

 

post-8249-0-22435700-1331079351.jpg

 

post-8249-0-73358700-1331079352.jpg

 

 

 

 

 

Paski od Timefactors

 

Źródło z pewnością znane większości forumowiczów. Muszę tu podkreślić, że Eddie Platz bardzo starannie dobrał swoją ofertę i nie ma tam produktów wybrakowanych, czy nieudanych. Wszystkie paski z "Timefactors" to starannie dobrane produkty w najlepszej z możliwych cenie. Jedyna rada, jakiej mogę udzielić, to staranne przemyślenie, czy paski typu "Open End" są nam rzeczywiście potrzebne. Nie wyglądają najlepiej na standardowych teleskopach i dają wrażenie dużego luzu przy kopercie. Poza tym to na prawdę wysokiej jakości produkty.

Słowa kluczowe:

-bardzo dobra jakość i wykończenie

-dobra cena

-produkty sprawdzone i rekomendowane przez znawcę

 

 

 

Paski od watchtime24

 

Polski dystrybutor dostępny przez swoją stronę internetową, Allegro i eBay, sprzedający też (lub głównie) rosyjskie czasomierze. Dość duży asortyment nieźle wyglądających i w miarę tanich pasków. Niestety, wygląd a wrażenia po wzięciu do ręki paska znacznie się różnią. Wszystkie produkty mają wspólny schemat konstrukcji: cienka, bardzo średniej jakości skóra opina lekkie, piankowate wypełnienie. Wewnętrzna wyściólka jest syntetyczna i przypomina nubuk. W efekcie widzimy bardzo solidnie wyglądający, gruby pasek, który przestaje cieszyć tuż po wyjęciu z opakowania. Wszystkie paski od tego dystrybutora są wrażliwe na otarcia i nasiąkają wodą jak gąbka (dotyczy to również wersji z poliuretanu - wodoodpornej). Na uwagę zasługuje staranne szycie, klejenie i dobre zabezpieczenie brzegów, a także niezłe klamry dostarczane w komplecie z paskami.

Słowa kluczowe:

-słabej jakości, cienka skóra

-lekka i tania konstrukcja

-podatność na wodę i uszkodzenia

-dobre klamry i wykończenie

-rozczarowanie po "bliższym poznaniu"

 

 

Paski Di-Modell

 

Ogrom asortymentu uniemożliwia poznanie i opisanie każdego modelu. Wszystkie paski od Di-Modell to z pewnością dobrej jakości, dopracowane produkty. Opiszę zaledwie jeden model, mocno chwalony na tym forum - "Jumbo".

Nie zgadzam się z opiniami użytkowników chwalących jakość wykonania tego paska. Pasek jest zrobiony z ciętej, pełnej grubości skóry. W części bliższej koperty jest wstawiony skórzany klin znacznie zwiększający jego grubość. Powstała w ten sposób dysproporcja jest zbyt duża i zaburza ogólną estetykę modelu. Wykończenie brzegów jest fatalne, i zaczyna pękać już od pierwszych zginań paska, potem zaś zaczyna się łuszczyć (zupełnie jak Liberty!). Skóra i wewnętrzna wyściółka są wspaniałej jakości (i co z tego?). Nie sposób nie wspomnieć o jeszcze jednej wadzie: pasek nie trzyma szerokości(!). Na trzech modelach "Jumbo", które miałem okazję użytkować zaobserwowałem dość szybkie powstawanie luzu przy uszach zegarka. Pasek o szerokości mocowania 22mm stawał się po kilkunastu dniach paskiem szerokości 21,5cm. Wygląda to fatalnie. Nie ma większego problemu ze zwężeniem paska o 2mm. Pozostawienie go ściśniętego na 1-2 doby spowoduje, że nie wróci już do swojej pierwotnej szerokości (wtedy też doskonale trzyma nową szerokość:lol:. Amatorom szerszych rozmiarów przypominam, że model "Jumbo" ma zawsze przy klamrze szerokość 20mm (nawet jeżeli szerokość mocowania wynosi 24mm). Ogólnie to nieźle wyglądający pasek, który sporo traci po bliższym poznaniu. Chyba szkoda pieniędzy.

Słowa kluczowe:

-dobrej jakości, ładna skóra

-fatalne wykończenie brzegów

-rażąca dysproporcja grubości

-nie trzymanie szerokości

 

 

 

post-8249-0-39094600-1331079354.jpg

 

post-8249-0-08958100-1331079356.jpg

 

 

 

 

Paski Hadley Roma

 

Mówią, że ten producent to amerykański Hirsch. Być może za takiego chce się uważać, ale jednak nawet biorąc pod uwagę obniżenie lotów Hirscha nie ma szansy, żeby choć się zbliżyć do austiackiego producenta. Użytkowałem dwa modele pasków Hadley Roma. Oba nadawały się do wyrzucenia od razu po wyjęciu z opakowania. Fatalna skóra, która po nawet lekkim zamoczeniu przypomina starą ścierkę, najgorsze klejenie, jakie kiedykolwiek widziałem. Rozłazi się praktycznie od razu przy próbach zginania paska. Nowy pasek chyba dla niepoznaki wygląda wyjątkowo estetycznie i solidnie. Klejenie jest równie fatalne nawet przy drogich modelach ze skóry aligatora (sprawdziłem i szybko się go pozbyłem). Jedyna rada, jakiej mogę udzielić brzmi następująco: nie kupujcie pasków Hadley Roma!

Słowa kluczowe:

-kiepska skóra

-fatalne klejenie

-pozornie estetyczny wygląd kryje prawdziwą tandetę

 

post-8249-0-38600100-1331079357.jpg

 

 

Pasek Bundeswehra

Łatwo dostępny i w Polsce, i za granicą (np. w Timefactors). Przyznaję, że ten pasek kusi i obiecuje wiele pozytywnych wrażeń. Sam się na to nabrałem. Zgrzeszyłbym, gdybym zarzucił mu kiepskie wykonanie, czy słabą konstrukcję. To bardzo mocny i precyzyjnie wykończony pasek, lecz niestety strasznie brzydki. Pasek jest dość cienki (2,5-3mm), zaś czarna skóra przypomina ceratę, która w dodatku szybko zaczyna się marszczyć. Do tego dochodzi zakończenie "open end" ze sprężynującej blaszki (konia z rzędem temu, kto dociśnie ją precyzyjnie do końca). Nie wątpię, że ten pasek wytrzyma wiele, lecz za to wątpię w to, że użytkownik-esteta wytrzyma z tym paskiem dłużej, niż jeden dzień.

Słowa kluczowe:

-mocny i starannie wykończony

-bardzo brzydki

-niewygodne "open end"

-jedna z najgorszych relacji jakość\cena

 

 

Paski od thestraps

Strona thestraps.com to odpowiednik wcześniej opisywanego Timefactors. Oprócz nieźle już przebranej oferty Di-Modell oferuje również paski innych producentów. Wszystkie paski od tego dystrybutora to starannie dobrana, doskonałej jakości oferta. Kupiłem dwa, oba z Condor Group i po wielu miesiącach nie zauważyłem żadnych niedoróbek. Polecam zwłaszcza serię "Titan". Jedyna moja uwaga to to, aby nie ekscytować się zbytnio określeniem "double thickness". To zwykłe 4,5mm zwężające się w kierunku klamry. Inne wrażenia to świetna skóra, doskonałe klejenie i wykończenie.

Słowa kluczowe:

-oferta sprawdzona przez fachowca

-doskonała jakość i wykonanie

-wspaniała relacja jakość\cena

 

 

Paski Hirsch

Niestety musiałem wreszcie dojść do Hirscha. To chyba najstarszy i najbardziej znany producent pasków do zegarków. Używałem wielu modeli, jednak od pewnego czasu moja przygoda z Hirschem została zakończona. Nie sposób nie zauważyć tutaj związku z przeniesieniem znacznej części produkcji do Chin, co zaowocowało wypuszczeniem na rynek ogromnej ilości drogiej tandety firmowanej przez Hirscha. Na pierwszy ogień pójdzie ikona pasków, czyli Hirsch Liberty. Mam modele sprzed 5 lat wyglądające lepiej od tych sprzed 2 miesięcy. Obecna produkcja to dobra, gruba skóra z dobrym klejeniem i fatalnym wykończeniem brzegów. Brzegi pękają i łuszczą się już w pierwszych tygodniach użytkowania niszcząc renomę dobrej niegdyś firmie. Roczna gwarancja producenta w tym przypadku jest fikcją. Otrzymamy odpowiedź, że jest to naturalne zużywanie się produktu, które w żadnym razie nie zmienia mechanicznej wytrzymałości paska. Zgoda, nie zmienia. Wygląda jednak fatalnie i zniechęca do kupowania innych modeli. Niektórzy na forum zarzucają modelowi "Liberty" toporne szycie i wykończenie porównując go z "Jumbo" Di-Modell. Są w błędzie. Liberty wygląda tak, jak w zamierzeniu miał wyglądać. To z założenia spatynowany, toporny pasek, wyglądający jak po sporych"przejściach". Sory, ale tak miało być. Poza "Liberty" używałem też modelu "Mariner" i "Nevada". Oba są perfekcyjnie wykonane i prawdziwie wodoodporne. Oba zostały kupione przed 2005 rokiem i dziś wciąż wyglądają jak nowe. Wątpię jednak, aby aktualne zakupy dostarczyły tyle pozytywnych wrażeń. Jedyną puentą jaka nasuwa mi się na myśl jest stwierdzenie, że Hirsch chyba się skończył (Zed zszedł kochanie, Zed zszedł). Dziś za całkiem spore pieniądze możemy kupić chiński, tandetny produkt na który zwyczajnie szkoda pieniędzy.

Słowa kluczowe:

-magia marki, dziś niestety fałszywa

-wciąż dobre, pewne klejenie

-fatalne wykończenie brzegów

-fikcyjna, nic nie znacząca gwarancja

-spory wydatek za kiepski produkt

 

 

 

 

post-8249-0-85796300-1331079358.jpg

 

post-8249-0-68436300-1331079360.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie opracowany istotny temat.Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość feleksc

swietne

dopisujemy tu swoje komentarze d otycace pasków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
swietne

dopisujemy tu swoje komentarze d otycace pasków?

Dzięki! Było by nieźle, gdyby udało się w jednym miejscu zgromadzić nieco przydatnych informacji. Zauważyłem, że forumowicze często zbyt pochopnie chwalą produkt, głównie dlatego, że właśnie go mają, lub niedawno go kupili. Choć nie zdajemy sobie sprawy - najłatwiej tracimy pieniądze na stosunkowo niedrogie akcesoria kupowane dużo częściej niż drogie zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Zgadzam się z opinią o Di-Modell Jumbo. Kupiłem go jako pierwszy do swojego pierwszego mechanika zainspirowany właśnie jednym z postów na forum. Pasek kompletnie nieudany. To zejście grubości z 6 mm na 3 mm jest kompletnym nieporozumieniem. Boki zaczęły się łuszczyć po kilku dniach użytkowania! Generalnie pasek byłby do przyjęcia za 30 zł może, ale nie za prawie trzy razy tyle!

 

Bob. Jestem w posiadaniu jednego paska tej firmy. Bawoła:

baw1wp2.jpg

baw2rh4.jpg

Pasek rzeczywiście bardzo dobrej jakości. Ekstremalnie miękki, co czyni noszenie zegarka bardzo wygodnym. Faktura zamszu. Nie ma żadnych zmian w strukturze paska po dwóch miesiącach częstego użytkowania. Jestem z tego paska tak zadowolony, że jedzie właśnie do mnie inny Bob. :lol:

 

Trzeba wspomnieć o firmie Bros. Mam byka tej firmy i uważam go za jeden z najlepszych pasków w mojej, już licznej, kolekcji. A nabyty był za jedyne 35 zł:

brosbyk1xr9.jpg

brosbyk2qx4.jpg

Twardy, a zarazem elastyczny i łatwy w układaniu się. Boska faktura, długo utrzymujący się naturalny zapach skóry (co dla mnie jest zaletą). No i ten dźwięk - trzeszczenie zginanej skóry. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Być może jeszcze nikt tych pasków nie kupował, dlatego nikt o nich nic nie pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znakomicie opracowany temat przez Robi One Kenobi.

Mam też pytanie dot. paska Canyon - skórzany, wodoodporny: chodzi o tą wodoodporność, a mianowicie czy można w nim pływać

http://www.watchtime24.sisco.pl/catalog/im.../Canyon05.1.jpg

 

Wspomniałem już o tym dystrybutorze. Pasek o którym mowa nie nadaje się do pływania :lol: . Jego "wodoszczelność" polega na powierzchniowej impregnacji cienkiej skóry, która nie przyjmuje wody. Inne paski z tego źródła wykonane z poliuretanu, pomimo że są faktycznie odporne na wodę również nie nadają się do pływania moim skromnym zdaniem. Nasiąkają wodą i schną przez kilka godzin (jeden jest na fotce w głównym poście).

Po południu "wrzucę" fotki dwóch pasków, które nie są kauczukowe ani silikonowe, a doskonale znoszą pływanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam parę pasków, za które mogę ręczyć, że nie boją się wody. Na początek jedno stwierdzenie, które nie jest zbyt odkrywcze, a jednak dla wielu wciąż nowe: skóra - choćby nie wiem jak szlachetna, egzotyczna, zaimpregnowana i zabezpieczona przez producenta nigdy nie będzie dobrym materiałem przeznaczonym do częstego kontaktu z wodą. Jedynym wyjątkiem od tej prawdy jest sytuacja, gdy skóra wciąż pozostaje na żywym stworzeniu.

 

 

Timefactors "Carbon"

 

Pasek kupiony parę lat temu u Eddigo Platza, ciężko przeze mnie doświadczony wodą i błotem. Wielokrotnie moczony i myty - jest nie do zdarcia. Powierzchnia lekko nasiąka wodą, lecz szybko schnie. Syntetyczną wyściółkę wystarczy tylko wytrzeć.

 

post-8249-0-30170500-1331079649.jpg

 

 

post-8249-0-63488900-1331079650.jpg

 

 

 

Hirsch "Nevada"

 

Też zakup u Eddiego. Gruby i mięsisty, całkowicie wodoodporny. Zaliczał regularnie wodę słodką, wodę słoną i wodę z mydłem. Wodę chlorowaną i wodę ozonowaną. Nie zaliczył tylko wody "ciężkiej" :D Materiały całkowicie syntetyczne, zgrzewane. Zewnętrzna powierzchnia wydaje się delikatna, a mimo to nie uległa zniszczeniu.

 

post-8249-0-11496100-1331079652.jpg

 

 

post-8249-0-27068400-1331079653.jpg

 

 

 

 

Hirsch "Mariner"

 

Pomimo mylącego wyglądu nie jest to pasek skórzany. To również pełen syntetyk z ozdobnym szyciem. Znosi wodę dowolnie często, pływanie w basenie nie robi na nim żadnego wrażenia, i nawet nie trzeba go wycierać. Pasek jest dość miękki i wiotki, zaś w dalszych odcinkach stosunkowo cienki. Polecam go do lżejszych i optycznie delikatniejszych czasomierzy. Gdy założymy go do masywniejszych zegarków doświadczymy dyskomfortu i niedosytu.

 

 

post-8249-0-93225800-1331079654.jpg

 

post-8249-0-47060800-1331079656.jpg

 

post-8249-0-77882900-1331079657.jpg

 

 

Pomimo szczególnej odporności na wodę opisanych produktów - do nurkowania i surfowania proponuję jednak używać pasków tego typu:

 

 

post-8249-0-00351100-1331079660.jpg

 

 

...lub ewentualnie takich:

 

 

post-8249-0-90490900-1331079663.jpg

 

 

..zaś zapytanie o pasek "Canyon" i stronę watchtime24, no cóż... Oferują tam paski niedrogie, bardzo poprawne i bardzo bezpłciowe. Nie jestem ich fanem, choć trzykrotnie dokonałem tam zakupu. Proszę nie spodziewać się szczególnej satysfakcji. Pozostaje albo uwierzyć mi na słowo, albo kupić sobie jeden :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robi One Kenobi serdeczne dzięki za wyczerpujące info. o paskach do pływania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też lubie mocarne, tool- watch'owe pachy.

Nie zgodze się jednak z opinia o Hirsch Liberty. Jakies 2 miesiące temu zakupiłem 2 szt. Hirscha Liberty, czarny i brąz, w Aparcie ma sie rozumiec. W Reducie, w Wawie dla ścisłości. Oprócz paragonu (109zł sztuka) do obu dostałem gwarancyjny kwit, oddzielnie wypisany na każdy pasek, na rok ważny. Brąz leży i czeka. Czarny jest w ciagłej eksploatacji. Nic nie pęka, nic nie obłazi, pomimo, że nie uzywam go do gajeru, a do ciezkiej fizycznej pracy. Kontakt z woda i chemią. Zero zmian. Fajna skóra, dobre szycie. Pasek wart swojej ceny. Zero zastrzeżeń. Moze to jakas nowa poprawiona seria. Nie wiem. Ja jestem zadowolony, a wierzcie mi- pasek ten u mnie nie ma łatwego życia.

Inne znam, lub znam z opowięsci forumowych- nie wypowiadam się. Ale Hirsch Liberty ostatnio jest spoko.


Jedyna różnica między mną, a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem. Salvadore Dali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze 2 słowa w obronie DiModell Jumbo. Mi on odpowiada, znaczne pogrubienie przy teleskopach jest interesującym i oryginalnym rozwiązaniem, mógłby jedynie mieć grubsze przeszycie. Na pękanie po bokach Koledzy doradzali już użycie zapięcia motylkowego.

Wprawdzie to nieco podnosi koszty ale 60 PLN za pasek + 50 za zapięcie jest jeszcze ceną do przełknięcia.

 

7b8bb2403ab81368med.jpg


Pozdrawiam

TomeK (Teston)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Ja jeszcze 2 słowa w obronie DiModell Jumbo. Mi on odpowiada, znaczne pogrubienie przy teleskopach jest interesującym i oryginalnym rozwiązaniem, mógłby jedynie mieć grubsze przeszycie. Na pękanie po bokach Koledzy doradzali już użycie zapięcia motylkowego.

Wprawdzie to nieco podnosi koszty ale 60 PLN za pasek + 50 za zapięcie jest jeszcze ceną do przełknięcia.

 

7b8bb2403ab81368med.jpg

 

Tylko za 110 zł mogę mieć jakiś naprawdę dobry pasek od Dona albo inny paneraiowaty. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Fajne, fajne. Paski BOB szczególnie przypadły mi do gustu. Niestety trochę za późno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też lubie mocarne, tool- watch'owe pachy.

Nie zgodze się jednak z opinia o Hirsch Liberty. Jakies 2 miesiące temu zakupiłem 2 szt. Hirscha Liberty, czarny i brąz, w Aparcie ma sie rozumiec. W Reducie, w Wawie dla ścisłości. Oprócz paragonu (109zł sztuka) do obu dostałem gwarancyjny kwit, oddzielnie wypisany na każdy pasek, na rok ważny. Brąz leży i czeka. Czarny jest w ciagłej eksploatacji. Nic nie pęka, nic nie obłazi, pomimo, że nie uzywam go do gajeru, a do ciezkiej fizycznej pracy. Kontakt z woda i chemią. Zero zmian. Fajna skóra, dobre szycie. Pasek wart swojej ceny. Zero zastrzeżeń. Moze to jakas nowa poprawiona seria. Nie wiem. Ja jestem zadowolony, a wierzcie mi- pasek ten u mnie nie ma łatwego życia.

Inne znam, lub znam z opowięsci forumowych- nie wypowiadam się. Ale Hirsch Liberty ostatnio jest spoko.

 

Naturalnie nie ma w tym nic sprzecznego. Dobrze wykonany "Liberty" jest świetnym paskiem, któremu niewiele brakuje do ideału w ramach tego stylu (nieco grubsza skóra obejmująca teleskopy). Ten Liberty z fotki był dość często noszony przez prawie cztery lata. Stracił co prawda szlufkę (z mojej winy), ale na brzegach nie ma śladu pęknięć.

 

post-8249-0-12132700-1331079779.jpg

 

 

Gratuluję więc udanego zakupu, bo 108 zł za ten pasek jest dobrą ceną, jednak uważam, że był to raczej "stary" zapas Apartu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem niedawno Hirscha Windsor. Generalnie wydaje się ok. ale jest jak na mój gust trochę twardy i ciężko się dopasowuje do nadgarstka. Co do trwałości obecnych chińskich Hirschów :D to napiszę za kilka miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat bardzo fajny i przydatny , postaram się też zrobić kilka zdjęć i okrasić je stosownym komentarzem . Proponował bym rozszerzyć go o długości pasków , jest to niestety główna moja bolączka . Zauważyłem ,że większość klubowiczów posiada nadgarstki w rozmiarze od 16 do 18 cm , przy nawet stosunkowo małej kopercie zegarka standard proponowany przez większość firm spełnia swoje zadanie . Ja jestem chyba w mniejszości , mój nadgarstek ma skromne 20 cm i nawet przy kopercie ok 43 mm zapinam standard na pierwszą dziurkę , oczywiście jeżeli jest to pasek dosyć cienki . Niewiele firm proponuje od ręki dłuższe paski . Jedną z nielicznych jest Horido , paski dłuższe opatrzone są literką "L" , jeżeli chodzi o jakość to moim zdaniem jest gorsza od np. Hirsch'a . Paski dłuższe proponuje także firma Bros , niestety są one dostępne za dopłatą oraz dłuzszym terminem oczekiwania , ale otrzymujemy pasek dokładnie takiej długości o jaką prosiliśmy . Kupiłem ostatnio dwa paski tej firmy ze skór egzotycznych , co do jakości to naprawdę nie mam zastrzeżeń ,ale noszę je jeszcze zbyt krótko żeby mówić o trwałości . Jeden z tych pasków opisałem w osobnym wątku : http://zegarkiclub.pl/forum/index.php?show...446&hl=bros

Może jutro uda mi się napisać coś więcej , póki co czekam na dalsze recenzje .


xxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swietne opracowanie - mnie napewno sie teraz bardzo przyda:) a i milej jest zostac ostrzezonym niz uczyc sie na bledach...

gdybym znal to opracowanie przed zakupem ostatniego gatora bylbym pare dolcow w przod :rolleyes:

Dozuce jescze :

 

Na e-bay mozna nadal znalezc paski Hirsch ze starego okresu, ogolnie jednak nie sa moim fawortem nawet produkowane w starszym okresie paski maja wiele brakow i juz 2 niestety farbowaly , co do Hadley Roma - zgadzam sie - nabylem matowego aligatora i sadze ze za jakies 6-12 miesiecy bede musial szukac kolejnego - nie polecam, z moich doswiadczen swietny jest Speindel - firma z duza tradycja - bardzo solidne produkty w rozsadnych cenach, z paskow rzadkich ale wartych zapolowania chyba camile furnie (mam nedzieje ze nie przekrecilem)

 

Zapomnialem a to jedne z najlepszych paskow jakie spotkalem - DeBeer


Od wielu już lat liczne wypowiedzi uczonych i fantastów obracają się wokoło pytania: ,,Czy poza Ziemią istnieje życie rozumne?''. Słysząc je mam ochotę spytać, skąd bezwzględna pewność, że na samej Ziemi istnieje to rozumne życie

 

Adam Wisniewski - Snerg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przydatny zbiór informacji. Dzięki! :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Oto Di-Modell Jumbo po trzymiesięcznym sporadycznym użytkowaniu:

dimodellim2.jpg

W tym czasie końcówka zmniejszyła szerokość z 20mm do 18mm.

 

Oto Hirsch Liberty po rocznym średnio częstym użytkowaniu:

hirsch1ns4.jpg

hirsch2cy0.jpg

 

Zdjęcia specjalnie prześwietlone, by można było zauważyć szczegóły.

 

Od pasków za tą cenę i z tą renomą oczekiwałbym czegoś więcej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.