Cześć,
ostatnio wpadł mi w oko, model Viro Date. W zasadzie ma wszystko to, czego potrzebuję i byłby idealnym uzupełnieniem mojej kolekcji. Problem jednak dotyczy jego rozmiaru. Zegarek występuję w dwóch wersjach: 34mm i 41mm - czyli rozstrzał dość spory. Przyznam się, że mam spory dylemat bo 41 mm to dość dużo jak na garniturowca. Z drugiej strony, 34mm to moim zdaniem drobnica i obawiam się, że przy takiej konstrukcji koperty i wykończeniu uszu, może po prostu zginąć na nadgarstku. Pewnym pocieszeniem jest dla mnie fakt, że Rolexy w wersji 34mm wyglądają na nadgarstku bardzo zgrabnie (pewnie to też zasługa samego kształtu). Jakie są wasze przemyślenia na ten temat, czy miał ktoś może styczność ze wspomnianym modelem?
Ps. Hamilton Intra-Matic odpada