Jakbyś się uparła to tego Tissota też byś spokojnie wyregulowała do takiego wyniku, pytanie tylko czy jest sens to robić, bo przy osiemdziesiątce regulacja wymaga trochę zabawy (o ile pamiętam robi się to poprzez rozmieszczanie masy ciężarków na kole wychwytowym Ja na początku swojej przygody z zegarkami miałem lekkiego bzika na punkcie dokładności, a teraz jakbym kupił zegarek i robiłby mi 10-12 sekund na dobę to nawet nie chciałoby mi się go otwierać i regulować