Karolek

Od kilku dni cieszę się Parnisem pa6007. Bardzo przyzwoicie wykonany zegarek. Śpieszy 15 sekund na dobę, więc dla mnie akceptowalny wynik. Zauważyłem tylko jeden minus, mianowicie indeksy na bezelu nie pokrywają się idealnie z indeksami na tarczy. Jednak ogólny stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny. Jako zegarek codzienny mogę polecić, według znajomych "ten sikor wygląda na droższy".

Gdyby zegarek miał leżeć tylko w pudełku, to może skusiłbym się na wersję z gwiazdą. Tylko że lubię zakładać wszystkie zegarki które posiadam i ta gwiazda nieco by mi przeszkadzała. Może kiedyś kupię sobie taką, z zastrzeżeniem że będzie sobie leżakowała i nie wychodziła z ukrycia. Też wygląda świetnie. Czy czasem cena na metce to nie byłoby około 2000 pln?

U mnie podobnie, już pół roku planuję zakup. Ale czerwona gwiazda nieco mnie zniechęcała i kupiłem inny zegarek. Jednak jak tylko przejrzałem ten temat i okazało się, że można kupić Sea Gulla bez gwiazdy to na nowo zapragnąłem go posiąść.

Planuję zakup dopiero w grudniu lub styczniu. Ale przy zamawianiu nie omieszkam zapytać. Edit: Też widziałem tego z czarną tarczą, jednak jasna bardziej do mnie "gada".

Jest na good stuffs, nie pomyślałem żeby tam poszukać. Dziękuję za pomoc.

Gdzie można kupić taką wersję? Wiem że nie cytujemy zdjęć, ale chciałbym żeby było wiadomo o co dokładnie mi chodzi.

Rzeczywiście, zapomniałem o szafirowym szkiełku. Natomiast nie wiedziałem, że bezel jest ceramiczny. Miła niespodzianka.

Również posiadam amfibię (420 634 z mechanizmem 2416) i nie mam z nią problemów. Wytrzymuje jazdę na rowerze, codzienne używanie w pracy fizycznej a prysznic nie jest jej straszny. Zaliczyła kilka mocniejszych uderzeń, ale nie zauważyłem zmian w pracy zegarka. Na minus odchyłka dobowa, bo potrafi zrobić około +30s, ale mechanizm od nowości nie był regulowany. No i szkiełko, łapie rysy w zastraszającym tempie. Ale jak na automat w takich pieniążkach jest to dla mnie do przyjęcia. Zegarek posiadam od półtorej roku.

Jeśli wytrzyma prysznic i basen, to jak dla mnie wytrzyma wszystko.

To się dopiero okaże. Jeszcze nie miałem żadnego chińskiego zegarka i nie wiem czym Parniak może mnie zaskoczyć.

Luma słabiutka, ale nie jest to dla mnie najważniejszy wyznacznik.

Do mnie właśnie przybył Parnis. Jestem zaskoczony stosunkiem cena/jakość. Zakręcana koronka, szybka zmiana daty, pełne ogniwa. Póki co brakuje mi tylko stop sekundy.

Na szczęście nie planuję podróży do Stanów. Kupiłem go właśnie ze względu na dość niecodzienną historię modelu. A zaczęło się od przypadkiem znalezionego w sieci zdjęcia Osamy Bin Ladena dzierżącego tenże model na ręku.

Mój pierwszy elektroniczny zegarek.

Zamówiłem dzisiaj na Ali Parnisa PA6007. Zapłaciłem ~290 pln. Teraz niecierpliwie czekam aż listonosz zapuka do drzwi.