Witam, jakiś czas temu pokusiłem się o zakup Eterny Tangaroa. Na co dzień noszę raczej zegarki eleganckie, zmusza mnie do tego praca oraz tryb życia jaki prowadzę, więc ten model wpisywał się w moje wymagania. Opiszę krótko co mnie zaskoczyło na plus i minus w tym zegarku, gdyż sam wcześniej szukałem paru informacji nt tego zegarka i ciężko było coś znaleźć, a tutaj zostanie dla potomności. Dodam, że z marką Eterna mam do czynienia pierwszy raz natomiast napiszę tą krótką "recenzję" na podstawie doświadczenia z zegarkami w podobnym przedziale cenowym: Certina, Hamilton, Epos, Steinhart, Seiko SARB'y. W zasadzie aby kupić ten zegarek poświęciłem swoją Certinę DS-1 w Limitce z antracytową tarczą ii?? No właśnie... Eterna Tangaroa ! Zegarek przyszedł do mnie z całą stertą papiurków i 'drewnianym'? pudełkiem, Pudło robi fajne wrażenie, solidne, ładnie wykończone itd itp. W środku zegarek, pierwsze wrażenie? No ok, zegarek jak zegarek, bez wodotrysków (jak mówi kolega). Pierwsza przymiarka, zegarek ląduje na ręce i ja sie pytam, no pytam się gdzie te 42mm? Zegarek wygląda maks na 40mm, no ale jest to zegarek bardziej elegancki, więc można to potraktować jako jego plus. Ponadto nie jest gruby i dzięki dobrze wyprofilowanym uszom leżałby świetnie na nadgarstku gdyby nie... pasek, no cóż cudów się nie spodziewałem, ale czy zawsze pasek firmowy musi być takim chłamem, czy bez względu na cenę zegarka pasek praktycznie od razu nadaje się do wymiany? Czy nie można dołożyć paska choćby zbliżonego jakością do produkcji Hirsch? No najwidoczniej nie można. Wracając do koperty, jest zadziwiająco dobrze wykonana, jak wnioskuję 3-częściowa, w większości polerowana i częściowo szczotkowana. Szkło z antyrefleksem daje fajny efekt w połączeniu z czarną tarczą, a co zdziwiło mnie najbardziej, to zegarek posiada nawet AR na szkle od strony dekla. Wodoszczelność zegarka również nie stoi na wysokim poziomie gdyż jest to raptem 50m, lecz do użytku do jakiego ten zegarek jest przeznaczony jest to wystarczający poziom. Tarcza wraz z indeksami i wskazówkami wykonana jest na wysokim poziomie, sprawia wrażenie czystej, takiej gdzie wszystko jest na miejscu na którym być powinno, nie za dużo, nic nie przytłacza i nie wychodzi poza szereg. Koronka bardzo wygodna, dobrze wykonana, niewielka przez co nie wbija się w dłoń i jest bardzo precyzyjna, co nie w każdym zegarku ma miejsce. Obracając zegarek widzimy piękny mechanizm w który wyposażona została Eterna, jest to Sellita SW-200, czyli klon ETA 2824, niewielka rezerwa chodu, raptem 38h, częstotliwość 28800, stop sekunda, datownik itp. Ogólnie zegarek mogę ocenić jako bardzo mocną propozycję w swym przedziale cenowym (nie mówię tu o cenach u polskich dystrybutorów), co do gustu to nie ma co dyskutować, jednemu się będzie podobało innemu nie, natomiast wykonanie na które ja głównie zwracam uwagę stoi na bardzo wysokim poziomie i z całym sercem mogę polecić !