Dzień dobry Państwu. Jestem tu nowy, piszę z Polski wschodniej. Nie mam doświadczenia w sprawach zegarmistrzostwa, jestem laikiem. Za to zegarków naręcznych używam nieprzerwanie od początku szkoły podstawowej. Od dziesięciu lat na co dzień noszę kwarcowego Atlantica. Wcześniej były to jakieś tanie wynalazki pokroju marki Perfect. Kilka tygodni temu zorganizowałem akcję poszukiwawczą, której efektem było odnalezienie zegarka po dziadku. Maszyna leżała bezużytecznie w niezbyt dobrych warunkach wiele lat. Ostatni raz pracowała w 1998 roku. Jest to poczciwy, sowiecki Wostok. Oddałem sprzęt zegarmistrzowi (człowiek ze starszego pokolenia - warsztat w moim mieście ma od lat - raczej nie jest to "bateriomistrz"). Okazało się, że mechanizm pracuje, tak więc zegarek zostawiłem do przeczyszczenia, naoliwienia itd. Niestety, egzemplarz miał rozbite szkło. Przez dwadzieścia lat nastąpiła więc kompletna degradacja cyferblatu. Stał się nieczytelny, ostro porysowany, zawalony brudem. Połamały się wskazówki. Wspólnie z majstrem stwierdziliśmy, że to nie do odratowania. W pewnym miejscu znalazłem możliwość zakupienia oryginalnej, identycznej tarczy od innego Wostoka. Niestety, po zdjęciu widać, że również jest trochę zabrudzona. Fotografię zamieszczam poniżej. Przeczytałem chyba wszystkie tematy na tymże forum dotyczące renowacji cyferblatów. Wstępnie myślę, że kiedy przesyłka z tarczą już do mnie przyjdzie, to spróbuję delikatnie eksperymentować z wodą, lekkim mydłem i miękkim pędzelkiem. Moje pytania do Państwa: 1. Czy ktoś z Was już kiedyś czyścił tarczę do tego modelu i ma dobre lub złe doświadczenia? Mógłby mi udzielić dodatkowych porad? Czy - na pierwszy rzut oka - cyferblat w takim stanie rokuje poprawę swojego wyglądu? 2. Czy ktoś kojarzy, co to za model Wostoka? Nie znalazłem informacji w internecie. Zakładam tylko, że pochodzi z okolic 1980 roku (takie same egzemplarze czasem są dostępne w obrocie i mają bransolety z logo Igrzysk Olimpijskich w Moskwie). No i wiem też, że nie jest to maszyna klasy "premium". Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Będę naprawdę wdzięczny. A nuż uda się sprawić, że stary zegarek od czasu do czasu posłuży nowemu właścicielowi.