Kris2

A propo zegarmistrza z miejscowości Stanica. Może warto byłoby podać trochę więcej informacji dlaczego ten zegarmistrz nie jest polecany ? Z opinii na allegro wynika że ma same pozytywy. Najwyższe oceny we wszystkich obszarach. Znam również trzy osoby które kupując u mnie zegarki proszą o wysłanie ich do Pana Z ........ u którego serwisują swoje zegarki. W dobrym tonie byłoby opieranie się na faktach a nie tylko plucie jadem dookoła :)Oczywiście nie odnoszę tej wypowiedzi do nikogo personalnie.

Zaproponuj dobrą cenę to może się zastanowię i odsprzedam

Ale już licytujesz

Dzięki Nie jest może w idealnym stanie ale mega rzadki więc nie mogłem go nie wziąść. Jest też w oryginale za wyjątkiem szkiełka które niestety ale musiałem wymienić. Co najważniejsze gościu nie miał go dla mnie odłożonego tylko leżał sobie wśród innych zegarków. Mógł go kupić każdy który był przede mną.

Ludzie. Nie piszcie takich rzeczy. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. To że raz, może dwa, może trzy razy a może więcej komuś się udało przewieść przez granicę ( z Ukrainy, Białorusi itd ) jeden zegarek a może więcej wcale nie świadczy o tym że zawsze tak bedzie. Przewozicie towar do strefy UE z innej strefy i zawsze na granicy ktoś ma prawo się doczepić. A kiedy i na jakiej zasadzie się ktoś może doczepić tego niestety nikt nie wie. Tak samo nie wiem dlaczego 5 paczek z UA idzie do mnie bez oclenia a np. szósta idzie już przez cło w Zabrzu. Przewożąc np. jeden zegarek z Ukrainy nie powinniśmy mieć na granicy żadnego problemu. Ale przewożąc kilka , kilkanaście zegarków przy kontroli celnej możemy mieć problem co wcale nie znaczy że go będziemy mieli. . Jeden Ukraiński celnik może machnąć ręką ale juz inny może poprosić o zaświadczenie chyba z ichniejszego miejskiego wydziału kultury i sztuki o przewożonych zegarkach. A już nie daj Boże jak będzie tam zegarek sprzed 1945 roku. Raz straciłem tak zegarki za ok. 2 tys złotych. To że nam się udało wcale nie świadczy o tym że jest to normą. Trzeba uważać i trzeba być czujnym. A najlepiej nic nie przywozić

Szkoda bo świetnie pasowałaby do tej Mojej. Razem byłoby im razniej. A tak a propo wczorajszej dyskusji na temat : Czy warto jechać do Bytomia czy tez na inną giełdę ? Wczoraj w mieście rodzinnym Wojciecha czyli Gliwicach na ulicy Lipowej o godz. 7.30 zakupiłem między innymi takie maleństwo. Rzadka poszukiwana Moskwa. Sami oceńcie czy warto było ?

pabloo_ nie słuchaj innych. Ci co Ci odradzają sami jeżdżą do Bytomia co miesiąc U tych przysłowiowych Ukraińców którzy stoją na samym początku pod namiotem czasami można znaleść coś rzadkiego i oryginalnego. Trzeba oczywiście mieć szczęście, trzeba się trochę znać a przede wszystkim trzeba tam być Jest też sporo polskich sprzedawców, fakt faktem że drogich ale można ponegocjować. Jak porównam np. z niektórymi cenami na bazarku to w Bytomiu można kupić taniej. Ale fakt faktem że aby coś wyszukać to : 1. Trzeba być wcześnie rano 2. Trzeba się sporo nachodzić i czasami kolejny raz wracać w to samo miejsce 3. Najlepiej jednak to mieć zaprzyjażnionych sprzedawców.

Hej Jakoś przeoczyłem ten piekny zakup. Super nabytek. To dość rzadko spotykane zegarki na aukcjach. Gratulacje. Była jeszcze taka jakby co Jakby Ci się znudziła to chetnie przygarnę Edit. Celowo zacytowałem zdjęcie aby były dwa do porównania. To tak na wszelki przypadek gdyby mod się ......

Piękna i rzadka. Gratuluję

Wrzuciłbym Ci kilka zdjęć jak powinien wyglądać oryginał. Jednak zamiast tego poradzę Ci abyś sam poszukał i pogrzebał w Necie. Na pewno mając wiedzę że to wczesna Rakieta z Petrodworca ( mówię oczywiście o tarczy ) na pewno odnajdziesz do niej własćiwą kopertę, właściwy mechanizm i właściwe wskazówki. Ja tak kiedyś zaczynałem.

Łukasz. Wg mnie tarcza stara z lat 60 ale niestety nie oryginalna.To coś ala nasze tarcze warszawskie tylko robione inną metodą. Spotkałem ich już wiele na wschodnich portalach aukcyjnych

Dzięki Panowie Edit. Przemek - coś Ty z sobą zrobił ? Nie poznałem Cię Powiem szczerze że nawet Ci do twarzy

Witam po ...... krótkiej przerwie Jak się okazało bez Forum można żyć, można funkcjonować, istnieje również inne życie. Jednak po co rezygnować z czegoś co się lubi, co się czasami kocha i co żyje razem z nami Ot i jestem. Ps. Przy okazji podziękuję sporej grupie osób za maile, SMS-y i za telefony ze wsparciem i "dobrym słowem ". W trudnych i ciężkich momentach okazuję się że jednak jako "grupa" dajemy radę. Dziekuję

Witam wszystkich użytkowników. Jest to chyba mój pierwszy post w innym temacie niż temat radzieckich zegarków. Nie bedę się tutaj tłumaczył i wywyższał ale parę słów chciałbym napisać. 1. Po pierwsze. Tak; Kris 2 i Korsarz_ 63 na allegro to ja. 2. Jestem kolekcjonerem i sprzedawcą zegarków radzieckich . 99,9 % wszystkich zegarków które posiadam w kolekcji to są zegarki radzieckie. 3. Prawie 100% zegarków które sprzedaję na allegro to zegarki radzieckie i rosyjskie, Te zegarki to moja pasja i hobby. Czasami trafia się w wiekszym zakupie jakiś rodzynek lub tez jak czytam wyżej jakieś badziewie. 4. Może w powyższej aukcji użyłem niewłaściwego określenia, może powinienem wcześniej zapytac na Forum o autentyczność. No tak, moja wina, moja wina. Ale może wystarczyło aby któryś z powyższych użytkowników napisał na PW informację o wątpliwości autentyczności modelu, przeciez to nic nie kosztuje a może pomóc koledze i wszyskim innym. Powyższy zegarek wycofałem z aukcji i przeznaczam na kolejną aukcję niszczenia podróbek. Ps. Śledczym bardzo mocno zaangażowanym w tym temacie proponuję aby zerkali czasami na wystawiane przedmioty na różnych bazarkach ( mam na mysli oczywiście bazarki forumowe ) i również tam podchodzili równie rzetelnie do oceny autentyczności wystawianych tam zegarków. Jak to ktoś kiedyś napisał : Pod latarnią najciemniej. PS 2. A co do zbanowania- sam przed chwilą poprosiłem administrację o usunięcie mojego konta. Dziękuję i pozdrawiam.

Szukam kontaktu z użytkownikiem na allegro : " Pod_Art ". Temat ważny. Piszę do niego na emaila ale niestety nie odpowiada. Może adres emailowy nie ten. Jeżeli to ktoś z forumowiczów albo znacie kto to to pls o kontakt na PW.

Kiedys sprzedawał takiego na UA Vintage-house. Było to jeszcze z 2 lata temu. Chciał jednak straszne pieniądze, Myslę Grzegorz że musiał byś dać nie parę ale parę naście lub parędziesiąt

Kama piękna. Festiwalowych zegarków było parę.Z tej okazji pojawiły się Sportiwnyje, Moskwy, Starty. Była też o ile mnie pamięć nie myli Pobieda. To rzadkie i poszukiwane zegarki. Można by stowrzyć z nich całkiem osobny wątek. Edit. Fabuna jest super. Dzisiaj na zatoce spotkałem wersję automatyczna 30 kamieniową. https://www.ebay.pl/itm/Rare-Collectible-USSR-WATCH-POLJOT-DE-LUXE-FABUNA-STAINLESS-STEEL-AUTOMATIC-30J/401401863990?hash=item5d756a5f36:g:c60AAOSwkGVZtYp1

Roman Ja mam 4 sztuki. Jeden dubel próbuję sprzedac od dłuższego czasu i niestety nie ma chętnych Slavny Hans też ma chyba 3 sztuki. Ma Voli, ma chyba yorki masz Ty. Ma chyba też Sursum o ile pamiętam. Ma pmwas. Gdybyśmy zrobili wątek : pokaż swoją Czajkę 1200 to myslę że jeszcze parę by wypłyneło. A to tylko na KMZiZ . Odpowiedz sobie sam:

Pewnie że bywają. Ja widziałem tylko chyba 3 albo 4 w lepszym stanie od mojego. Poza tym może jeszcze z 3 może 4 sztuki. Razem z moim to jakies 10 sztuk. To jest dla mnie jakiś wyznacznik razdkości.

Roman. Temat nie jest mój. Jest wspólny. Najwazniejsze żeby okreslić sobie kryteria którymi bedziemy się posługiwać. Dla mnie popularna Kama w stanie NOS z pudełkiem i papierami niestety ale nie jest rzadkim zegarkiem . Jest tylko i wyłącznie rzadkim stanem. Natomiast coś co nie wystepuje na aukcjach, jest w posiadaniu nielicznych kolekcjonerów niezależnie od stanu jest rzadkim zegarkiem. Ot i wszystko

Mam wrażenie że tytuł watku " Rzadkie okazy" każdy interpretuje sobie wg własnych kryteriów. Omawiana wcześniej Rakieta nie jest rzadkością ale jako zegarek jest jak napisał Roman jednym z ciekawszych radzieckich zegarków pod względem designu. Dodatkowo dobre zdjęcie pozwala pokazać piękno tego zegarka. Nie ma to jednak dalej nic wspólnego z rzadkością. Rozumiem że wg. powyższej definicji np. ten zegarek nie jest rzadki bo jest w kiepskim stanie ? Dla mnie jest w kiepskim stanie ale nadal mega rzadki

Nie przesadzajcie z ta rzadkością. Nie jest wcale taki rzadki. Jest ich parę na zatoce i na wschodnich portalach aukcyjnych. Chyba że jako wyznacznik rzadkości obierzecie cenę w granicach 10zł. Dla mnie ten zegarek niestety ale nie jest rzadki.

W większości siedzi 2414 ale w niektórych jest 2214 oraz 2234 ze stop sekundą.

Nie jestem pewny ale wydaje mi się że stop sekunda i oczywiście werk 2234 montowana była tylko w komandirskich, W tym Wostoku powinien być werk 2214.

Pozwolisz Łukasz że wyraże swoje całkowicie odmienne zdanie. Ja w przeciwieństwie do niektórych którzy pierwszy raz widzą coś nowego, niespotykanego nie używam stwierdzeń typu składak, franken itd. Odkładam sobie taki wizerunek do odpowiedniej szuflady a jak mam taki zegarek to również go odkładam i czekam i szukam dalej. Często zdarza się że spotykam taki sam inny egzemplarz albo widzę taki sam u kogoś innego lub tez innej aukcji. To daje mi do myslenia że być może coś takiego mogło oryginalnie być. Wiem że Ci nie pasuje takie zestawienie wizualnie ale mi tez wiele zestawień nie pasuje pomimo tego ze takie są np. nie pasuje mi wizualnie dołozenie do chromowanej koperty komandira, pozłacanego czy tez żółtego bezela. Nie pasuje mi ale takie były. Masz prawo używać stwierdzenia że takie zestawienie jest apokryficzne tak samo jak ja mogę używać stwierdzenia że albinos to mega franken i składak. Ale takie podejście nie ma nic wspólnego z dociekaniem prawdy, szukaniem i odkrywaniem nowego. Nie uważam też że takie zestawienie mogło być na 100%, jednak obecność wielu takich modeli i egzemplarzy daje mi wiele do myślenia. Edit. Dzisiaj przywiozłem kolejnego z Ostravy. Chyba Czesi czytają Forum i robią nam na złość