Przyznaję jednak, że czuję do siebie niewielki niesmak po zapłaceniu 29 euro za przesyłkę. Jeśli chodzi o zawartość, to bazowałem na tym co zobaczyłem na unboxingach na YT. Możliwe, że pomieszało mi się kilka różnych filmów z kilku różnych lat. Pudełko było w zestawie, wydawało mi się, że dodatkowe ogniwa dają osobno (znowu bazuje na tym co widziałem na YT), ale widocznie tutaj postanowili je założyć. Skoro jednak twierdzisz, że ,,gołe" zegarki przychodziły nawet z Korei, to może nie będę zrzędził. Sam zegarek bardzo mi się podoba, wybrałem wersję z niebieskim bezelem, bo szukałem czegoś do noszenia poza pracą, do luźniejszego ubioru i uznałem, że taka weselsza wersja lepiej się sprawdzi. Teraz pozostaje nosić, obserwować i wydać opinię po minięciu okresu fascynacji, który oczywiście obecnie trwa. Spróbuję też zabrać go na basen.