Zamknięte są na pewno dla ludzi z ulicy, ale jestem ciekawy od jakiego poziomu klient zaczyna być ,,interesujący" i trafia na jakieś fajne miejsce na liście kolejkowej. Bardzo wątpię aby odmówiono wpisania się na listę np. Robertowi Lewandowskiemu ;). Schodząc jednak trochę na ziemię, mam na myśli głownie to jaką trzeba mieć historię zakupową. Powiedzmy, że kupiłem wcześniej jakąś Omegę ze średniej półki, stalowego Tudora i jakąś złotą biżuterię dla żony. Jestem już interesującym klientem, który może liczyć, że dostanie Pepsi w ciągu 1-2 lat (zakładając, że zapisałem się rok temu i licząc od tego czasu), czy nadal jestem leszczem z ulicy?