Osobny temat to wahadło, wydawało by się nic prostszego, długi patyk z ciężarkiem na końcu, odpowiednia długość, z grubsza dobrany ciężar i działa. Nic bardziej mylnego. Podczas uruchamiania, używałem zaimprowizowanego wahadła z ciężarkiem ok. 250 g na końcu i długością całości zbliżoną do wymaganych 116cm (tak jest opisane na płycie zegara - PL 116. Nie zwracałem uwagi na dokładność chodu. Później zrobiłem prawdziwe ramię, znalazłem soczewkę dociążyłem ją ciężarkiem 250g i zacząłem regulować długość wahadła. Moje zdziwienie było wielkie kiedy okazało się że muszę przesunąć w górę soczewkę (wraz z dociążeniem), by uzyskać punktualny chód zegara. Długość wahadła zamiast wymaganej fabrycznie 116 cm była teraz około100 cm, i zegar chodził punktualnie. Środek ciężkości wahadła, wypadał zgodnie z zaleceniami w pobliżu górnej krawędzi soczewki.
Wniosek- osiągnąłem zredukowaną długość wahadła równą 99,4cm- czyli wahadło sekundowe. Przy całkowitej długości 100cm z soczewką 15 cm jest to fizycznie niemożliwe, a jednak zegar działał mniej więcej punktualnie. Przestałem cokolwiek rozumieć.
Jak wiemy masa soczewki zgodnie z wzorami nie ma bezpośredniego wpływu na jego okres wahania. Poza tym różnica pomiędzy fabrycznie wymaganą długością 116cm a u mnie 100cm była zbyt duża, coś tu musiało się nie zgadzać. Zdjąłem więc ciężarek z soczewki i ponownie zacząłem regulować. Teraz punktualny chód uzyskałam przy całkowitej długości wahadła równej ok.112cm. Soczewka waży tylko 290g. Środek ciężkości wahadła wypadał teraz powyżej soczewki, na ramieniu, czyli nie zgodnie z zaleceniami. Jednak ta długość jest już znacznie bliższa do wymaganej 116cm. Może po prostu fabrycznie pod wahadłem ma wystawać więcej niż u mnie pręta regulacyjnego. No tak, ale co ze źle umiejscowionym środkiem ciężkości wahadła? Te brakujące 4 cm pręta nic nie zmieni. Może macie jakieś sensowne wytłumaczenie?
Ja nie mam, dałem spokój.
Wyliczyłem jeszcze i zmierzyłem kąt odchylenia wahadła od pionu, wynosi on trochę ponad 2 stopnie, co jest odpowiednie dla wychwytów Grahama.
Mogę powiedzieć, że wszystko się udało, ale jednak parę pytań zostało nie wyjaśnionych.
Pozdrawiam.