Kupiłem sobie z Ukrainy eksportową starą Amfibię beczkę z takim cyferblatem jakim chciałem. Mechanicznie jest w bardzo fajnym stanie, do zrobienia są wskazówki i luma. Po przyjściu okazało się że bezel stoi jak zapieczony. Okleiłem kopertę taśmą papierową i udało mi się go ruszyć kluczem do kopert z okrągłymi końcówkami wsadzając końcówki w wycięcia bezela, w sumie bez problemu. Przyczyną jest zgromadzony tam brud. Chciałbym zdjąć bezel i wyczyścić, może też uzupełnioć farbą znaczniki bezela, To moja pierwsza beczka i zauważyłem że niestety jest on umieszczony w wyfrezowanym wgłębieniu koperty co bardzo utrudnia demontaż. Czym go podważyć żeby zdjąć bez uszkadzania?
Szukałem w internecie jakiegoś tutorialu ale noworuskie koperty 090 już chyba tego podfrezowania pod bezel nie mają.