Moim zdaniem PRX jest zegarkiem, który na nadgarstku powinien się wyróżniać. To nie jest nieinwazyjny dresswatch. Bardziej pasuje do luźniejszego ubioru niż długiej koszuli - idealny na lato na odsłoniętej ręce. Mialem problem z dopasowaniem bransolety - za ciasna / za luźna - przez co w kolekcji przebywał w „czyśćcu”, ani nie chciałem go puścić dalej,
ani nie odczuwałem przyjemności z noszenia go. Ale po dokupieniu dodatkowych pół-ogniw udało mi się idealnie zgrać go pod mój nadgarstek. W tym momencie gości u mnie nieustannie (z przerwami na smartwatcha) i jestem z niego bardzo zadowolony 😉. Jeśli macie taką możliwość to warto podczas przymiarki spytać się kogoś o opinię na żywo (nie przez zdjęcia), bo może się okazać, że to co nam wydaje się „klamotem” na ręce, wcale może takie nie być z dalszej perspektywy w oczach kogoś kto z wami rozmawia.