Bardzo dziękuję.
Dzisiaj jeden z moich "morskich" ulubieńców - w zależności od pogody, nastroju, etc. ta morska woda oblewa albo żywicę, albo miętę, albo cytrusy. Na mojej skórze zdecydowanie "dzieje się" w tym zapachu - w domu walczy o palmę pierwszeństwa z Blu Mare GdT (ja wolę ten, żona kocha BM)😉 Oba parametry mają, moim zdaniem, zabójcze.
Przy okazji ciekawostka - kolega podzielił się ze mną jakiś czas temu próbką zapachu o nazwie Azzure Oud od firmy French Avenue. Jedni mówią, że to klon Oud Maracuja Maison Crivelli, inni, że pachnie im to wariacją na temat Tuscan Leather Toma Forda. Crivelli nie znam, z Tuscan może i coś tam ma, ale niezależnie od tego, to pachnie to ciekawie, ale parametry ma atomowe. Psiknąłem raz przedramię po kąpieli przed spaniem i piżama w tym miejscu nie dość, że cały czas tym pachnie, to po jej zdjęciu zapach przykleja się też w tym miejscu do skóry🤭
Jak ktoś lubi marakuję, ale w wersji wytrawnej i ciężkiej, skórzanej, to chyba mogę polecić, chociaż nie wiem, czy da się to usunąć z ciała po "normalnej" aplikacji na skórę🤔😉