edi15t

@jakubos Niestety robione telefonem. Mam nadzieję że wystarczą.

Po kilku tygodniach czekania dziś mogłem odebrać mój pierwszy mechaniczny nabytek. Przyjmiecie do klubu 😉? Urzeka mnie bardzo ta trojwymiarowość tarczy oraz to jak się zmienia jej kolor w zależności od kąta padania światła.

Akurat klepsydra w logo rzuca mi się najmniej w oczy. Pierwszym skojarzeniem logo Longines są skrzydła = pilot, co więcej od razu przypomina mi ten widok:

Bardzo prosiłbym o opinie na temat mechanizmu 6R15 w tych modelach Seiko.

Nie wiem czy art deco się kłóci z bauhausem, ale ja polecałbym Nomos Orion Ref. 301/309 albo Ref. 321/322 (różnią się tylko rozmiarem). Sam dziś żonie kupiłem Ref. 322.

Znajdź różnice: "Przypadkiem" udało mi się też namierzyć Spirita 37mm i 40mm. Dlaczego przypadkiem? Ponieważ przekonany byłem, że chcę LLD a w Spiricie przeszkadzają mi gwiazdki umieszczone na tarczy. Jakoś tak są zbyt nachalne. Jednak na żywo LLD w porównaniu do Spirita to ogromny kloc. Może dojrzeję do gwiazdek na tarczy... Tymczasem zamiast LLD zerkam powoli w stronę CW C65 Super Compressor.

Przymierzałem LLD. W wersji 42mm to jest jednak kloc na nadgarstku, wersja 36mm pasowała dużo lepiej. Obie wersje przymierzane były beżowe (który akurat nie jest moim ulubionym). Przypadkiem mogłem jeszcze przymierzyć Spirita w wersji 37mm i 40mm, wyglądał super gdyby nie te gwiazdki na tarczy. Z alternatyw do LLD myślę jeszcze o Krzyśku C65 Super Compressor.

Niestety jeszcze nie udało mi się kupić zegarka, a do tego im więcej zegarków przeglądam tym więcej chciałbym ich mieć :). Jedne z modeli które rozważam to: Seiko Brightz SDGM001 Seiko SARX055 Presage Baby GS Snowflake Oba do dostania <1 kEUR jednak z tego co widziałem to opinie nt. mechanizmu 6R15 nie są zbyt pochlebne. Czy jest on rzeczywiście taki zły? Czytałem bardzo polaryzujące opinie w szczególności jeśli chodzi o relację jakości do ceny. Poza tym: Longines Legend Diver => muszę jeszcze poprzymierzać Nomos Orion midnight blue => widziałem na żywo i nie mogłem oderwać oczu ze względu na nakładane indeksy; Nomos Metro midnight blue => na żywo granat tarczy jest trochę inny niż w Orionie, jednak sama forma jest piękna; Cenowo jest najdroższy ale mogę dostać za ok 2.2 kEUR Najbardziej w tych Nomosach przeszkadza mi ich mała wodoszczelność...

Wyglada super. Na dodatek z tym paskiem. Który to model?

Myślę, że do mniejszych już dojrzałem (tak jak to zaznaczyłem w moim pierwotnym poście). Podczas przymierzania chciałem być otwarty również na większe modele aby się przekonać, czy rzeczywiście nie pasują na moją rękę. Tym bardziej, że padła sugestia iż Oris 65 40mm mógłby pasować na mój nadgarstek. Faktycznie sprzedawca starał mi wmówić, że tych mniejszych to teraz się nie nosi i one są dla kobiet. Notabene on sam miał założony zegarek vintage na oko 33mm (sic!). Co do Nomosa to Tangente 33 był naprawdę bardzo sexi i bardzo poważnie myślę nad tym rozmiarem. Club będę musiał przymierzyć w innej wersji kolorystycznej. Mimo iż na papierze nie wydaje się duży, na nadgarstku wydawał się być dużo większy od Tangente. Oris 65: możliwe że coś pomieszałem z rozmiarami które dostałem do przymiarki. Pisząc o Oris 65 (36mm) nie miałeś na myśli Longines Legend Diver? Sklep niestety nie jest w Polsce => Wiedeń. No dobra, jak jeszcze raz patrzę na zdjęcia to powoli ten kolor dojrzewa we mnie, na pewno pasował kolorystycznie do mojej marynarki i koszuli (może stąd taki pozytywny odbiór). Zresztą i tak jego mniejszy brat (36mm) jest na liście do przymiarki.

Byłem wczoraj na przymiarce. Udało mi się sporo pomierzyć. Sprzedawca już mnie chyba miał dość. Moje subiektywne wrażenia laika są takie: (a) Nomos Tangente: - 38mm: wydaje się pasować ale jest dosyć spory - 35mm: na miejscu zbyt dużej różnicy na nadgarstku nie dostrzegłem, dopiero na zdjęciach widzę różnicę - 33mm: najlepiej mi przypasował wizualnie. Prosty mały nierzucający się w oczy. (b) Nomos Club: - Sport (42mm) na bransolecie: ogromny. Bransoleta na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach marketingowych. - 37mm (siren blue): wizualnie dużo większy niż Tangente; sprzedawca twierdził, że to ten kolor takie wrażenie potęguje. Bardzo możliwe. (c) Longines Legend Diver 36mm (tylko tę wersję mieli na stanie) : bardzo zgrabny. Sprzedawca twierdził, że powinienem wziąć większy. (d) Oris Chronoris Movember (chyba 39mm): bardzo mnie urzekł, mimo większej średnicy sama tarcza jest mała i nie rzuca się w oczy. (e) Oris Big Crown Pointer Date (tylko większa wersja była na stanie 40mm?): zegarek wydaję się być ogromny w szczególności po przymiarce Chronorisa. Kolor blady i do mnie nie przemawia, jeśli wersja niebieska i zielona są tak samo blade, to raczej sobie odpuszczę. (f) Oris 65: - 36mm: na zdjęciach nie widzę dużej różnicy, za to na żywo było to odczuć; z Orisa mój faworyt razem z Chronorisem - 40mm: ogromny raczej nie na mój nadgarstek Poniżej wrzucam zdjęcia: (a) Nomos Tangente: 38mm: - 35mm: - 33mm: (b) Nomos Club: - Sport - Siren Blue (37mm): (c) LLD: (d) Oris Chronoris: (e) Oris BCPD: (f) Oris 65: - 40mm: - 36mm:

@wojtek91 Dziękuję wskazówki co do wielkości. Po komentarzach @cordi7 i @Sierżant Julian myślałem, że mój wybór modeli był raczej nietrafiony 😉. Aczkolwiek Le Forbaine Malouine wygląda rzeczywiście ciekawie jak na tę cenę, tylko w recenzji (oraz komentarzach) na Worn and Wound go nie polecają między innymi ze względu na mechanizm Miyota 8215. Czy rzeczywiście ten mechanizm jest taki zły? @cordi7 Sinn do mnie nie przemawia. Może to przez zdjęcia...

Podepnę się pod temat ponieważ mam wymagania podobne jak autor wątku. Moim pierwszym zakupem będzie Nomos Tangente midnight blue i myślę że tego zegarka będę używał na codzień do biura. Jednak zastanawiam się nad zakupem dodatkowego zegarka, mniej zobowiązującego, który będę mógł założyć na piesze wędrówki w góry albo na plac zabaw z dziećmi, o którego nie będę się musiał martwić, że się zniszczy lub popsuje jak zaleję wodą. Moje wymagania: - rozmiar nadgarstka: 17cm - rozmiar koperty zegarka: <40mm ponieważ chciałbym aby zegarek był dyskretny i nie rzucał się zbytnio w oczy - mechanizm manualny lub automat - prosta tarcza - cena: najlepiej nie więcej niż Nomos Tangente Rozważam następujące modele (kolejność dowolna): - Oris Big Crown Pointer Date 36mm (z niebieską tarczą) - Oris Sixty Five 36mm (aczkolwiek tu piszą, że w cenie katalogowej jest zbyt drogi: https://www.ablogtowatch.com/oris-diver-sixty-five-36mm-watch-review/ ) - Longines Legend Diver 36mm: z tym zagarkiem mam dylemat, ponieważ ten model podoba mi się w wersji bez daty i z zieloną tarczą, która niestety jest dostępna tylko w 42mm... - Nomos Club - nie mam na razie konkretnego modelu wypatrzonego, bo z jednej strony podoba mi się mieszanka cyfr rzymskich i arabskich w Campusach, a z drugiej seria Aqua bardziej odpowiada mi kolorystycznie (ale za dużo więcej €€€....) - Hamilton Khaki Mechanical => cenowo wygrywa - Rado Hyperchrome Captain Cook 37mm: seria limitowana ciężko będzie znaleźć promocje Chciałbym jeszcze dodać, że żadnego zegarka nie mierzyłem i nie widziałem na żywo. Z tego co rozumiem to Orisy można regularnie kupić w mniejszej lub większej promocji. Co do LLD to jest bardzo oryginalny i inny niż wszystkie niestety ceny poszły w górę od 2018 roku... więc pewnie w grę wchodzi używka (bo za 6k w Kruku go już pewnie nie dostanę). Bardzo dziękuję za wszelką pomoc w wyborze. PS. @moderatorzy: Jeśli mam założyć nowy temat, to proszę napisać.

Dziękuję za link do sklepu. Wygląda ciekawie. Też jestem zwolennikiem kupna nowego. W używanych nigdy nie wiadomo jaki jest stan mechanizmu... Jeśli producent nie przewiduje promocji, to chyba nie zaszkodzi poczekać do Black Friday. A nuż coś wpadnie... @cordi7 dzięki że to zauważyłeś. Wow, 6 miesięcy na dostawę Tangente midnight blue na oficjalnej stronie... Ufff...

Szanowni Forumowicze! Jest to mój pierwszy post na forum. Od jakiegoś czasu choruję na punkcie zegarka Nomos Tangente Midnight Blue w wersji mechanicznej. Na automat raczej mnie nie stać. Chciałbym jednak go dostać w lepszej cenie niż sugerowanej przez producenta. Z tego co widziałem to głównie da się kupić te zegarki tylko na stronie producenta. Czy opłaca się czekać na jakieś promocje? Czy takowe w ogóle się pojawiają np. z okazji black friday? Pozdrawiam