Ani ja ani sprzedający nie mamy narzędzi ani wiedzy jak odkręcić dekiel aby go nie porysować albo uszkodzić, ale sprzedający nie widzi problemu żeby zrobił to na mój koszt renomowany zegarmistrz albo autoryzowany serwis.
Do zegarka jest instrukcja, jakieś inne papierki, brązowe, owalne, skórzane etui i takie duże pudło, w które chowa się to etui. Nie ma dowodu zakupu, rzekomo kupiony kilka lat temu w Niemczech.
Nie wiem czy regulamin pozwala pisać tu o cenach, jesli nie proszę o wybaczenie. Mowa była o kwocie 25000.
Zdaje sobie sprawę, ze, poza ewidentnymi przypadkami, nikt nie napisze, ze to na 100% oryginał albo podróbka, ale niechciałbym lecieć do zegarmistrza z czymś co dla kogoś obeznanego z daleka wyglada jak fake. Rozumiem, ze w tym przypadku można podjąć ryzyko takiej wizyty i ostatecznie rozwiać wątpliwości?