Ja swojego Conquesta nabyłem ponad dwa lata temu korzystając z 30% rabatu chyba na black friday w Jubitomie. Wtedy wydawało się, że przyzwyczaję się do tego rozmiaru, ale jednak poległem. Trzeba było brać 39 mm, wtedy bylibyśmy nadal razem. Mija tymczasem doba z nowym nabytkiem, zrobił 3 s w plusie, zauważyłem już kilka drobnych rysek na bransie, więc podobnie jak w poprzedniku odporność na rysy głównie na polerowanych elementach to słaba strona Longinków. Aż strach co będzie po dłuższym użytkowaniu. Robią się właściwie z niczego. Również zauważyłem delikatny luz bezela, widocznie ten typ tak ma. Najważniejsze, że mi się podoba i fakt, rzeczywiście komponuje się z kolorami ziemi 😉 co widać w mojej starej Škodovce.