Witam wszystkich, byłem przez dłuższy czas użytkownikiem czy też uczestnikiem tego gremium, potem porobiły się jakieś problemy techniczne i ostatecznie, po pewnym czasie wizyt jako gość wreszcie zarejestrowałem się ponownie, pod lekko zmienionym nickiem. Dwa słowa o mnie - jestem krakowianinem, od kilku lat tzw. "stypendystą ZUSu"), dosyć nałogowo kolekcjonuję vintage'owe pióra wieczne (ze wskazaniem na pelikany).
Mój park maszynowy to : Longines Hydroconquest, Tissot PRC 200 (jedyny kwarc), Orient Bambino, Orient Kamasu II, Seiko 5, Citizen Promaster, i wreszcie kostka "Vistula" czyli zegarek, który swego czasu narobił sporo hałasu...
Moje preferencje zegarkowe (ale bez fanatyzmu) : automat, WR min. 100m (choć 2 tego nie spełniają), dobra, długotrwała luma, średnica raczej 38-39 mm, choć mam i 42, najchętniej na bransolecie (ale Seikacz i Vistula są na paskach). Jak widać głównie szwajcarskie i japońskie. Cyferblaty zazwyczaj czarne (wyjątek to Kamasu i Vistula). Fajny jest przeźroczysty dekiel (u mnie tylko Seiko). Wybory raczej budżetowe, może tylko Longines z nieco wyższej półki, ale on jest najstarszy i z okresu, kiedy miałem lepsze dochody, teraz pan Zus zmusza do wstrzemięźliwości 🙂. Nie mam jakichś wymarzonych czasomierzy (ale jak mi ktoś zechce sprezentować nm. Tudora BB, to jestem chętny :-). Chciałbym jeszcze jakiegoś Eco-drive'a i ewentualnie z komplikacją GMT, może z białą tarczą... Zastanawiem się nad chińczykami typu San Martin czy Addiesdive...
Liczę na dalsze ciekawe wymiany zdań, posty, opinie, zapytania i odpowiedzi, chwaliposty itd...
Miłego poranka, dnia i całego weekendu, no i wszystkiego, co później... !