@ Bibliotekarz & Lawnowerman MG, nie do końca Rover Nie wszystko kompatybilne Autko nie do kupienia, jeśli kierujemy się wyłącznie rozumem. Miłośnikom bezawaryjnej, taniej jazdy, napraw u każdego pana Miecia w garażu i części dostępnych w każdym warzywniaku od ręki - odradzam (jak każdego Rovera). Za niski i za twardy do swobodnego poruszania się po mieście (krawężniki, dziury, progi zwalniające). Najlepszy silnik 1.8 VVC 160KM - rozwinięcie skrótu jako "very very complicated" Nie każdy mechanik się podejmie. Nie każdy 1.8 VVC wytrzyma swobodnie przebieg 200kkm. Ciężko znaleźć niezajeżdżony i bezwypadkowy egzemplarz. Wersja 5D praktycznie nie występuje w naturze. A teraz plusy. Genialne zawieszenie - tam gdzie większość hamuje, ZR trzyma się drogi jak przyklejony. 1.8 VVC - bardzo dynamiczny (ale swoje zjeść musi...). Rozsądny jest diesel 2.0 (113KM) - jeśli ktoś lubi dieselki. Bardzo fajny, mały i zwinny agresor Ogólnie - polecam (co nie do końca wynika z powyższego, ale chyba więcej można się dowiedzieć z opinii krytycznych, nie?). Bibliotekarz, ostrego spadku ceny się nie bój - Rover/MG nie są szczególnie drogie, powiedziałbym wręcz, że tańsze niż konkurencja. A co do trudności z częściami... do ZRa na pewno w większym stopniu niż do R200/R25. Ale bez przesady. Większość dostępna w ciągu 24h, no - max. 48h. W porównaniu do średniej krajowej (na miejscu w każdym kiosku) - jest gorzej, lecz nie określiłbym tego jako "trudno dostępne części".