Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

ozzie89

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1486
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez ozzie89

  1. Ceny sa jak najbardziej w porządku, tak jak kolega wyżej napisał takie sa katalogowe, ewentualnie można liczyć na promocje lub jakąś negocjacje. W Aparcie też to jest możliwe z tego co wiem. A czy Eterna jest przewartościowana już można deyskutować, na pewno tak, choć tak samo jak i inne marki obecnie, tym bardziej te modele na ETA/Selita. To że Jomashop ma tak niskie ceny to inna sprawa, na pewno trzeba jeszcze doliczyć sporo do nich. Choć tak niskie ceny sa wręcz nierealne, czy sprzedawcy w europie mają aż takie marże na tych zegarkach? Nie sądzę.
  2. wszystko ładnie pięknie, ale spoza europy, trzeba mieć chęć, odwagę i trochę umiejętność, o czasie nie wspominając. A tak poza tym niestety ceny wysokie, zwłaszcza w Polsce.
  3. ceny trochę zaniżone :), może ewentualnie używane
  4. Baradzo ładna 1948 Legacy Date, wiem bo mam taką samą. Dla mnie piękny garnituowiec. Manufakturowe wiadomo lepsze, ale też na nie przyjdzie czas.. a i więcej dzieje się na tarczy, nie zawsze to dobrze. Co do klamerki, alternatywy na oryginalne niema, na wolnym rynku/z drugiej ręki praktycznie nie do kupienia, próbowałem przez jakiś czas. Zdecydowałem się na klasyczny motylek stalowy bez logo, pasuje idealnie, koszt 30 zł, mam tez motylek typu omega (ale bez logo, choć jakość super), koszt 90 zł. Mogę jeden i drugi sprzedać jak by co bo mi obecnie zbędne. Jak coś to PW, pstryknę foto.
  5. ozzie89

    Perfumy

    a co sądzicie własnie o perfumach ZIRH?
  6. motylka można kupić już za 30 zł, nawet ja mam jakieś lepsze typu omega bez logo, natomiast pytałem u dystrybutora o oryginalne zapięcie motylkowe Eterna, to z tego co pamiętam ponad 600 zł...
  7. motylek można zawsze dołożyć, ja tak robie bo raz że gorzej się standardową klamrę zapina a dwa że niszczy pasek. seb71, jest kilka wersji Hirsch Performance, tych skór obszytych na gumie, choć wiem ze mają wielu zwolenników to ta opcja od Eterny bardziej mi się podoba, chodzi o wizualnie a nie o komfort noszenia bo raz że nie porównywałem a dwa że Hirsch ma takie pręgowania co pewnie jest wygodniejsze od pełnej gumy.
  8. Fajny ten pasek z połączenia gumy i skóry, bardziej mi się podoba niż Hirsch.
  9. fakt, jeden z najładniejszych garniturowców, jaką masz kolorystykę?
  10. Ten film od razu skojarzył mi sie z dość fajną polską komedią Ambassada, chętnie bym obejrzał, lubie prześmiewcze filmy o hitlerze
  11. numer seryjny nie trudno podrobić, ale już mogliby producenci wrzucać zdjęcia porównawcze czy wskazywać szczegółowo na co zwracać uwagę.. na stronach zwykle rendery z Photoshopa i jak tu ocenić? Na naszym forum jest dowód w postaci setek i tysięcy pytań o oryginalność. Jedynie niektórzy blogerzy się za to biorą lub youtuberzy... ale niestety są tylko jakieś wybiórcze modele. Nie zauważyłem żeby producentom zależało. (nie mówię wyłącznie od zegarkach, często chcę weryfikować oryginalność różnych produktów i wiem co mówię).
  12. Te paski naprawdę są fajne, odświeżające, choć dodające sportowego charakteru a na pewno nie każdy tego szuka. I pomarańcz i czerwony by pasowały, ta końcówka sekundnika gryźć się nie powinna.
  13. Jakaś firma zrobi identyczny zegarek, o identycznych parametrach tych samych materiałach i wygładzinie za 10% wartości i to źle? To tylko oznacza że ta droższa nieźle nabiła nas w butelkę. Tego typu marketing i wyrabianie marek to zguba dzisiejszego świata. Jednak to nie jest możliwe, nie słyszałem jeszcze o chińskim patku (to znaczy kopii oryginału), ani w zasadzie o repliakch które mają wewnątrz oryginalne mechanizmy, co najwyżej dość dobre kopie. Jak pisałem dla marek to żadna strata, ktoś kto kupuje kopie za 10%, albo 2% wartości nie kupi oryginału bo go nie stać. Jaka rola producentów i dlaczego widać że im nie zależy zupełnie? To nasze forum i w tym ja bo się czasem też udzielam, broni osób które są nieświadome, weryfikujemy czy zegarek jest oryginalny, na co zwracać uwagę. Czy producent nie morze przejrzeć najczęstszych podróbek i wskazać na co zwracać uwagę przy weryfikacji? Zrobić jakąś bazę kodów, numerów seryjnych itp. To nie problem dla wielkich firm. Tymczasem blogerzy, fora muszą weryfikować i pokazywać zdjęcia porównań oryginalnych produktów z podróbkami. Często gdy chcę zweryfikować jakiś produkt nawet nie mam gdzie szukać. Dotyczy to głównie okularów, słuchawek, zegarków, ubrań też. Nie widziałem żeby szanująca się firma miała na stronie choćby drobny poradnik jak rozróżnić oryginał od podróbki - widać nie zależy im, innego wniosku nie widzę. Chiny zbudowały potęgę gospodarczą na kopiowaniu, podrabianiu itp. Nie znaczy to że oryginalne produktu nie są lepsze i kogo stać ten ich nie kupuje. Najgorsze jest to że często konsument kupuje produkt nieświadomie, a to jest już problem bo płaci jak za oryginał. Prawa autorskie są moim zdaniem mocno przesadzonym przepisem często dotyczą rzeczy które w ogóle nie powinny być takimi prawami objęte (jak na przykład bezpieczny zderzak wynaleziony przez polaka bodajże). To hamuje jedynie rozwój gospodarek i ludzkości. I podtrzymuje że nie da się zrobić idealnej kopii produktu.a nawet jeśli by się dało to tylko znaczy iż producent powinien obniżyć cenę, z korzyścią dla wszystkich,
  14. No to tak, ktoś stworzył swoje logo i pod nim sprzedaje, jesli wiesz że kupujesz oryginał to płacisz za jakość, wykonanie, pomysły, marleting (czyli logo), jak kupujesz podróbkę to dostajesz tylko kopię wizualną, Parnis jednak nie równa się Panerai, i to właśnie przez mechanizm i jakość, mimo że jest dobrze wykonany to nie dorównuje zegarkowi za 20tys. Natomiast dobra jakość za 400 zł pokazuje tylko że Pam mógłby spokojnie kosztować i to 10k Jakon, producent podróbki produkuje je gdyż jest popyt, kogoś nie stać na oryginał ale mu się podoba? Kupi sobie podróbkę o podobnym wyglądzie, do czasu aż jest tego świadomy jest ok. Rynek podróbek (czyli produktów z oryginalnym logo) jest bardzo duży, są ogólnie dostępne a zwykłych użytkowników nie ściga się. Dlaczego nie dopuścić ich na rynek i nie zarobić chociaż na podatkach a przy okazji ustrzec ludzi przed kupowaniem podróbek jako oryginałów. Np jak ostatnio byłem w grecji na każdym bazarku mogłem kupić sobie całą masę podrobionych okularów RayBan czy słuchawek Beats. Za +/- 10 euro. Jak ktoś chce to czemu nie... żadna policja tam nikogo nie ściągała. Cała rola producenta powinna byc taka żeby wskazywać sposoby na odróżnienie oryginału od podróbki i tyle, a tego teraz niema. Zwykli testerzy/użytkownicy muszą się wymieniać spostrzeżeniami - wynika z tego iż producentowi nie zależy.
  15. Ja tam nie powiem, bo mi średnio się podoba nowa odsłona Kontiki, tak więc nieważne czy pasek czy bransoleta zawsze będę miał mieszane uczucia, ale Mesh to fajna bransoleta
  16. no dokładnie tak jak piszesz, większość ludzi i tak wybierze tańszy podobny zamiennik ale oryginał, ja też bym tak zrobił. Natomiast ściganie za to ze ktoś robi kopię zegarka i daje logo... w zasadzie to jest ściganie za logo bo jak ktoś zrobi taki sam bez logo to już może być. Jak dla mnie to tylko gdy ktoś próbuje oszukać że oferuje oryginał jest karygodne i nie sądzę żeby miało to wpływ na wzrost cen, wręcz przeciwnie, po prostu mniej skazanych ludzi, gospodarka by się napędzała, A jak inna marka zrobiła by dobra podróbkę to producentowi bi zależało żeby obniżyć cenę, nie dałoby się sztucznie pompować marki tak jak teraz. Obecnie trzeba sobie zdać sprawę że większość marek szwajcarskich produkujących zegarki do ok 20 tys wkłada tam te same mechanizmy, robione seryjnie przez zewnętrzne firmy, czasami lekko je zmodyfikuje, koperta podobnej jakości itp ... a jeden kosztuje 1000 zł, jeden 5000 zł a kolejny 10000 zł. Płaci się tylko za markę i opinię kogo na co stać. Jestem zdania że dopłacać owszem można ale za coś konkretnego, jakiś własny pomysł czy choćby różnice w mechanizmach... a nie za logo na tarczy.
  17. ooo teraz wygląda git, wystarczyło dziurki przełożyć?
  18. Jeśli Mi Mix jest taki jak na unboxingu z filmiku to nie dziwie się cenie, tak duży telefon w dodatku ceramiczny musi tyle kosztować. Sprawdźcie sobie cenę Apple Watch w ceramice, a przecież jest malutki. Choć Mi5 w ceramice początkowo kosztował ok 2500 zł... ten hmm sądze że w okolicach 4 tys bedzie kosztowac, pewnie troche zawyżyli cenę żeby zrobić szum. Ale telefon na pewno nie dla każdego i zdecydowanie premium. Co zabawne wynika z filmiku... kupujesz za 4-5 tys telefon z ceramiki, pięknie wyglądający, niespotykany, odporny na zarysowania i co? Zakładasz grube czarne marowe etui w każdym miejscu w którym założono ceramikę ha ha ha ... inteligencją to xiaomi sie nie popisało. Taki telefon (niestety), trzeba nosić na widoku, jak już kogoś stać to niech nie żałuje ryski czy uszkodzenia. Jedynie szkło na wyświetlacz i trzeba uważać. W przeciwnym wypadku to tak jak kupić zegarek i trzymać w sejfie, albo nosić na rece i owijać szmatą
  19. Rzymskie lepsze choćby dlatego że nakłądane, bo z arabskimi to jakiś dziwny mix... chcieli zaoszczędzić?
  20. choc jakbym miał wyrazić moje zdanie na temat podróbek i prawa ich sprzedaży, byłbym za legalizacją, jedynie ścigałbym z całą surowością osoby sprzedające podróbki jako oryginały, do czasu gdy ktoś świadomie kupuje podróbkę za niską cenę, czy zegarka czy czegokolwiek krzywdy nikomu nie robi, zapewne ta osoba i tak oryginału by nie kupiła z uwagi na cenę, a jakość jest odpowiednio niższa, dopasowana do ceny. Może dzięki temu producenci nie zawyżali by tak horrendalnie cen tylko z uwagi na logo, a skupili się na jakości i konkurencyjności
  21. nawet mi sie czytać nie chciało cóż za uczciwy człowiek...
  22. ładnie pięknie ale jak widze indeksy z cyfr arabskich są malowane a nie nakładane... to duuży minus tego modelu, tymbardziej że kreseczki są nakładane, jakoś mi to niegra. A z tą datą chodzi o to że są dopasowane krzywizną do tarczy tak? Bo same w sobie jakby były wypukłe to by chyba się nie dało W każdym razie ten niebieski kolor robi na mnie ogromne wrażenie, bardzo mi się podoba. Tak naprwdę bardzo podobna do manufakturowej Big Date czy Vaughan, więc spokojnie można kupić coś podobnego, nie trzeba liczyć na limitowaną ilość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.