shinobi

EP na granatowym croco od Filipa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przepraszam za jakość, robine w trakcie jazdy na A2

Nieco bardziej formalny strój:

Woytec60 - dzięki za info! Jak uporam się z obecnymi książkami, które mam do przeczytania, sięgnę po "Pilota".

Ja niedawno na VoD w UPC natknąłem się na film pt. "Lot". Studium przypadku alkoholizmu. Może nie pokazuje upadku tak dobitnie jak np. "Requiem dla snu" i ta końcówka taka trochę cukierkowata, niemniej jednak naprawdę fajnie się to ogląda i jestem pod wrażeniem Denzela Washingtona (po "American Gangster" i tym filmie uważam, że to jednak dobry aktor, a nie tylko box-office'owy i popcornowy rzemieślnik). Pozdr. m.

Batavus Staccato + fotelik dla córki (Bobike). Polecam obie firmy. Żona jeździ Gazelle i także jest zadowolona. Nie wiem czy ktoś robi lepsze rowery miejskie niż Holendrzy, ale raczej wątpię. Pozdr. m.

A ja coś takiego (data mnie zdradza, że to 16 styczeń, ale jakoś nie mogłem się zebrać do wstawienia zdjęcia):

SphinX, całkiem ładne buty. A można chociaż spytać, co to za marka? Z góry dziękuję, m.

Zenith Strking 10th super, żeby tylko cholernik był mniejszy, już bym go miał. Marzy mi się, że w tym roku wypuszczą coś pomiędzy 42mm, a wersją 38mm.

Powoli chyba "dorosłem" do Submarinera (sic!), człowiek poznaje siebie całe życie. Fajny zegarek. Btw, eye_lip, czy to nie aby przypadkiem puszka tłuszczu Saphire? :-). Pozdr m

Dziękuję Panowie. irekm - w nawiązaniu do naszej ostatniej dyskusji o tym zegarku, wg mnie bierz w ciemno, sądzę, że się nie zawiedziesz. Zegarek jest naprawdę fajny. No i rzewywiście - jest oryginalny, ta tarcza jest naprawdę praktycznie niespotykana. Ja to traktuję akurat jako zaletę. Ogólnie rzecz biorąc odcień jest brązowy, niemniej jednak tarcza przybiera różne odcienie, szczególnie dzięki AR na szkle. Generalnie polecam Aha - nie wiem Irek, czy ten zegarek wejdzie na Twoją rękę, bo on jednak ma 40mm. Ja mam nadgarstek 17,5cm, Twój to przy moim wersja galante

Chyba nie było tak źle, ponieważ Św. Mikołaj (czyt.: Staszek) dostarczył mi drobny upominek. a to wieczorem (przepraszam za szumy, robione telefonem): Pozdrawiam wszystkich łącząc życzenia świąteczne, m.

Piloci NASA w Dolinie Kościeliskiej:

Już trzeci raz powróciłem do tego zegarka. To chyba znak, że nie ma sensu po raz kolejny go sprzedawać, bo stara miłość jednak nie rdzewieje. Jak go dzisiaj założyłem ponownie, po dłuższej przerwie, stwierdziłem krótko, że jest za***isty i tyle. Pogniewaliśmy się kiedyś, ale mój stary dobry, antracytowy kumpel wrócił . Kieruję przy okazji kolejne podziękowania do butiku "U Staszka". Pozdr m.

Tak na szybko zdjęcie z telefonu. Kapitalny zegarek. Staszek, dzięki za transakcję Po kilkudniowym obcowaniu z tym modelem, już wiem, że następnym zakupem będzie El Primero 36k VPH. Pozdrawiam m.

JackFrost - a myślałem, że będę pierwszym na forum, który wyskoczy z tym zegarkiem na nadgarstku . W każdym razie za 2-3 tyg. zamierzam go kupić. Jakie są Twoje wrażenia? I czy miałeś może okazję widzieć na żywo tarczę w kolorze antracytowym? Mocno się nad nią zastanawiałem, niemniej jednak widziałem ją tylko na zdjęciach, natomiast przymierzałem kilka dni temu na lotnisku srebrną tarczę i mnie powaliła. Sądzę, że antracytowa będzie wpadała bardziej w czerń i przestałem się już (chyba) zastanawiać nad kolorem, bo nie kupię w końcu tego zagarka.

No, to super rekomendacja .

Myślę, że w kwestii napraw moechanizmów itp, może być u nich naprawdę dobrze, przynajmniej takie sprawiają wrażenie. No ale kiedy patrzę na to, co dzisiaj zrobili to mną trzęsie. Jash - wiem, że masz doświadczenie z SGP - czy myślisz, że są w stanie wykonać taką usługę? Chodzi mi o narzędzia i jakość roboty. Wiem, że różne opinie były o SGP, przeszukałem forum, ale w moim przypadku sprawa wydaje się dość prosta - wystarczy przejechać bok koperty delikatnie jakimś urządzeniem i po sprawie. Nie potrzeba rozbierać zegarka i potrzeba trochę pomyśleć (tego chyba dzisiaj zabrakło).

Temat stary jak świat, ale nie mogłem się powstrzymać do wurażenia opinii o serwisie Doliński. Obsługa niezwykle miła i uprzejma, to fakt. Panowie bardzo elokwentni i eleganccy, przebywanie w salonie to przyjemność. Zaniosłem do nich zegarek Omega, chodziło o usunięcie drobnej ryski, która mi przeszkadzała. Pytałem kilka (naprawde, kilka) razy, czy na pewno wykonają usługę dobrze. Bałem się zaokrąglenia krawędzi poprzez polerowanie (tej krawędzi na uchu, pomiędzy cześcią polerowaną i satynowaną). Zapewniano mnie, że będzie zapezbieczona itp. Niestety, usługę wykonano tak, że krawędź jest zaokrąglona (a sama polerowana powierzchnia wypolerowana wg mnie niedokładnie). Kiedy poprosiłem o ew. poprawienie tej roboty, Pan serwisant zaokrąglił krawędź w innym uchu koperty, żeby się zgadzało. Napisałem już maila do SGP, opisalem ten przypadek, bo sądziłem, że trafiłem do autoryzowanego serwisu Omegi. Być może czepiam się, ale wyraźnie zaznaczyłem o co mi chodzi i pytałem, czy są w stanie to wykonać. Moja rada - jeśli ktoś jest skrupulatny i drobiazgowy i ma drogi zegarek - raczej radzę unikać, albo 10 razy omówić kreyteria realizacji usługi. Ja na bank już tego błędu nie popełnię. Mam tylko nadzieję, że serwis SGP będzie to w stanie naprawić (czyli uzyskać efekt krawędzi). Sądzę, że nie potrzeba do tego super nowoczesnych maszyn sterowanych komputerowo i spotykanych w Szwajcarii (to usłyszałem w salonie). Być może w kwestiach napraw i usterek mechanicznych jest to super serwis, nie mam w tym zakresie doświadczenia, ale ten zegarek posiadam miesiąc, więc jak dla mnie totalny blamaż. Pozdr m.

Ja w weekend mierzyłem w Galerii Dominikańskiej takie oto dwa Breitlingi: Tak jak kompletnie stylistyka tej firmy nie leży, o tyle vintage'owy charakter powyższych modeli jest w moim odczuciu super. Żeby tylko ten nie-chronograf był niższy (lepiej chował się pod mankiet kostuli), byłby bliski mojemu ideałowi zegarka garniturowo/marynarkowego. pzdr m.

Tak, wczoraj obejrzałem, po raz trzeci Cały czas tak samo świeży, Mann w szczytowej formie. Teraz już chyba nie robi się takich filmów sensacyjnych.

Wczoraj byłem w kinie na "Moneyball". Generalnie bardzo fajny, obyczajowy film. Momentami jest hollywood'zko, ale generalnie Pitt był całkiem przekonujący. Fabyła pomieszana z faktami no i jest okazja do przyjrzenia się jak fukcjonuje amerykański baseball od kuchni/szatni.

Przed chwilą obejrzałem "Życie na podsłuchu" na reżimowej (nawiązując trochę, z przymrużeniem oka, do tamtych czasów) dwójce. Oglądałem ten film po raz drugi i tak samo mnie i żonę wgniótł w fotel. Polecam, jesli ktoś lubi takie kino. Doskonałe zakończenie. qzn - dzięki za podpowiedź, muszę sprawdzić. Tak na szybko po wikipedii, nie wiem czy kiedyś "Palindromów" nie zacząłem oglądać.

O tak, bardzo dobre kino, w koncu odetchnąłem z ulgą, ponieważ kiedy pojawił się ten film w kinach mogliśmy z żoną pójść na seans po długim, kilkumiesięcznym okresie posuchy. Fajne kino, przypominające mi stare filmy szpiegowskie. Oldman pokazał klasę. Kiedy wyszliśmy z kina ok 24-tej, wszyscy dyskutowali czy to był "tailor", czy może ktoś inny. OI oto chyba chodzi w dobrym kinie. A z takich starszych, ostatnio oglądałem "Company" Altmana jako przeciwwagę do "Black Swan" jako kina traktującego o balecie. Samo nazwisko Altman chyba służy tutaj za wystarczający komentarz jeśli chodzi o poziom, polecam. Taki fabularna konstrukcja zahaczająca o dokument, gdzie głównym aktorem jest tak naprawdę balet chicagowski. A przedwczoraj zjadłem film "Irina Palm" z Marianne Faithful. I tutaj widać różnicę pomiędzy kinem europejskim i amerykańskim, kiedy dotykają takich tematów. Amerykanie nie byłiby chyba w stanie zrobić takiego filmu. Typowo brytyjskie, świetne kino. pzdr.

maxwell super, zdecydowanie najlepsza wersja AT. Jak patrzę na Twój zegarek, znów chce mi się wrócić do tego modelu, z tą właśnie tarczą .