Wywołany śpieszę z wyjaśnieniami dotyczącymi elektroniki. Układ sterujący jest oparty na mikrokontrolerze ATtiny13. Zasilany jest z tzw. "beleczego", czyli np. z ładowarki do telefonu komórkowego. Napięcie zasilania ustalane jest stabilizatorem (5V), czyszczone dwoma kondensatorami, gdzieś pęta się jeszcze jeden rezystor i to w zasadzie wszystko. Silnik zasilany jest bezpośrednio z wyjść ATtiny. Całość zajmuje kilka czy kilkanaście cm2 i kosztuje podobną liczbę złotówek Co istotne, działa na niskich napięciach, więc jest całkowicie bezpieczne podczas użytkowania bądź w trakcie modyfikacji. Parametry pracy rotomatu określane są w programie wgranym do mikrokontrolera. Napisanie go nie jest niczym szczególnie trudnym, wystarczą podstawy programowania. Do wgrania programu konieczny jest programator (kosztuje kilkadziesiąt zł), zainteresowanym mogę polecić sensowny model. Układ warto rozbudować, zrobię to w ciągu kilku tygodni. Rozszerzenie #1 to selektor umożliwiający wybór większej liczby programów (w wersji minimum są tylko dwa, wybierane przez wyjęcie bądź włożenie zworki, w jej miejsce można oczywiście zastosować przełącznik umieszczony poza sterownikiem). Rozszerzenie #2 to mostek H za wyjściem mikrokontrolera, pozwalający na stosowanie silników o większym zapotrzebowaniu na prąd. Oba dodatki mam już w zasadzie gotowe, tylko jakoś się nie zebrałem by złożyć je na jednej płytce drukowanej W razie zainteresowania służę dalszymi informacjami (schematem połączeń, programami itp.). Nie obiecuję jedynie, że będę odpowiadać natychmiast - dzieci, praca, wicie, rozumicie...