Od września ubiegłego roku używam wyciskarki Berlinger MAX 400W. http://berlinger.com.pl/pl_PL/p/Wyciskarka-do-sokow-MAX-400-W/166 Wyciskarka wygląda jak Kuvings, ma identyczną konstrukcję, jest wykonana z takich samych materiałów (Ultem, BPA/Free). Jakość wykonania na tym samym poziomie. Działa dokładnie tak samo jak Kuvings, tylko kosztuje połowę ceny Kuvingsa. Używam codziennie prawie od roku i nigdy nie miałem jakiegokolwiek problemu. Radzi sobie zarówno z burakami, jak i szpinakiem czy jarmużem. W zestawie są trzy sitka, ale do tej pory nie robiłem jeszcze musów i lodów. Gwarancja 5 lat. Moim zdaniem wystarczająca. Części zapasowe dostępne w sklepie. Jeszcze rok temu zakup wyciskarki Berlinger MAX 400W był sporym ryzykiem, bo opinii o tym urządzeniu było bardzo mało - np. jedyny film dostępny na YT zamiast dźwięku pracy urządzenia miał podłożoną muzykę. Obawiałem się, że wyciskarka jest głośna, ale okazało się że nie, pracuje bardzo cicho. Teraz opinii użytkowników Berlingera jest zdecydowanie więcej. Kilka moich przemyśleń na temat mitów krążących na temat wyciskarek: - Dobra wyciskarka musi kosztować dwa tysiące. Nie, nie musi. To sprzęt z kategorii "drobne AGD". Składa się z kilku elementów i to naprawdę nie lata w kosmos... Nie widzę powodu, żeby za drobne AGD płacić tyle co za lodówkę i zmywarkę średniej klasy łącznie Wyciskarka może kosztować dużo mniej i również wyciskać soki. Przykładem są np urządzenia Zelmera, które maja bardzo dobre opinie. I teraz uwaga, największa herezja - nawet wyciskarki z Biedronki wyciskają soki! Oczywiście, inne materiały, inna jakość wykonania, gwarancja tylko dwa lata, ale cena - około 300 zł. Sok z takiej wyciskarki i tak będzie sto razy zdrowszy i smaczniejszy od wody z cukrem i koncentratem z kartonika. - Dobra wyciskarka zostawia suche wytłoczyny. Suche nigdy nie są. Wilgotność wytłoczyn zależy od tego, co wyciskamy. Z jednych jabłek są bardziej suche, z innych jabłek bardziej wilgotne. A co się stanie, jeśli w wytłoczynach pozostanie pięć kropli soku? Nic się nie stanie. Kompletnie nic. Naprawdę. Oszczędni z wytłoczyn pieką ciasta i wykorzystują je na różne sposoby. - Dobra wyciskarka ma dziesięć lat gwarancji. Albo sto. Typowy chwyt marketingowy mający uzasadnić wysoką cenę urządzenia. Owszem jakość drogich wyciskarek jest dużo wyższa, niż tych tanich, marketowych, ale to w dalszym ciągu jest mało skomplikowane urządzenie. Nie wiem jak porównać wyciskarkę za 2000 zł z telewizorem podobnej wartości, albo z lodówką, czy choćby z ekspresem ciśnieniowym. Firmy sprzedające wyciskarki za taką cenę mogą spokojnie dawać dziesięć lat gwarancji. Albo nawet sto. Tak naprawdę postęp technologiczny sprawia, że wszystko tanieje. Nie wiemy, jakie urządzenia, z jakich materiałów i za jaka cenę będą dostępne za dziesięć lat. Uważam, że zakup wyciskarki za 300 złotych z dwuletnią gwarancją jest zupełnie sensownym krokiem. Jeśli ktoś chce spróbować, nie wie czy soki będą smakować, nie chce wydawać worka pieniędzy, bo woli np. kupić lepsza lodówkę, to spokojnie może kupić wyciskarkę z Biedronki. Oczywiście, taka osoba musi liczyć się z tym, że w towarzystwie raczej nie będzie się czym pochwalić i sprzęt Zapewne zużyje się szybciej (gorsze materiały), ale 300 to zdecydowanie mniej niż 2000. A sok z jabłek zrobi. Oczywiście, powyżej przedstawiłem moje opinie, jeśli ktoś ma inne zdanie to fakt ten przyjmuję z pokorą. Nikogo nie zmuszam, żeby się ze mną zgadzać, ale zachęcam do przemyślenia tematu.