zauważ że napisałem że takie odczucia miałem do seiko, zanim poznałem się z tym forum i historią marki, zatem moje postrzeganie zasług firmy się mocno zmieniło. Niestety i tak zbyt wysokie pozycjonowanie tej marki nie pasuje mi do mojego pojęcia piramidy prestiżu. Jakoś tak mam wrażenie że będąc w towarzystwie osób, które kupowały zegarek dla prestiżu, (gdzie połowa będzie latać z omegami, tagami, iwc, breitlingami a reszta z innymi mniej lub bardziej znanymi zegarkami, ale o odpowiedniej wartości) ja mając na ręce seiko, jakoś mało prestiżowo bym się czuł. I nie zmieni tego fakt że marka ma taką a nie inną historię, czy że ma jedno grand seiko. No i zauważ że podałem jako prestiż raczej średniaki, bo jednak mało kto będzie miał Lange czy Patka. A już z tymi średniakami seiko wypada dla mnie blado. Śmiem twierdzić że i z eternami, maurycymi czy podobnymi też przegrywa i plasuje się na poziomie certin i tissotów. (swoją drogą nie wiem czemu certinki nie ma na piramidce, a z kolei czemu tissot wypadł klasę niżej w zestawieniu pod obrazkiem) Dla mnie wszystkie marki, które są w Time-Trendach, swissach i innych marketowych sklepach można wrzucić do jednego worka. Nie mówię oczywiście o ekskluzywnych salonach, które się też w takich marketach trafiają. Bardzo mi się spodobało zestawienie procentowe TikTaka, sam mam cytrynkę w automacie, ale jakoś sobie nie wyobrażam, że kupując model za 5000zł z valgrangesem, osiągam większy prestiż niż ktoś z kwarcową omegą za podobne pieniądze. Ktoś zapyta 2 ludzi o zegarki: "o! - omega - fajna", a "Ty co masz? - certinka - też dobre zegarki" i na nic nie zdadzą się tłumaczenia że to automacik - jeden z droższych mechanizmów ETY, bo człowiek widział certiny w swissie i wie że może kupić taką z 3 tarczkami za 600zł (czy ile tam jakiś kwarcok kosztuje ) I wiem że kto się ma znać, ten się zna. Ale myśląc o prestiżu, chciałbym żeby zegarek był też prestiżowy przed zwykłym szaraczkiem, który nie siedzi godzinami na tym forum zamiast pracować dzisiaj jak należy, tylko dlatego że prezes już sobie zrobił wolne Stąd "najtańszy" zegarek producenta i ogólna dostępność tych najtańszych faktycznie może powinna być głównym wyznacznikiem?