Maiłem trochę szczęścia, kupiony na allego w zestawie, ktoś robi porządki w szufladach, takich aukcji jest dużo, po prostu przypadek. Licytowałem nie dla tej Pobiedy tylko dla jakiegoś innego zegarka, części nawet już nie pamiętam. Poszukałem informacji i w kolekcji Marka Gordona jest taka Pobieda z werkiem z 1946r , pierwszy rok produkcji, werk robiony w Pensie ( bicie PZ). Wychodzi na to ,że mi się trafiło . Ładnie zachowana tarcza, wskazówki, koperta też w niezłym stanie, dekielek przetarty na wylot, wydaje mi się że szkło też jest oryginalne, trochę popękane przy kopercie ale nie będę wymieniał. Niestety, werk już tak fajnie nie wygląda: ułamana ośka w kole wychwytowym, urwana śrubka do naciągu (próbowałem wykręcić, może ktoś zna sposób? ) no i straszy dziura po balansie . Trzeba by tego poszukać, z późniejszych werków części jednak nie chcą pasować. W tej chwili jest to jeden z moich najstarszych rusków. pmwas to ja tobie zazdroszcze, masz takie sztuki w kolekcji, że już mi nie raz oko zbielało