Jest tylko jeden rodzaj zegarka który się nie niszczy i nie ma na nim rys- taki leżący w pudełku Wiadomo że utwardzony tytan jest bardziej trwały jak stal ale jak gdzieś przetrzesz to leci równo Choć z doświadczenia muszę powiedzieć że np Ocek ma dość dobrze opanowaną technikę , miałem już 3 ocki i pierwszy po ponad roku regularnego noszenia , poza zapięciem i kilka mikro rysami prezentował sie rewelacyjnie - a nie była to manta Obecne dwie manty - jedna ma tylko rysy na zapięciu - poprzedni właściciel musiał gdzieś przelecieć ręką , druga ma skazę na bezelku no i zapięcie też coś tam ma , a zegarki mają już trochę "przebiegu" i noszę je regularnie. Subiektywnie wydaję mi się że ocek jest tu nieco lepszy od Seiko brightz które mam , one są chyba nieco mniej odporne ale to może być złudne Pozdrawiam