Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Mapryl

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący
  1. Na pierwszej focie ten Tudor wygląda na olbrzymi.
  2. EEG nie jest badaniem idealnym, natomiast mówienie że się "odchodzi" to przesada. Nie słyszałem o tym aby jakikolwiek kraj (nawet te najbogatsze) masowo montował PET w każdej poradni aby zastąpić nim EEG
  3. EEG to nadal podstawowe badanie przy rozpoznawaniu padaczki i nigdzie się od niego nie odchodzi ponieważ nie ma alternatywy. Widzę że nie wszyscy rozumieją zagadnienie. Ogniska padaczkorodne znajdują się w mózgu a nie na nadgarstku Najdokładniejsze wyniki uzyskuje się prowadząc pomiary jak najbliżej źródła, to się nie zmienia niezależnie od dziedziny. Również w EEG ta zasada obowiązuje. Jeśli pomiar prowadzimy z nadgarstka... to siłą rzeczy będzie on mniej dokładny, tym bardziej jeśli ten smartwach ma działać na innej zasadzie niż EEG (innej niz odbierając potencjały komórek nerwowych mózgu) to na pewno nie będzie dokładniejszy. Żeby się nie rozwodzić w opisach, polecał zapytać znajomego neurologa o zdanie przed wydaniem $$$ Co do zegarka - gadżet i nic więcej.
  4. Aparaty EEG korzystają z elektrod przykladanych bezpośrednio do głowy a i tak wielokrotnie nie udaje się uchwycić żadnych zmian przed wystąpieniem napadu. Nie wspominam o cenie takiego aparatu. Dlatego taki smartwach to w najlepszym wypadku może być fajną zabawką i gps'em.
  5. Dla mnie te zegarki udające EEG to "pic na wodę". Gdyby to było takie proste to już dawno by z nich w medycynie korzystano.
  6. Jak ów smartwach ma przewidywać napady padaczkowe!?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.