SW 200?
Witam wszystkich stalych bywalców jak i gości.
Chciałbym się podzielić opinią na temat mechanizmu Sellita SW 200 po 13 latach jego użytkowania.
Wybór padł na Atlantica z mechanizmem automatycznym piękna kwadratowa koperta, klasyk.
W momencie zakupu sikora ,moja wiedza na temat mechanizmów i zegarkow była bardzo, ale to bardzo na poziomie podstawowym.
Pierwsze rozczarowanie nastąpiło w domu kiedy okazało się że w kopercie nie jest wymażona ETA 2824 a wspomniana powyżej Sellita SW 200.
Trudno za brak wiedzy się płaci uprzedzę że zegarek jest ze mną do dzisiaj.
Do rzeczy i konkretow .
Zegarek przez 13 lat spisuje się rewelacyjnie, mimo błędów w jego użytkowaniu.
Do błędów śmiało można zaliczyć fakt że pierwszy przegląd nastąpił po 11 latach użytkowania.Kolejnym błędem było to że
zegarek mimo że był noszony okazjonalnie dopiero od 3 lat jest wkładany do rotomatu.
Mimo tych błedów zegarek nigdy nie był w naprawie a wspomniany przegląd odbył się 2 lata temu .
Zegarek zawsze startował po wzięciu go w dłoń kiedy wykorzystał rezerwę chodu,bez zbednych potrząsań czy startu przez koronkę.
Rezerwa chodu nie zaesze była 38 h wynikało to z różnych przyczyn nap.czasu noszrnia ,ale nigdy nie byla krótsza niz 24 h.
Dokładność chodu przed przegladem ok -4 min w skali tygodnia po przegladzie jest podobnie.
Temat jest odgrzany z tą różnicą że w tamtym czasie była to wielka niewiadoma ,dzisiaj jestesmy troche mądrzejsi.
Kiedy czytam podzielone opinie foroeiczów z 2010 roku śmiało mogę powiedzieć że te negatywne są zupełnie nie trafione.
Śmiało polecam i pozdrawiam.