Nie wydaje mi się, by poważna firma z premedytacją produkowała pod jedną nazwą dwa różne produkty. To, czy metalowe części mają w sobie domieszkę niklu czy też nie (o ile to rzeczywiście prawda, że mogą istnieć dwie wersje pod tym względem) nie wpływa na "lepszość" zegarka, chyba że ktoś jest uczulony. Od miesiąca mam G-7700-1CU, noszę go po kilka godzin dziennie i nie mam żadnego uczulenia, choć przyznaję, że pomimo bycia alergikiem, na nikiel chyba nigdy się nie testowałem... Nie pamiętasz może, z jakiej był dystrybucji?