Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

solti

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez solti


  1. 2 minuty temu, mickey#1 napisał:

     

    dla mnie marzenie to Omega Seamaster 300m co-axial. Niebieski na bransolecie.

    Dokładnie taka mi się odpodobała???? Kiedyś też była obiektem moich westchnień. I Aquis nie jest tutaj żadnym substytutem Omegi. Po prostu bardziej mi się teraz podoba.

    W każdym razie życzę Ci spełnienia marzenia!


  2. Kilka lat temu bardzo podobała mi się Omega Seamaster 300M. Cena mniej???? Ale odkąd zobaczyłem nowego Orisa Aquisa, zmieniłem obiekt pożądania???? Nadal została mi jedna Omega, do której czasami wzdycham (wspomniana AT właśnie), ale na razie pozostaje jedynie w kategorii odległych marzeń.

    Jedno jest pewne, podstawowy diver od Omegi mi się odpodobał. Mimo dużej sympatii do tej marki.


  3. Za jakiś czas zrobię mu porządną sesję, a teraz kolejne zdjęcie z telefonu, jako dowód koronny w sprawie centrowania bezela???? Ciężko ustawić zegarek w płaszczyźnie idealnie równoległej do obiektywu. Indeks jest niżej od bezela i jakiekolwiek pochylenie, choćby minimalne zegarka, powoduje wrażenie złego centrowania. Tutaj starałem się, jak mogłem, a minimalnie i tak przechyliłem w drugą stronę i jakby się uprzeć, to na tym zdjęciu jest minimalnie przesunięty w lewo. Ale musicie mi wierzyć na słowo, że jest OK.

    oris2.jpg


  4. 7 minut temu, play80 napisał:

    Głównie złote dodatki przy galanterii w kolorze brązu, przy galanterii w kolorze czarnym dodatki wybiera srebrne. Zegarek będzie w użytku kilka razy w roku ale z uwagi na wagę okazji, na które będzie zakładany (międzynarodowe bankiety i spotkania biznesowe), musi być idealnie dobrany. Nie ma kosztować tyle co willa z basenem bo nie chodzi tu o kłucie po oczach innych, chodzi o klasę i styl... zresztą jesteście mężczyznami i do tego znawcami tematu więc wiecie w czym rzecz :)

    W takim razie, przy takich kryteriach, jeśli spotkania wysokiej rangi, zegarek musi być dobrany idealnie a galanteria jest srebrna lub złota, to muszą być dwa zegarki. Jeden w złotej, drugi w srebrnej kopercie. Inaczej będzie się to kłócić ze sobą.


  5. 19 godzin temu, fidelio napisał:

    Np. taki Epos (paskiem się nie przejmu, bo wymiana na coś w innym kolorze to prosta sprawa):

    Jako posiadacz, od niedawna, takiego Eposa, tylko w innej wersji kolorystycznej, mogę tylko przyklasnąć. Zegarek świetnie leży nawet na mniejszym nadgarstku, i urzeka cieniutką kopertą. No i jest nakręcany, nie automatyczny, co przy rzadko noszonym garniturowcu jest niezaprzeczalną zaletą.

    Od siebie wtrącę tylko taką dygresję, że kolor koperty zegarka dobiera się do reszty dodatków (klamra paska od spodni, spinki do mankietów, itp.), więc rozumiem, że skoro głównie poszukujesz złotych zegarków, to mąż preferuje same złote dodatki?


  6. 57 minut temu, Thorsten napisał:

    Ja bym zaproponował Certinę DS-1. Ta akurat najbardziej mi się podoba, ale jest kilka wersji kolorystycznych do wyboru. 
    https://ch24.pl/recenzja-certina-ds-1-powermatic-80-zdjecia-live-cena/

    W pełni zgoda! Chciałem zaproponować dokładnie to samo, tylko obecnie może być problem ze zmieszczeniem się w budżecie. Na początku maja kupiłem swoją za 2200. Teraz ceny już poszybowały w górę i skończyły się promocje. Jeśli jednak gdzieś znajdziesz ten zegarek w dobrych pieniądzach, to zdecydowanie warto! Na żywo jeszcze bardziej zyskuje.


  7. 2 minuty temu, Miłosz Pakulski napisał:

    Raz na miesiąc za mało co najmniej raz w tygodniu i konserwacja obowiązkowa bo działa na sucho.

    Jak już napisałem, co do serwisu, nie musisz mnie przekonywać. Dostanie go w najbliższym czasie, a do tego momentu ma zapewnione wzorowe warunki leżakowania.

    Gorzej może być z tym uruchamianiem raz na tydzień. Chyba, że wystarczy mu, że popracuje kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Nie będzie problemem, żeby nim chwilkę pomachać. Ale nie zapewnię mu całodniowej pracy raz na tydzień.


  8. Godzinę temu, Miłosz Pakulski napisał:

    Jescze kolejne pokolenie może go przejać jak będzie dbany.

    Będzie zadbany, to bez żadnego ale! Na razie trafił ma miejsce nr 1 w pudełku, serwis w najbliższym czasie. Największym problemem tego Atlantica będzie chyba zbyt rzadka praca. Jak wspomniałem, planuję go zakładać tylko na specjalne okazje. Po pierwsze, aby zachować go w takim stanie, jak jest i nie zniszczyć, bo ma dla mnie bezcenną wartość sentymentalną. A po drugie, mimo wielkiego sentymentu do tego zegarka, jednak nie pasuje on do mojego codziennego stylu. Ale może jeszcze dorosnę do niego?

    Postaram się jednak nie dopuszczać do takich sytuacji, jak teraz, że kilka miesięcy leżał w ogóle nie ruszany. Przynajmniej raz na miesiąc dam mu rozprostować kości i trochę popracować.


  9. To dzisiaj ja pokażę swojego Worldmastera. Może nie jest to żaden szczególnie wartościowy egzemplarz, ale dla mnie jest szczególny i jedyny. Z trudem jeszcze przechodzi mi przez gardło nazywanie go moim. To właściwie jest zegarek mojego Taty i takim pozostanie na zawsze. Ale Tata odszedł i został mi tylko zegarek... Nigdy mi się ten zegarek specjalnie nie podobał. Stylistyka to nie moje klimaty, nie lubię też zegarków pozłacanych. Przez jakiś czas zegarek leżał tak, jak Tata go zostawił. Ale z każdym dniem czułem coraz większy sentyment do tego Atlantica i w końcu postanowiłem się nim zająć. Na początek kupiłem mu nowiutki pasek. Nie chciałem cudować i chciałem w pełni zachować klimat czasomierza, więc padło na oryginalny pasek Atlantica. Zegarek ruszył, ale jego chód pozostawia wiele do życzenia. Spóźnia się między 52 a 58 sekund na dobę. Serwis miał chyba ok. 4 lata temu, ale najwidoczniej czas na kolejny. Ostatnio bardzo długo leżał nieużywany, pewnie przez to. Zegarek został kupiony jako nowy w 1999 roku i w środku jest Eta 2824-2. Wiem już na pewno, że w niedługim czasie zafunduję mu pełen przegląd z polerowaniem szkiełka. I choć nadal jego stylistyka to nie moje klimaty, to bardzo lubię ten zegarek i na bardzo szczególne okazje zamierzam go zakładać. Wiem jedno - nigdy nie pozbędę się go z mojej kolekcji. Zostanie ze mną do samego końca - mojego, lub jego?

    atlantic.jpg


  10. W dniu 20.05.2020 o 23:57, Taj007 napisał:

    Wstępnie zdecydowany byłem na Certine DS1, ale... dziwnym zbiegiem okoliczności, człowiek, który przyjechał po odbiór mojego ex Sarba miał na ręku taką Certinę jaką wcześniej upatrzyłem. Już wtedy wiedziałem, że jej nie kupię. Czar prysł.

    Jestem ciekaw, o której wersji DS1 mówisz.

    Sądząc po tym, że interesujesz się SARX033, przypuszczam, że może chodzić o C029.807.11.031.02. Ostatnio kupiłem ten zegarek, choć tak naprawdę wcale tego nie planowałem. Ale jak go zobaczyłem, to nie mogłem się powstrzymać? Moim zdaniem na żywo jest jeszcze piękniejszy, niż na zdjęciach. Zwłaszcza na pasku (fabryczną bransoletę mesh od razu zmieniłem na pasek z zestawu, nawet folii z niej nie zdjąłem)! Oglądałeś tą wersję dokładnie, czy tylko zerknąłeś komuś na nadgarstek? Warto ją zobaczyć przy różnym oświetleniu. Certinka naprawdę robi wrażenie!

    certina2.jpg


  11. Od razu przyznaję sobie złotą łopatę?

    Stałem ostatnio przed podobnym dylematem. Zamiast powyżej proponowanych rozwiązań zdecydowałem się na zakup zestawu wybijaków do dziurek. Koszt jednego to ok. 4 zł na popularnym serwisie aukcyjnym. Kupiłem od razu kilka rozmiarów. Dorobione w ten sposób dziurki są nie do odróżnienia od oryginalnych, po obydwóch stronach paska. Efekt idealny, dokładnie taki, o jaki mi chodziło!


  12. W dniu 19.05.2020 o 15:32, ledr napisał:

    Z Aquisem nie ma co się sugerować średnicą koperty. Najlepiej przymierz, zanim kupisz, bo on ma bardzo krótkie, zgrabne uszy i jest też różnica wizualna w weilkości koperty, jak masz kajdana lub pasek. Mam dwa Aquisy Date (I i II), oba 43,5 - II-jka ma mniejszy rozstaw uszu i jest taka trochę zgrabniejsza (niekoniecznie lepsza przez to), ale oba świetnie leżą na nadgarstku 18,5. Przymierzałem 39,5 - za mały i jakiś taki trochę nieproporcjonalny...

    Dzięki za radę! Nie jesteś pierwszym, który tak mówi. Będę musiał znaleźć czas i poszukać gdzieś na przymiarkę. Mam jednak od Ciebie całe 2 cm mniejszy nadgarstek i to może robić sporą różnicę. Ostatnio na moim nadgarstku zawitała Certina  C029.807.11.031.02 i to jest chyba maksymalna wielkość, jaką jestem w stanie zaakceptować. Wiem, że to zupełnie inny rodzaj zegarka. No nic, jak przymierzę, będę mądrzejszy. Choć wydaje mi się, że wybór będzie między 39,5 i 41,5, bo 43,5 będzie jednak raczej już zbyt duży na moją wątłą rękę?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.