Dlaczego mało opłacalne? A cóż to jest za koszt wykonania pieczątki i wpisania danych na papierze o specjalnej fakturze papieru "postarzałego". Cały kontener zegarków- średnio przeliczając na nasze po 70-100zł za sztukę. W kontenerze się zmieszczą pewnie tysiące jeśli nie dziesiątki tysięcy sztuk. Czym wobec tego koszt wykonania banderoli, pudełek, tarcz. Oczywiście jest to mocno naciągana teoria, ale nie da się tego wykluczyć. Swoją drogą faktycznie takie nagłe wypuszczenie dużej ilości modelu który był mocno poszukiwany, zabija trochę żyłkę kolekcjonerską. I żeby się taki kiedyś nie okazało, że gdzieś tam ktoś ma całe magazyny zegarków radzieckich które są obecnie ciężko dostępne i tylko czeka aż wartość ich jeszcze podskoczy i nagle po trochu zaleje rynek tymi egzemplarzami (poza nielicznymi wyjątkami białych kruków). Wówczas okazało by się, że kolekcje wielu osób potracą na wartości, a nie ukrywajmy, że parę osób kolekcjonuje nie tylko z sentymentu ale i ze względu na wartość w przyszłości.