Pisząc "zwariowane ceny" miałem na myśli opinie zawarte w tym temacie, właśnie o zawyżonych zdaniem niektórych Userów cenach. Owszem, cena może wydawać się zawyżona w stosunku do zegarka, który posiada mocno podniszczoną tarczę i nie mniej sfatygowaną kopertę, posiadającą wżery. Czyli w stosunku do zegarka, który ma wartość kolekcjonerską, a nie użytkową. Bo chyba trzeba te dwie sprawy jednoznacznie oddzielić i przede wszystkim odróżniać. Czym innym jest kolekcjonerstwo, a czym innym nabywanie zegarka w celach użytkowych. Dal kolekcjonera nabywany zegarek nie musi mieć wartości użytkowej, wystarczy aby był zegarkiem niepowtarzalnym, a tym samym brakującym w kolekcji. Użytkownik (ja) patrzy na przedmiot od strony użytkowej, czyli czy dany egzemplarz można poddać renowacji, aby przywrócić mu dawną świetność, lub za większe pieniądze "zapolować" na NOSa, co się często bardziej opłaca. Jak czytam powyższe, to widzę że jesteśmy zgodni w opinii Jednocześnie dochodzę do wniosku, że to tytułowe "nieprzepłacanie" jest kierowane do hobbystów kolekcjonerów, a nie do nabywców "sztukjednostkowych"