Staszek -> Parnis? A FUJ! Firma-Podroba jak dla mnie. E tam , podróba od razu. czerpią garściami z dobrych wzorów. Zresztą popatrz inaczej: pokaż mi współczesny zegarek w którym nie znajdziesz odwołania, podobizny do zegarków wcześniejszych???? Nie chodzi mi o zegarki limitowane (10-200 sztuk np z turbinką..) ale o zegarki powiedzmy to budżetowe. konia z rzędem kto zrobi zegarek taki gdzie wskazówki, indeksy, koperta będzie czymś absolutnie nowym. Poza tym wiesz- nie wstydźmy się "chińczyków" - taka np. Eterna to czyja jest ??? A w zacnych firmach to gdzie są w większości werki produkowane ??? Nie wszystkie ale te "budżetowe" . Z drugiej strony to nasze kochane i szanowane "szwajcary" same sobie strzeliły w kolano transportując od 30 lat technologię do kraju który jest mocno "techniczny" . Korzystają z wzorów !!! No jasne że korzystają bo takie jest prawo historii . Myśmy przez setki lat podglądali ich technologie , próbowaliśmy dogonić w wynalazkach a zrzynaliśmy ile wlezie . Teraz to wstyd że stary kraj z kilkutysiącletnią kulturą robi dla nas 95% urządzeń . A kto jak nie nasi "szanowni" pracodawcy nie wzięli nam pracy a dali małym rączkom bo taniej. Dotyczy to także firm zegarkowych ze szwajcari. Bo taniej . Następne pytanie to dla mnie takie: skoro sami produkują w chinach większość elementów (bo taniej...) to czemu dalej mają takie ceny. Nie kolego - lubię Tissoty, Omegi, Longinesy, Patki i tak można wymieniać z 50 firm ale nie zamierzam się wstydzić "chińczyków" . Wszak w większości szwajcarskie firmy robią zegarki w chinach - a takie ściemnianie że końcowy montaż , regulacja itp do mnie nie trafia. Większość współczesnych "szwajcarów" ma się nijak do "szwajcarów" sprzed 1975 roku (te były faktycznie "made in swiss") Pozostało wspomnienie jakości , miejsca produkcji . Policz ile osób pracuje np w Tissocie , ile Tissot robi rocznie zegarków i zastanów się w jaki sposób ta mizerna ilość osób wyrabia się z taką produkcją . Czyli co? Robione na 100% w szwajcarii???