Iphone to byłbym oczywiście poza telefonem, przenośny...nazwę to procesor symulacji wzmacniaczy i efektów do gitary (aplikacja typu jamup, bias, GarageBand) Uczę grać i ipad jest moim podstawowym źródłem dźwięku, metronomu, etc. Czasami jednak znajduje ipad nieco za duży do wożenia, gdy zależy mi na oszczędności miejsca (wiem, i tak jest juz oszczędność w porównaniu do tradycyjnych wzmacniaczy). Wtedy wszystko jest w jednym miejscu. Biorę tylko interface wielkości batona Mars i gra gitara...dosłownie poza tym dochodzi sync ze wszystkimi kalendarzami, innymi aplikacjami, itd. Poza tym jest jeszcze taka sprawa - lubię ten ios i całe środowisko ios. Co do wersji, obawiam sie ze 16 może byc za mała lub wiązać sie z częstym przerzucaniem danych. 32 brzmi rozsądniej, ale tez drożej. Niby chmury danych są dzis dostępne, ale to tez ciagle łączenie sie. 32 by rozwiązało sprawę na dłużej. Właśnie sie zastanawiam nad ściągnięciem z USA. Nawet mam tam znajomych, ale ani oni, ani ja nigdy nie wysyłałem nic z USA, wiec nie wiem jak to zrobic, zeby np. Cło mi nie podbiło ceny, etc.