Ja mam dwa skromne nabytki: Pierwszy to złota Sława (z pozdrowieniami dla użytkownika Leppard, bo właśnie od niego kupiłem ten zegarek). Całkiem sympatyczny, Au5. Chyba będzie fajnie wyglądać na ręce. Drugi to Rakieta z Allegro (z pozdrowieniami dla użytkownika Leppard, bo wymieniał ten zegarek i konkretnie moją aukcję na bazarku jako przykład zegarka, za który by się z chęcią zamienił). Dostała bransoletę Rakiety z szuflady, ale wkrótce na pewno wyląduje na jakimś materiale. Szkiełko kręci się luźno, co jest małym problemem. Zegarek jest najgłośniejszy z całej mojej kolekcji, co dodaje mu trochę uroku. Choroba zegarkowa u mnie postępuje, zapowiadają się kolejne zakupy. Największą mam ochotę na Sławę albo Poljota w automacie (a najlepiej obydwa).