piotr850

Albo tak Pozdrawiam

Też na to liczę

Dziękuje bardzo za odpowiedzi w temacie. Bezel, co dziwne, jest dopasowany idealnie i bardzo ładnie "cyka" przy przekręcaniu, zastanawiam się, czy ktoś po prostu nie usunął z niego farby. Mayor, czy mógł byś zmierzyć i podać średnicę szkiełka w którymś ze swoich nurków Poljota? Dzis podjadę z zegarkiem do mojego zegarmistrza i ustalę co siedzi w środku. Tak czy tak, biorąc pod uwagę, że dostałem go właściwie jako dodatek do innego zegarka, jestem bardzo zadowolony ze znaleziska.

Dziękuję za odpowiedź. Też się nad tym mocno zastanawiam. Kupiony u starszego zegarmistrza, wygrzebany spośród "wiaderka" innych starych rusków. Tarcza bardzo ładnie spatynowana, na pewno nie była odnawiana. Zegarek na współczesny wyrób raczej nie wygląda, tworzy dość solidną całość, raczej nie młodą. Dziwi mnie napis na tarczy 30 kamieni... Na ten moment nie potrafię go otworzyć, jest mocno zapieczony - powalczę jeszcze z tym i zobaczę co siedzi w środku. Tak czy tak po wstępnym wyczyszczeniu z zewnątrz, robi na prawdę dobre wrażenie Załączam kolejne zdjęcia, może ktoś mądrzejszy coś więcej powie.....

Dziś, zupełnie przypadkiem udało mi się kupić takiego Poljota: Przyznam szczerze, że nigdy nie widziałem takiego modelu. Zegarek jest stalowy i ogromny 45 x 52 mm, Czy ktoś z Was spotkał się z takim zegarkiem i może napisać coś więcej na jego temat?

Dziękuję za odpowiedź. Chyba rzeczywiście dorobienie będzie najlepsza metodą. Gdybyś ewentualnie przypomniał sobie kto potrafi coś takiego dorobić z zapięcia będę wdzięczny za namiary.

I jeszcze jedno zdjęcie mojego nabytku:

Udało mi się dziś upolować "uszatą" amfibię w bardzo fajnym stanie. Niestety, żeby nie było tak pięknie brakuje jej jednego uszka....może ktoś będzie mi w stanie pomóc ze znalezieniem?

Skoro już został poruszony temat chronografów z mechanizmem EB, to i ja pozwolę sobie dorzucić zdjęcie tych, które posiadam. Jeden to dość świeży nabytek, drugi już pokazywałem. Zgadzam się w 100 % z tym, że jakością "nie grzeszą", jednak stylistycznie są na prawdę fajnie.

To i ja pokażę swojego bliźniaczego LIP'a:

Wracając do bullheadów to rzeczywiście ich ceny nie rozpieszczają. Sam szukam granatowego już dłuższy czas i bardzo ciężko znaleźć coś sensownego w rozsądnej cenie, nie mówiąc już o całym zestawie.

U mnie też bullhead Seiko ma szczególne względy. Jak dla mnie jest po prostu świetny. Na ręku robi niesamowite wrażenie. Do pary mój "brat bliźniak":

Trafiłem ją na naszym największym portalu aukcyjnym, w opcji "kup teraz" z nieadekwatnie niską ceną i koszmarnym, bardzo mało pokazującym zdjęciem. Na moje szczęście byłem jednym z pierwszych oglądających a zdjęcie było na tyle wyraźne że udało mi się naliczyć 7 wskazówek.... A tak prezentuje się na ręku:

Skoro została "wywołana do tablicy", przedstawiam jeden z moich najnowszych nabytków: Dugena W środku Lemania 5100.

A mi wpadły w ręce w ostatnich dniach takie dwie: Certidate w skromniejszym wydaniu (ale podobnym stanie) niż ta pokazana kilka postów wyżej: Oraz Type X-02: Zapewne druga z nich pozostanie u mnie dłużej a pierwsza niebawem poszuka nowego właściciela:

Mój dzisiejszy poranny nabytek: DOXA, jak podejrzewam z późnych lat 90-tych. W całkiem fajnym stanie, choć nie uniknęła kilku rysek szczególnie na pierścieniu. W środku automat ETA 2824. Zegarek trafił się na oryginalnej, bardzo masywnej bransolecie. Niestety w internecie jest bardzo mało informacji na jej temat. Poniżej zdjęcia: Ładnie świeci......

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Mój niepokój wzbudził brak jakichkolwiek oznaczeń. Zegarek kupiłem dość okazyjnie, jest ogólnie w świetnym stanie. Tym bardziej cieszy mnie wiadomość, że jest z nim wszystko w porządku w kwestii oryginalności.

Gratuluję nabytku !!! Na twoich zdjęciach prezentuje się znacznie lepiej niż na tych z aukcji. Teraz tym bardziej żałuję, że mnie przestraszyły.........

Witam; Poproszę o pomoc kogoś, kto jest bardziej obeznany w temacie. Czy występował Wostok Amfibia z takim mechanizmem? Czy jest z nim wszystko w porządku? Dziękuję

No mały to on nie jest: 44 x 46 x 19 mm. Mimo tych wymiarów, bardzo fajnie układa się na nadgarstku

Tak, bodajże EB8420. Przy okazji jeszcze 2 zdjęcia:

Witam; Ze względu na moją dużą słabość do zegarków typu "bullhead" do mojego zbioru dołączyła właśnie Sorna z lat 70-tych. Muszę przyznać, że robi na mnie na prawdę duże wrażenie.

E tam, Rosjanie mieli wiele swoich stadionowo - kibolowych sprzetów "cięższego kalibru", wiec Certiny raczej w to nie mieszajmy Choć rozmiarem nie pozostaje bardzo w tyle......

Numer 72. Klasyka w najlepszym wydaniu.

Pozwolę sobie i ja zaprezenotować moją Certinę. Zegarek, który bardzo często gości na moim nadgarstku. Jest to model Certiday z lat 70-tych - z polskim datownikiem na oryginalnej bransoletce.