Anka-Grzanka

VICTORINOX INOX Wrażenia po trzech latach codziennego użytkowania - cd mojej recenzji z 2014 (w warunkach codziennego użytkowania w środowisku absolutnie polowym, bez poszanowania dla przedmiotu , kupiłam go w końcu na podstawie testów wytrzymałościowych prezentowanych w materiałach reklamowych producenta) Na drugiej stronie w tym wątku w 2014 roku napisałam recenzję konsumencką tego modelu parę miesięcy po zakupie. ERRATA 2017 1. Koperta posiada 2,5mln drobnych rysek , ale to nie tytan, czy stal HSS. 2. Szkło szafirowe nie uległo degradacji - zero rys!. 3. Oryginalny pasek gumowy wytrzymał około 5 m-cy, wydłużył się i zerwał się przy dziurce, niezbyt trwały, jak inni sądzą, potem używałam dołączonego do zestawu NATO-strap, który podobnie przeżył pół roku, czyli też poniżej oczekiwań. Zastosowałam znane na tym forum paski skórzane firmy Pattini, które wytrzymują około roku intensywnego użytkowania wersja Monster (pełne) co, jak na tak ekstremalne użytkowanie to już niezły wynik. 4. Bezel jest znakomicie chroniony przez wystającą osłonę, nie uległ degradacji. 5. Mechanizm Ronda 715 spieszy poniżej 15 sekund/m-c, a nie obiecywane 4-6 sek. 6. Bateria trzyma. 7. Największą wadą tego modelu jest wielkość datownika, trzeba wziąć oko do ręki i przystawić do tarczy. 8. Największą zaletą jest uniwersalna optymalna wielkość, ponadczasowy, zgodny z identyfikacją marki wygląd i mocna, zwarta konstrukcja. Obudowa wzbudza zaufanie, robiąc wrażenie niezniszczalnej. AD REM: Moim zdaniem zegarek jest wart wydanych przeze mnie 1200zł i ma szansę wytrzymać w tak ekstremalnym zastosowaniu wiele lat, przeżywając spokojnie właściciela. Jeśli szukasz zegarka do obrony to w 100% spełni Twoje oczekiwania, jeśli doposażysz go w bransoletę/kajdan Leatherman Tread (co zamierzam zrobić mając ciągły problem z paskami) to otrzymasz zegarek zastępujący kubotan, czy kastet, a jednocześnie przejdzie kontrolę na lotnisku. Daję mu 25 lat ekstremalnego użytkowania spokojnie. Nie ma innej alternatywy na survival, może go uszkodzić jedynie bezpośrednie trafienie z broni palnej lub uderzenie jądrowe. Nieduża koperta pozwala go nosić kobietom. Ma swój klimat i wygląda grzecznie. W niedługim czasie dołączę zdjęcie z rzeczonym Leathermanem. Proponowane przez producenta paski nie zdają egzaminu, a oryginalny stalowy za 750 zł to lekka przesada, poniżej tej ceny jest sugerowana przeze mnie bransoleta, a efekt znacznie lepszy, bardziej męski.

No, ba, Chorwat ma zarąbiste te swoje pluszaki (nawet bardziej od zegarków)

No, ba . Dodam, że zdążyła się już pociąć tym nożem dwukrotnie, ale chwali go dalej, nigdy nie miała nic tak ostrego do tej pory w reku.

James Cook, nasza mama dostała od nas wszystkich na Mikołaja Ka-Bar 1277 http://www.kabar.pl/product_info.php?cPath=573_574&products_id=790 Przestanie wreszcie narzekać, jak przyjdzie jej oprawić na Wigilię kilka karpi i sarnę lub zające na Święta. Od teraz już nie mówi, że wszystko w domu jest tępe, ojciec, dzieci, koty, noże... Ale wadą takiego prezentu jest też to, że musimy teraz na nią bardziej uważać.

To i moich kotów nie może tu zabraknąć. Moja pierwsza w życiu kotka perska Pusia ... niezależna, jak ja i pierwszy zegarek komunijny Seiko (piętnaście lat temu) Najwspanialszy kot nad koty na świecie Maine Coon - Bobik (World Champion 2010) - domowy profesor i oaza spokoju: I aktualne dwa Maine Coon'y z lewej gaduła Limka i z prawej istna kocia pierdoła zawsze ostatni i zaspany Bandoo:

Jakbyś faktycznie chciał go kupić, masz poważny powód do negocjacji ceny, powołując się na mój opis... Ja zamówiłam kurierem w zegarki_wrocław i dostałam taki, który trafia w indeksy.

Recenzja konsumencka Victorinox INOX black. Obiektywnym okiem patrząc na zegarek, po dwóch tygodniach od zakupu, jako przedmiot użytkowy, bo biżuterią męską nie można go nazwać Za: 1 .Aktualnie najlepszy toolwatch na świecie, jak twierdzi producent. Ja twierdzę, że można po nim spokojnie przejechać fiatem Ducato Maxi w furgonie bez ładunku na asfalcie. (tato z kumplami sprawdził, w ramach pewnego zakładu o flaszkę dobrego rumu i wygrał) I tu się z producentem nie sposób nie zgodzić, ciekawe, co by zostało po Rolexie (Nie żebym coś do Rolexów miała można zamienić na Omegę) 2 .Optymalne rozmiary i kształt - pasuje na każdy nadgarstek męski, doskonale leży. Koperta średniej wielkości, jej wygląd - rzecz gustu 3 .Nawet też można go nazwać zegarkiem unisex, ja też parę razy założyłam, jest spoko i dla kobiety na co dzień. 4 .Szkiełko minimalnie poniżej grzbietu koperty - trudno zarysować, czy zbić. 5 .NAPIS NA TARCZY SWISS MADE POWODUJE, ŻE WRESZCIE MAMY ZEGAREK KWARCOWY, W KTÓRYM WSKAZÓWKA SEKUNDNIKA TRAFIA W INDEKSY. 6 .Tłoczone indeksy, te się nie odkleją. 7 .Czytelna tarcza, bez wodotrysków, czarna, dobra na słońce na plaży, czy na narty również. Kolorystyka dobrze dobrana; wskazówki, datownik, indeksy, tarcza tworzą dobrze dobraną całość. 8 .Koronka bezpiecznie osłonięta obroni się przed utrąceniem. 9 .Trzyletnia gwarancja Victorinox (producenta), szkoda, że tak krótka, bo na scyzoryki jest dożywotnia. 10.Na mechanizmach się nie znam, ale z tego, co czytałam zastosowany werk jest jednym z lepszych kwarców. 11 .Ładnie zrobiony box, dodatkowy pasek NATO i oczywiście dla podkreślenia związku z marką oryginalny, czerwony scyzoryk z końcówkami do wymiany pasków. 12.Jak ktoś się boi o życie tego łatcza, i nie zamierza go traktować Ducatem Maxi, to dodatkowo jest gumowa osłona koperty dla ochrony przed zarysowaniem. Przeciw: 1. Oryginalny, silikonowy pasek za krótki, starcza na nadgarstek 18,5-19cm max, na 21cm ledwie na siłę wystarcza ostatnia, przedostatnia dziurka. (pasek dobrej jakości) (chyba dlatego jest pasek NATO dodatkowo dłuższy w zestawie). 2. Wskazówka godzinowa 2mm za krótka, minutowa z kolei 0,5-1mm również. 3. Koperta jest za gruba, zegarek nie zniknie pod zapiętym rękawem koszuli roboczej, czy kombinezonem, zmusza użytkownika do lansu w warsztacie, a nie wszyscy tak lubią. 4 .Datownik maluśki, cyfry ledwie widoczne, ale ostra i czytelna czcionka. 5 .Gdyby Victorinox potrafił zrobić zegarek tak odporny w automacie, byłby to wręcz idealny projekt, szkoda, że tak nie jest. 4. Za słaba relacja jakość/cena, zegarek za drogi. Uważam, że jak koszt zakupu zejdzie w Polsce do 999zł, czyli podobnie, jak w USA, to zegarek znajdzie całą masę nabywców, w tej chwili to produkt niszowy, ale z widokami na przyszłość, premiera była we wrześniu 2014, myślę, że cena stopniowo spadnie do akceptowalnej, a wtedy będzie stanowił konkurencję dla Monsterów i plastikowych Casio G-shock. WNIOSKI: Zegarek warty uwagi ze względu na niesamowicie zwartą i odporną konstrukcję, jako roboczy, czy survivaltech-watch prawie bliski ideału, skala oceny 0-5; Projekt db Jakość wykonania bdb Cena odp Walory użytkowe db Support bdb Ogólna ocena dobra - polecam

Odsyłam do wątku/ ( http://zegarkiclub.pl/forum/topic/113135-k-nato-strap-20mm-czarny/ )

Ani to, ani to - uśmieją się wszyscy, co to czytają. Ogólnie to mam na wyjście zegarek typu "feszyn" - "renomowanej" w/g tego forum firmy Fossil, za ponad 3 stówy, "złoty", na skórzanym pasku, kupiłam, zanim zostałam w pewnym sensie uświadomiona na tym forum. Po prostu mnie urzekł wyglądem i do dziś z tej racji się podoba moim przyjaciółkom. Nie odważę się na fotę, byłaby to profanacja merytorycznej zawartości forum, ale chodzi dzielnie już trzy lata na jednej bakterii. Monstera używam w ogródku i przy sprzątaniu, studiuję i nie stać mnie na razie na Tudor Clair de Rose Ale wszystko w swoim czasie, a koła, czy to w traktorze, czy samochodzie wymieniają gentelmani, kobieta powinna im tylko w tym dzielnie sekundować Nie potrafię wymienić koła, ale wiem co i jak.

Uważam, że oryginalny pasek gumowy jest mocny, ale przy wysokich temperaturach latem podczas intensywnej pracy się nie sprawdzi, skóra będzie swędzieć od potu i kurzu, raczej zostanie wymieniony na Pattini 65-C tego typu: ( kupowaliśmy wcześniej ten model paska do Seiko Monster, którego sama używam na co dzień i sprawdza się ) I nie chodzi tu o wygląd, tylko o ażurową konstrukcję i solidność zarazem, doskonały na lato. INOX WATCH sam w sobie jest bardzo wysoki, będzie często o coś uderzony, czy zahaczony. Dołączana do niego gumowa osłona koperty powoduje, że jeszcze bardziej odstaje od nadgarstka, do codziennego użytku osłona odpada, ma funkcję jedynie niepotrzebnego gadżetu. Zaletą w/g mnie jest, że szkło jest głęboko osadzone w nakrętce od ciągnika, która udaje kopertę, raczej nie ma szans na rozbicie zegarka przez przypadek. Skoro Pan Crimson79 twierdzi, że pasuje do garnituru, ( "Ja inoxa zakładam wszędzie i do garniaka też bym założył, a co! Na pewno lepiej pasuje niż g-shock. Bez przesady." ) to proponuję założyć jeszcze dołączoną do koperty jej gumową osłonę, która dopełni całości obrazu zegarka i zwiększy jego grubość do jakiś na oko 20-22mm, oczywiście, jak opuści Pan rękę w dół to schowa się pod mankiet od koszuli. Schowa się, jak nic. Nie ma zegarków na każdą okazję. To jest produkt dla górnika, a nie do biura. To forum to przecież tylko i wyłącznie sami gentelmani. Czemu ja to muszę uzasadniać? Mimo to wyjaśnienie i przypomnienie dla moich antagonistów za wikiperdia.org : Dress codes are written and, more often, unwritten rules with regard to clothing. Clothing like other aspects of human physical appearance has a social significance, with different rules and expectations being valid depending on circumstance and occasion. Even within a single day an individual may need to navigate between two or more dress codes, at a minimum these are those that apply at their place of work and those at home, usually this ability is a result of cultural acclimatization. Different societies and cultures will have different dress norms although Western styles are commonly accepted as valid.

Panie Dariuszu, polowanie też oczywiście miałam na myśli, czy paintball już i tak się za bardzo zmęczyłam tym opisem, dziękuję za uzupełnienie i poparcie. Dorzucę jeszcze, że na nadgarstek pow. 20cm ledwo się zapina oryginalny pasek a zegarek wygląda na bardzo maluśki przy obecnych trendach mody.

Wcześniej mocno skrytykowałam ten zegarkopodobny wyrób szwajcarskiej firmy scyzorykowej, no cóż... Jazz mocno skrytykował moją wypowiedź, zacytuję; "Można powiedzieć, że zegar na całe życie. G-Shock nie przetrwa długie lata, plastik się rozsypie. A że kwarc, za taką cenę? Są o wiele droższe kwarce i nie ma w tym nic złego. Na EDC może nawet i lepiej. No i kolejna sprawa, jest to VICTORINOX, a nie casio. Victorinox to dla wielu mężczyzn marka kultowa" Skomentuję to tak, tylko głupcy nie zmieniają poglądów, skoro szukam dla taty czegoś odpornego, jak w/w stonka ziemniaczana, to po przeczytaniu tej wypowiedzi po prostu kupiłam mu na tzw. "codzień" tego INOX'a w wersji Schwarz wczoraj u Piaseckiego we Wrocławiu razem ze scyzorykiem i paskiem NATO w zestawie. Dalej twierdzę, że zegarek jest brzydki jak noc bezksiężycowa, a koperta przypomina nakrętkę od koła tylnego ciągnika rolniczego John Deere, ale oglądaliśmy go wcześniej dwa razy i sprawia wrażenie niezniszczalnego i w naszym gospodarstwie rolnym, mniemam, będzie nam dzielnie służył. Ciekawe, czy dożyje w tych warunkach końca trzyletniej gwarancji... Byłabym raczej pesymistką, ale czas pokaże. Nie jest wygodnie na traktorze, czy kombajnie wyciągać komórkę, aby sprawdzić czas, tu Victorinox o takiej konstrukcji powinien się sprawdzić, nie ma lepszego zamiennika i mam nadzieję, że jak w testach Victorinox reklamowany jest, jako niezniszczalny, to tak będzie , he, he. Żaden z kilku niezniszczalnych telefonów Sonim, jakich używaliśmy do tej pory ( http://www.sonimtech.com ) takiego użytkowania przez trzy lata nie przeżył. Były kilkukrotnie wymieniane w ramach trzyletniej gwarancji bez pytań... Po żniwach 2015 napiszę, co jest tak na prawdę wart Victorinox I.N.O.X w formie niezależnej recenzji. Jako kobieta pozwolę sobie dodać, że użytkownicy piszą, że nadaje się na każdą okazję, jest uniwersalny, genialny, jest ładny, tia... Ciekawe, kto byłby na tyle odważny, żeby założyć garnitur, choćby sportowy, czy koszulę z krótkim rękawem i iść na randkę z wyjątkową kobietą zakładająć na rękę coś takiego? Natomiast na szychtę na kopalni, do koparki, na traktor, do pracy piłą łańcuchową, czy motyczką w ogródku takie Swiss Made to spoko, uważam, automat mógłby nie podołać. Ale na rower, plażę, spacer, kawiarnię latem z dziewczyną? Na tzw podryw - jasne.. pewnie... 100% complete success

Victorinox Inox Swiss Army - oglądałam w salonie, powiem tak, byłby to świetny sprzęt na co dzień do tyrania. To coś w stylu komórek SONIM XP5300, którego nie powstydziłby się Mac Gyver, w zestawie jest scyzoryk i ogumowanie, łatsz wygląda, jak stonka ziemniaczana, jest brzydki i trudny do za...bicia, ale cena 2x-3x Casio G-shock? za zwykły kwarc na wskazówkach? z marżą polskiego dystrybutora to - 1,8kPLN, amazon - 1,3kPLN, zatoka - 1,2kPLN... Na razie dziękujemy - w polskich realiach - bezsens. A to tylko zwykły kwarc, jak cena zejdzie poniżej 1kPLN to jestem na tak, kupię, bo szukam czegoś dokładnie takiego.

Muszę sobie dobić postów, żeby co sprzedać kiedyś na tym forum. Nie pojmuję, co za bzdury piszecie o wyrywaniu panienek na samochód, Facet ma być pachnący, mieć wypastowane buty, nigdy nie nosić skarpet do sandałów (zwłaszcza białych), kiedy założy odpowiedni do stroju zegarek, (żartobliwie). Nie powinien być z domu bogaty, bo wtedy nie będzie rozgarnięty na tyle, żeby potrafił zarobić na te wszystkie Panerai, Tudor, IWC itp. wynalazki A jeśli już coś powie, s k o r o m u s i, to nie powinnam wychodzić w tym momencie do innego pomieszczenia. Musi być znakomitym dodatkiem do rzeczy samej. Ad rem, żeby było całkiem na temat: Poniżej mój były "Nissan GTR" (Nazywany w domu Babowozem) I aktualnie nowe "Ferrari Rosso", jeszcze pachnące fabryką, bez ksywy. Małe może być wielkie, w środku Harman-Karton/PowerBass, lubię metal