Dzięki. Szkielet chodził za mną od kilku lat, miałem chrapkę na Maurice Lacroix Skelette, ale w cenie ML można mieć Panerai. No ale na szczęście pojawił się Tissot. Wiem, że Tissot trochę przesadził z ceną, ale według mnie zegaras jest extra, świetnie się prezentuje i jest naprawdę bardzo lekki i wykonany z największą starannością. Polecam. P.S. Aha oryginalny pasek wieje tandetą, nie rozumiem jak mogli w tak wysokiej cenie (jak na Tissota) władować skrzypiący, do niczego nie podobny pasek.