Jakaś tam szmatka ze starego obrusa w dotyku aksamitna. Kratka klejona na wikol (nie można zbyt grubo nakładać) boki szafki i dno przykleiłem na taśmę dwustronną. Z tego co zostało uszyłem (no mama uszyła) rękawek, który po pocięciu na kawałki poszedł na poduchy z otuliny. Kratka zrobiona ze sklejki 4 mm. Tapnięte z fona